
Bikemaraton 2006
Moderators: Creeping Death, Edi, chmiel, BartekJ
no jeszcze troche i beda placic za reprezentowanie jakiejs druzyny... ;)
Niezly sen...: http://www.a-trip.com/tracks/view/63930
- różowy łokieć
- Buszujacy w forum
- Posts: 618
- Joined: 22 May 2005 12:40
- Location: Radiówek
- Contact:
- różowy łokieć
- Buszujacy w forum
- Posts: 618
- Joined: 22 May 2005 12:40
- Location: Radiówek
- Contact:
- Arkadyj
- Mam zdecydowanie za duzo czasu...
- Posts: 1279
- Joined: 21 Feb 2004 14:11
- Location: cloud number nine
Trasa szybka i wydawac sie mozna ze byla latwa. Niestety z tego powodu, ze bylo duzo plaskiego i ubitych sciezek tempo bylo naprawde niezle. Pierwsza petle wytrzymalem bez problemu, srednia ponad 27km/h. Na drugim zaczalem zastanawiac sie czy jechac giga i wtedy dopadl mnie maly kryzys. Suma sumarum odrzucilem mysl o jezdzie dlugiego dystansu i skupilem sie na gonitwie uciekajacych zawodnikow. Dzieki temu kryzys minal i szybko dojechalem do mety.dzidek wrote:No i po kolejnym maratonie. Trasa bardzo fajna i szybka. Jeszcze jedno pytanie jechał ktoś z ogrów bo nikogo nie było widać.
Podsumowujac zajalem 90 miejsce z czasem 2.28h i srednia 26km/h na dystansie 64km. Nie wiem jak reszta bo nie ma jeszcze wynikow na stronie.
Spotkalem tez MR. Szkoda ze tak szybko uciekles. Mimo to milo bylo Cie poznac. Szacunek za tak szybka jazde na zwyklych pedalach.
- Giant Mike
- Mam zdecydowanie za duzo czasu...
- Posts: 898
- Joined: 20 Apr 2005 19:41
- Location: Warszał
- Contact:
Trasa aż za szybka. Pierwsze kółko grzałem w takim tempie, że sam nie mogłem uwierzyć, że tak mogę. Tętno prawie 180, cały czas > 30km/h, czasami przekraczało 35. Dogoniłem wszystkich ważnych z teamu. Odcieło mnie za asfaltem na II kółku. No i potem była już tylko turystyka. Tu gdzie wcześniej jechałem 34 ledwo utrzymywałem 24dzidek wrote:No i po kolejnym maratonie. Trasa bardzo fajna i szybka. Jeszcze jedno pytanie jechał ktoś z ogrów bo nikogo nie było widać.
p.s. Młody szykuj forme na Wałbrzych

Ale przez tą pierwszą rundę jestem generalnie zadowolony - tylko, żeby mnie tak wczesnie nie odcinało

dojechałem 56 w Open i 27 w M2, czas 2h21
Michał
ps. Kto to jest Chromiński Mariusz ?

Plannja Racing Team || GG#: 130876
A ja sam sobie zepsułem ten maraton.
Około 10 już w Żyrardowie zacząłem się przebierać i... wtedy okazało się, że moje buty SPD zostały w domu. Koszmar ze snu:) Jednak wystartowałem. Odkręciłem pedały SPD, w ich miejsce wkręciłem pożyczone zwykłe platformy i w takich butach jakie miałem na sobie pojechałem. Buty te są miękkie z cienką niesztywną podeszwą - czułem przez nią pedały
Całe to zamieszanie z butami opóźniło moje ustawienie na starcie i w rezultacie startowałem z samego końca (ustawiłem się 5 minut przed startem). O ile na szosie i szutrach jechało mi się nienajgorzej to w lesie nie mogłem utrzymać prędkości - nogi mi z pedałów spadały. Miałem jechać GIGA w końcu zniechęcony skręciłem na MEGA
Dodatkowo połamałem chip, gdy zdeżyłem się z kimś zbyt długo wyjeżdzającym z rowka z wodą. Jak na razie nie mnie na liście wyników, nie wiem który byłem i jaki czas jechałem - przyjechałem za Arkiem.[/img][/url]
Około 10 już w Żyrardowie zacząłem się przebierać i... wtedy okazało się, że moje buty SPD zostały w domu. Koszmar ze snu:) Jednak wystartowałem. Odkręciłem pedały SPD, w ich miejsce wkręciłem pożyczone zwykłe platformy i w takich butach jakie miałem na sobie pojechałem. Buty te są miękkie z cienką niesztywną podeszwą - czułem przez nią pedały

Całe to zamieszanie z butami opóźniło moje ustawienie na starcie i w rezultacie startowałem z samego końca (ustawiłem się 5 minut przed startem). O ile na szosie i szutrach jechało mi się nienajgorzej to w lesie nie mogłem utrzymać prędkości - nogi mi z pedałów spadały. Miałem jechać GIGA w końcu zniechęcony skręciłem na MEGA
Dodatkowo połamałem chip, gdy zdeżyłem się z kimś zbyt długo wyjeżdzającym z rowka z wodą. Jak na razie nie mnie na liście wyników, nie wiem który byłem i jaki czas jechałem - przyjechałem za Arkiem.[/img][/url]
To i ja coś skrobnę.
Zaczęło się od bzdurnego pomysłu żeby jechać przez Grójec. W niedzielę!!!
Kompletna klapa. Potem było juz lepiej. Szybko jak cholera. Opamiętanie jednak przyszło w porę i udało się przejechać giga. Dzidek niestety zaliczył na którymś zakręcie glebę i "widać" po nim, że był na maratonie. Chyba jakieś fikołki robił bo całe plecy ma poobijane. Zresztą regulaminowo nie wolno mu jeździć długiego dystansu to i niewiele stracił.
Gratulacje dla wszystkich OGR'ów, a szczególny SZACUNEK dla MR
Na platformach
Nie wiem czy bym wogóle wystartował (jak to się człowiek szybko do dobrego przyzwyczaja)
PS Na stronie mazovii są już wyniki. Tych "dwóch gości z Otwocka" juz reklamowałem.
Zaczęło się od bzdurnego pomysłu żeby jechać przez Grójec. W niedzielę!!!

Gratulacje dla wszystkich OGR'ów, a szczególny SZACUNEK dla MR


PS Na stronie mazovii są już wyniki. Tych "dwóch gości z Otwocka" juz reklamowałem.
- Giant Mike
- Mam zdecydowanie za duzo czasu...
- Posts: 898
- Joined: 20 Apr 2005 19:41
- Location: Warszał
- Contact:
Ktoś się chwalił, że znalazł jeden i potem mu sprawdzał, czy mu dwa pikneły na macie. Ale skoro nie ma Cie na wynikach, to twój chip maty na pewno nie przejechał - a w każdym razie nie wystarczjąco blisko.MR bez loga wrote:
Dodatkowo połamałem chip, gdy zdeżyłem się z kimś zbyt długo wyjeżdzającym z rowka z wodą.
Sporo osób wspominało, że chipy łatwo pekaja przy glebach i trzeba je raczej paskami do goleni amora montowac. Szkoda 50zl ....
Michal
Plannja Racing Team || GG#: 130876
- różowy łokieć
- Buszujacy w forum
- Posts: 618
- Joined: 22 May 2005 12:40
- Location: Radiówek
- Contact:
- różowy łokieć
- Buszujacy w forum
- Posts: 618
- Joined: 22 May 2005 12:40
- Location: Radiówek
- Contact:
- Giant Mike
- Mam zdecydowanie za duzo czasu...
- Posts: 898
- Joined: 20 Apr 2005 19:41
- Location: Warszał
- Contact:
Ze strony LBM :Młody wrote:http://www.bikemaraton.pl/mapki/06_05_w.gif
będzie ciekawie
Pierwszy podjazd na Wzgórze Gedymina ma długość 2100m i jest to "szszsz" czyli szybka szeroka szutrówka. Kolejny podjazd to kamienista, mozolna wspinaczka na szczyt góry Chełmiec. Trudność techniczną może sprawić na tym podjeździe 600metrowy odcinek żółtego szlaku, który myszkuje pomiędzy sporymi kamieniami, korzeniami i podmytymi przez spływającą wiosną wodę głębokimi momentami na 20cm korytami. Jest to najdłuższy podjazd na trasie ale jest gdzie odpocząć szczególnie na trawersie okalającym szczyt. Kolejny podjazd nie licząc kilku polnych wzniesień to atak na Trójgarb, który rozpoczyna się krótkim najbardziej stromym i widowiskowym 20m podbiegopodejściem przy Bacówce pod Trójgarbem - tylko najlepsi nie zsiądą w tym miejscu z roweru. Następnie rozpoczyna się wymagający, sztywny i długi na ponad kilometr wjazd na sam szczyt Trójgarbu tylko dla dystansu Giga lub wcześniej na rozjazd dla dystansu mega. Trasa dystansu Giga nie obfituje w trudności techniczne na podjazdach. Powrót w kierunku Książa to kapitalne wąskie ścieżki zapomnianym niebieskim szlakiem z jednym krótkim odcinkiem w okolicy szczytu Węgielnik, który może stanowić utrudnienie. Na sam koniec przed metą przygotowaliśmy tuż przy zamku spektakularne agrafki pod kibiców.
P.S.Trasa jest bardzo sucha, naliczyłem dosłownie 3 kałuże, które można ominąć ale nie trzeba a pomimo upałów w lesie jest całkiem przyjemnie.
Plannja Racing Team || GG#: 130876