21-23.04.06 wiosenny HARPAGAN
Moderators: Creeping Death, Edi, chmiel, BartekJ
21-23.04.06 wiosenny HARPAGAN
wiem, ze jeszcze szmat czasu do kwietnia, ale nie wiem czy mam sobie zamawiac samolota siakos na ta date, wiec moze niech ktos sie wypowie. wybiera sie ktos czy nie? na ostatnim harpie rozmawialismy, ze jakas ekipa miala niby jechac. nie wiem jeszcze jak u mnie bedzie z forma, ale latwo sie nie poddam:) to tyle na razie, czekam na odpowiedzi:))
pozdro,
rych
pozdro,
rych
- różowy łokieć
- Buszujacy w forum
- Posts: 618
- Joined: 22 May 2005 12:40
- Location: Radiówek
- Contact:
jeszcze zyje, to najwazniejsze:) lipa z praca jest teraz w okresie swiateczno-noworocznym. chodzimy codziennie, sie pytamy i nic. dzis mam jakies tam szkolenie, ale duzych nadziei z tym nie wiaze. moze jutro albo w piatek cos sie upoluje. cale szczescie, ze zapieprzalem jak dziki osiol zaraz po przyjezdzie tutaj, no i dzieki temu kasy nie zabraknie.leoheart wrote:jak Ci tam jest Rychu?dajesz radę?![]()
ja sie wstępnie piszę bo....do trzech razy sztuka![]()
wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
szkoda, ze nie mam tutaj swojego rowera:) pogoda nie jest za piekna, ale zawse by pojezdzil i pozwiedzal okolice:) jak podlapie jakas pewna robote bede musial sobie sprawic lepszy rowerek nie ma bata:))
a jesli chodzi o harpa, to czemu sie tak boisz leo? przeciez dobrze bylo, czyz nie? nie jest to przeciez droga impreza, a zabawa na niej przednia:)
spider, ty faktycznie zostales wpisany na liste z automatu, ten swoj plan na 2006 musisz zrealizowac!:)
widze mlody jest tylko 100% pewny!:) nie wiem grzesiek, czy dam rade za toba:) chiba predzej z edim lub czarkiem moglbys siegnac po zwyciestwo:)) ja to raczej w celach turystycznych, no i coby troche czasu spedzic z ogrami:)
THX leo za zyczenia! ja wam rowniez wszystkiego naj zycze w 6 roku 2 tysiaclecia:)
Ja się na Harpagana wybieram, super impreza i trzeba to powtórzyć
. Myślę/jestem pewien, że nie tylko ja się z chęcią po raz kolejny udam w tamte rejony.
).
p.s. chyba mamy trzecie tysiąclecie

Rzeczywiście ostatnio jest tak, że więcej kilometrów pokonuję tym środkiem transortu niż moim rowerkiem, ale oczywiście jak tylko pogoda będzie bardziej rowerowa, to wszystko wróci do normy (tzn. te proporcje się zmienią na korzyść dwóch kółekleoheart wrote:moze to lepiej że ciagle Ci sie cos rozpada bo lista cyborgów by sie powiększyła chociaz....od kiedy Matildae tylko spaceruje a Edi przesiadł sie do samochodu pierwsze miejsce wydaje sie byc wolne

p.s. chyba mamy trzecie tysiąclecie

cookie monster
Ja oczywiscie tez mam wiosennego harpagana w swoim rowerowym kalendarzu, ktory powoli powstaje. W koncu trzeba trenować przed tą TransCarpatią!
Jesiennego harpa wspominam z wielką przyjemnością, wprawdzie wtedy, po całym letnim sezonie, byłam jeszcze w niezłej formie, teraz będzie gorzej, ale jakoś sobie dam radę.
Leo - fakt, że juz dawno nie widziałam sie ze swoją Błękitną, ale przyznaje się, że jazda śniegowo-błotna mnie jednak aż tak bardzo nie pociąga... Ale w sobotę masa, wiec sie chyba trzeba zmobilizowac
Byłam chora, ale chyba już doszłam do siebie, i mam nadzieję pojawić się na dwóch kołach.. postać z Wami w parku to jeszcze można, ale biegać za Masą po mieście, to już byłoby nie lada wyzwanie 

Leo - fakt, że juz dawno nie widziałam sie ze swoją Błękitną, ale przyznaje się, że jazda śniegowo-błotna mnie jednak aż tak bardzo nie pociąga... Ale w sobotę masa, wiec sie chyba trzeba zmobilizowac


"Te oveczky ne bekają."
eee tam Ty na pewno dałabyś radę,na szosie jesteś jak....błękitna strzałamatildae wrote: postać z Wami w parku to jeszcze można, ale biegać za Masą po mieście, to już byłoby nie lada wyzwanie

rzeczywiście kolarstwo sniegowo błotne jest średnio przyjemne,ja tez czekam na trochę mrozu ale w weekend i tak uderzę do lasu bo chyba narty juz nie wypala no i czas zaliczyć pierwsze km w tym roku

- różowy łokieć
- Buszujacy w forum
- Posts: 618
- Joined: 22 May 2005 12:40
- Location: Radiówek
- Contact:
Zwyciestwo jest w sferze marzeń. Po świętach i przerwie noworocznej moja forma jest na poziomie roznosiciela mleka i to tylko do 2 piętrakurdeRYSIEKuwazaj wrote: widze mlody jest tylko 100% pewny!:) nie wiem grzesiek, czy dam rade za toba:) chiba predzej z edim lub czarkiem moglbys siegnac po zwyciestwo:))

personal best: 304 km
- Creeping Death
- NApierdalator
- Posts: 1286
- Joined: 04 Jul 2005 20:14
- Location: ja to znam?!
ja też raczej będę, chyba że termin pokrywać się będzie z BM w Łomiankach-wtedy raczej wybiorę maraton
na razie zaliczyłem 3 harpy na TR (27,28,29),
ostatni harp (30) zakończyłem pod ostródą- padłą mi uszczelka po głowicą,
przed przeprowadzką do otwocka mieszkałem od zawsze w sopocie więc kaszuby to trochę mój teren - na tyle fajny ,że warto pojechać na harpa nawet jeśli ma się nastawienie krajoznawczo-towarzyskie,dalekie od "rywalizacji"
na razie zaliczyłem 3 harpy na TR (27,28,29),
ostatni harp (30) zakończyłem pod ostródą- padłą mi uszczelka po głowicą,
przed przeprowadzką do otwocka mieszkałem od zawsze w sopocie więc kaszuby to trochę mój teren - na tyle fajny ,że warto pojechać na harpa nawet jeśli ma się nastawienie krajoznawczo-towarzyskie,dalekie od "rywalizacji"