pedały ( do roweru oczywiście :)))
Moderators: Creeping Death, Edi, chmiel
pedały ( do roweru oczywiście :)))
Przymierzam sie do nabycia spdów. Czy możecie podzielić sie swoimi opiniami na ten temat ? Jakie kupić, jakie buty do nich i czy wogóle je kupić ? Jak sie w nich jeździ po górkach, dołkach i okolicznych piaszczystych dróżkach ?
pedaly:
1) exusy, uzytkuje piaty rok, zadnych problemow, plynnie sie obracaja, wpinaja/wypinaja bez problemow. bardzo lekkie. (kupione za ok 100 zet)
2) shitmano 747, dostalem z pogieta prowadnica sprezyny i luzami. rozkrecilem, wyczyscilem, sprezyne zamocowalem jak trzeba i hulam na nich 3 rok, poprzedni wlasciciel zrobile tez spora ilosc km sadzac po ich stanie.
w zasadzie nie mam sie do czego przyczepic, poza tym ze shitmano musialem rozkrecac/smarowac 3 razym, do tego na wewnetrznym lozysku sa spore wzery. ale kreca sie ladnie, luzow na osi nie maja wyczuwalnych.
co do butow to polecam butki typowo kolarskie, z twarda podeszwa czyli sidi bullet.

naprawde duzo ze mna przezyly i wbrew pozorom sprawdzaja sie w kazdych warunkach, nawet gdy musialem pieszo walnac spora ilosc km.
"miesiste" buty z miekszaa podeszwa umozliwiajaca bardziej komfortowe chodzenie sa tez w miare ok, ale jednak czuc roznice w czasie jazdy na korzysc tych pierwszych.
warto kupic buty z zapieciem na rzepy. zadnych wynalazkow (niech sie leo tu wypowie :) ani sznurowek (bardzo niepraktyczne)
1) exusy, uzytkuje piaty rok, zadnych problemow, plynnie sie obracaja, wpinaja/wypinaja bez problemow. bardzo lekkie. (kupione za ok 100 zet)
2) shitmano 747, dostalem z pogieta prowadnica sprezyny i luzami. rozkrecilem, wyczyscilem, sprezyne zamocowalem jak trzeba i hulam na nich 3 rok, poprzedni wlasciciel zrobile tez spora ilosc km sadzac po ich stanie.
w zasadzie nie mam sie do czego przyczepic, poza tym ze shitmano musialem rozkrecac/smarowac 3 razym, do tego na wewnetrznym lozysku sa spore wzery. ale kreca sie ladnie, luzow na osi nie maja wyczuwalnych.
co do butow to polecam butki typowo kolarskie, z twarda podeszwa czyli sidi bullet.

naprawde duzo ze mna przezyly i wbrew pozorom sprawdzaja sie w kazdych warunkach, nawet gdy musialem pieszo walnac spora ilosc km.
"miesiste" buty z miekszaa podeszwa umozliwiajaca bardziej komfortowe chodzenie sa tez w miare ok, ale jednak czuc roznice w czasie jazdy na korzysc tych pierwszych.
warto kupic buty z zapieciem na rzepy. zadnych wynalazkow (niech sie leo tu wypowie :) ani sznurowek (bardzo niepraktyczne)
Niezly sen...: http://www.a-trip.com/tracks/view/63930
potwierdzam,miałem buty Scott Limited i kiedy pękła zyłka do naciągu dwa miesiące czekałem na naprawę,centrala Scotta jest w Otwocku
w koncu zaproponowano mi wymiane na http://scottusa.com/product.php?UID=5864 i z tych jestem bardzo zadowolony,poki co
słyszałem o drugim takim przypadku z podobnym zakończeniem,teraz juz ponoć nie wymieniaja i trzeba czekac
pedały Author bodajże P140 bez zarzutu od roku
buty te pierwsze,rok temu kosztowały ok 307 pln,promocja
i wymieniono bez dopłaty (są na Allegro za 359pln) to raczej buty z górnej pólki,kupując je dałem sie podpuscić na magiczne słowo promocja i super hiper technologię
ale przyzwoite buty spd można kupić w granicach 200-250 pln
,pedały na Allegro chyba 114 pln i to była niezła cena
ps.odnosnie uzytkowania,ciągle mam problemy z piachem,jak sie w nim zatrzymam to gleba murowana zanim zdążę sie wypiąć
na skrzyzowaniach nie ryzykuję i wypinam sie wcześniej
ale postanowiłem nie dam sie, zreszta w spd jest po prostu power w kazdym terenie no chyba że jest sie Edim a jemu wystarczą bose nogi w sandałach
albo...glany 



słyszałem o drugim takim przypadku z podobnym zakończeniem,teraz juz ponoć nie wymieniaja i trzeba czekac
pedały Author bodajże P140 bez zarzutu od roku
buty te pierwsze,rok temu kosztowały ok 307 pln,promocja


,pedały na Allegro chyba 114 pln i to była niezła cena
ps.odnosnie uzytkowania,ciągle mam problemy z piachem,jak sie w nim zatrzymam to gleba murowana zanim zdążę sie wypiąć

na skrzyzowaniach nie ryzykuję i wypinam sie wcześniej

ale postanowiłem nie dam sie, zreszta w spd jest po prostu power w kazdym terenie no chyba że jest sie Edim a jemu wystarczą bose nogi w sandałach



No właśnie, to zaliczanie gleby troche mnie przeraża. W zeszłym roku zaliczyłem glebę ( a właściwie asfalt ) po bliskim spotkaniu z czerwoną mazdą - co zakończyłem zwichnięciem barku, gipsem od pasa w górę i długą rehabilitacją. Boję sie troche tych spóźnionych wypięć... Chyba,że będę upadał na zdrowy barkleoheart wrote: ps.odnosnie uzytkowania,ciągle mam problemy z piachem,jak sie w nim zatrzymam to gleba murowana zanim zdążę sie wypiąć![]()
na skrzyzowaniach nie ryzykuję i wypinam sie wcześniej![]()

Czy w spd jest możliwość regulacji napięcia spręzyny ?
jest.
samo wypinanie po kilkuset km jest automatyczne i odruchowe, nie ma z tym najmniejszych problemow. spdy zreszta przy wiekszej sile same sie wypinaja.
samo wypinanie po kilkuset km jest automatyczne i odruchowe, nie ma z tym najmniejszych problemow. spdy zreszta przy wiekszej sile same sie wypinaja.
Niezly sen...: http://www.a-trip.com/tracks/view/63930
no mowie juz o takim lepsiejszym wyczuciu, bo wypinac swobodnie to umie sie po kilku dniach... :)
dobrze bedzie, zysk mocy przy kreceniu jest niesamowity.
dobrze bedzie, zysk mocy przy kreceniu jest niesamowity.
Niezly sen...: http://www.a-trip.com/tracks/view/63930
łapią luzy na ośce. nigdy mnie nie zawiodły - jak wyćwiczyłem odruch to zawsze się wypinały. kosztowały jakieś 150 zeta.
buty mam shimano model 38 bodajże, sznurówki + rzepy. bez rzepów bym nie kupił, tak samo jak nie kupił bym plastiokowych kajaków polecanych przez behema bo lubie czuć minimum komfortu
buty mam shimano model 38 bodajże, sznurówki + rzepy. bez rzepów bym nie kupił, tak samo jak nie kupił bym plastiokowych kajaków polecanych przez behema bo lubie czuć minimum komfortu
yorek - człowiek z wielkim...marzeniem
czy znacie jakiś sklep z dużym wyborem butów? Nie chcę kupować na allegro albo w innym internecie. Kamasz trzeba przymierzyć, a też nie chce mi sie latać po wielu sklepach żeby wybrać ten jeden dobry.
I chyba też szukam butów bardziej zbliżonych wyglądem do normalnych adidasów niż do polecanych przez Leo.
I chyba też szukam butów bardziej zbliżonych wyglądem do normalnych adidasów niż do polecanych przez Leo.
nie chodziles/jezdziles nawet w tych butach to o czym gadamy? ;)))yorek wrote:tak samo jak nie kupił bym plastiokowych kajaków polecanych przez behema bo lubie czuć minimum komfortu
sa wygodne, lekkie, szybko schna, maja doskonala wentylacje (no w zimie to problem ;) i zajebiscie sztywna podeszwe.
northwave freeride to byla mietka kupa dla niedzielnych rowerzystow, rozlazaca sie po miesiacu do pol roku, w sidi forest z kolei wole chodzic niz jezdzic, nawet gum ochronnych nie zdjelem... ;)
mozna miec albo cos uniwersalnego (do niczego ;) albo postawic na specjalizacje, zupelnie jak z posiadaniem 2-3 rowerow.. ;)
Niezly sen...: http://www.a-trip.com/tracks/view/63930
a wiesz że o tym pomyślałem?sonia13 wrote:Kilka setek kilometrów? Na trenowanie wypinania i upadków ? To chyba trzeba rozpocząć nowy wątek - kupię zbroję


Behe ma rację wypinanie jest niejako automatyczne,tylko ja jestem takim specjalistą który przegapia właściwy moment i ciągle jestem zaskoczony


przy powaznym OTB, ostatnio miałem takie podczas przygotowań do Family Cup kiedy zrobiłem salto przez kierownicę podczas zjazdu,nawet nie zauważyłem kiedy SPD sie wypieły,generalny wniosek im mniej o tym myslisz tym lepiej no chyba ze jesteś takim filozofem jak ja i lubisz tarzać sie w piachu
