Niedziela 30.X. Okolice Zalewu Zegrzynskiego
Moderators: Creeping Death, Edi, chmiel, BartekJ
no to dla mnie wycieczka zakonczyla sie na poligonie w wesolej, zgilotynowalo mi srube w sztycy.
nikomu nie zycze takiego powrotu do domu... :/
nikomu nie zycze takiego powrotu do domu... :/
Niezly sen...: http://www.a-trip.com/tracks/view/63930
ano. a kupilem 5 na zapas... od dzis obowiazkowo w zestawie.
Niezly sen...: http://www.a-trip.com/tracks/view/63930
nie nabilem, ale moge Ci pozyczyc tej sztycy jesli lubisz... ;)
w ogole poligon jest calkiem zakrecony, ciekawe miejsca mozna znalezc. :)
w ogole poligon jest calkiem zakrecony, ciekawe miejsca mozna znalezc. :)
Niezly sen...: http://www.a-trip.com/tracks/view/63930
switena pogoda i calkiem cieplo jak juz sie czlowiek rozsiadzie na siodelku ;>
Niezly sen...: http://www.a-trip.com/tracks/view/63930
No, wycieczka nie w pełni satysfackcjonująca jeśli chodzi o "wykonanie planu", ale było nieźle. Obejrzeliśmy bunkry w Beniaminowie, dojechaliśmy też do Zegrza, ale okazało się, że tamtejsze fortyfikacje nie są dostępne, chyba żeby troche pokombinowac, ale tego juz nam się specjalnie nie chcialo..
Do Dębego już niestety nie dotarliśmy - zrobiło sie późno i w perspektywie drogi powrotnej ochoczo zerezygnowaliśmy z tej części programu.. Generalnie jechało się dość ciężko - wiatr i dość chłodno, z jednej strony człowiek się poci, chwila postoju i telepie.. Ale ogólnie - fajny teren poligonu, gdzie niestety musielismy pożegnać się z Behemem, ciężki dla mnie kawałek po piachach gdzies przed Radzyminem, bunkry w Beniaminowie ciekawe, chociaz niezbyt duzo do oglądania, bardzo ładne widoki nad Zalewem - spore fale na, ostatnie żaglówki na tle kolorowych drzew
. Ok. 130km dziś przejechałam, Chłopaki więcej o dystans z domu do Otwocka i z porotem. Dziekuję za miłą choć dosć - nie powiem - męczącą wyprawę 



"Te oveczky ne bekają."
Kolejna niedziela pod znakiem roweru
. Plan zobaczenia wszystkich trzech miejsc był ambitny, a dzień już jednak jest trochę krótki, spoko było. Temperatura też do jazdy nie zachęcała, szczególnie, że trochę wiało i ta odczuwalna było sporo niższa. Przynajmniej Słonko świeciło i fajne widoki były - Zalew świetnie w takich warunkach wygląda.
Szkoda, Behe tego Twojego siodełka. Przyznam, że patent na ponowne zamocowanie był niezły
, ale trzeba sobie jakoś w takich sytuacjach radzić.
Zrobiłem kilka fotek, w bliżej nieokreślonej przyszłości jak uda mi się wszystko wywołać i poskanować, to zarzucę na ftp'a.
Dzisiejszy dystans: 143,4km. Podsumowując: bardzo fajnie spędzony dzień
.

Szkoda, Behe tego Twojego siodełka. Przyznam, że patent na ponowne zamocowanie był niezły

Zrobiłem kilka fotek, w bliżej nieokreślonej przyszłości jak uda mi się wszystko wywołać i poskanować, to zarzucę na ftp'a.
Dzisiejszy dystans: 143,4km. Podsumowując: bardzo fajnie spędzony dzień

cookie monster
100.7km bo ja najbliżej miałem. Wyprawa przebiegła pod znakiem kulek od paintballa króre znajdowaliśmy wszędzie gdzie się zatrzymywaliśmy. Na poligonie w Wesołej, przy bunkrach w Beniaminowie... no dobra, nad Zalewem nie było 
Jeszcze chyba się nie przyzwyczailiśmy do takich temperatur. W końcu jeszcze 3 tyg temu na Soyadzie się jeździło w krótkim rękawku. Jak wyjeżdżałem z domu -4, termometr na moście w Zegrzu +6. To żadna ekstrema, a przeszkadzało.
PS Kaszana z tym siodełkiem Behema

Jeszcze chyba się nie przyzwyczailiśmy do takich temperatur. W końcu jeszcze 3 tyg temu na Soyadzie się jeździło w krótkim rękawku. Jak wyjeżdżałem z domu -4, termometr na moście w Zegrzu +6. To żadna ekstrema, a przeszkadzało.
PS Kaszana z tym siodełkiem Behema

A rowery jak cielęta leżą nad brzegami rzek
ja nie bede sie rozpisywal, bo przedmowcy powiedzieli juz chyba wszystko:) moj dystans 155km, srednia kolo 20, a max 44,5. kilometrarz zblizony do tego z harpa, ale zmeczylem sie o wiele bardziej, pogoda robi swoje.
powrot asfaltami po zmierzchu to nie hardcore a crust normalnie. nie chce wiecej czegos takiego doswiadczac. behem tyz mial lekcje:)
powrot asfaltami po zmierzchu to nie hardcore a crust normalnie. nie chce wiecej czegos takiego doswiadczac. behem tyz mial lekcje:)