komary

spider · Post by **spider** » 21 May 2005 18:10

Pierdo** komary...wszystko mnie swedzi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Yanek · Post by **Yanek** » 21 May 2005 18:13

Nie komary tylko sie trza myć

yorek · Post by **yorek** » 21 May 2005 18:13

mnie też

Yanek · Post by **Yanek** » 21 May 2005 18:17

Toć gdzieście się szlajali? bo ja sie boje

chmiel · Post by **chmiel** » 21 May 2005 20:06

Ja dzis sie spryskałem off-em i to działa. Tylko to było po meranie niestety...

Domar · Post by **Domar** » 21 May 2005 22:23

esencja waniliowa najlepsza

Post by **behem0th** » 21 May 2005 22:25

chiba do ciasta... ;)

to na muszki wanilinowa esencja. chociaz tak naprawde nie stwierdzilem nigdy faktu czy dziala...

Yanek · Post by **Yanek** » 22 May 2005 05:11

Na muszki działa tylko czasem jak po tym pójdziesz w miasto to jakoś na ciebie dziwnie patrza

Domar · Post by **Domar** » 22 May 2005 08:37

hehe, ale cos za cos

Yanek · Post by **Yanek** » 22 May 2005 08:43

No niby tak. Zastanawia tylko jak przechozi kolo ciebie niezła laska to co myśli? 1->niezły facet 2-> co on wpierdalał 3-> Wali od niego jak od wieśniaka

komarr · Post by **komarr** » 22 May 2005 10:16

zapach waniliowy tylko na muszki działa.. ale tych muszek jeszcze nie ma...

na komary off...

ale przestrzegam przed całowaniem kobiety wysmarowanej offem... język drętwieje

Post by **behem0th** » 22 May 2005 10:53

sa sa, wczoraj na uroczysku calkiem upierdliwie ciely.

yorek · Post by **yorek** » 22 May 2005 11:04

na uroczysku to małe piwo - co na meranie było to tragedia

Domar · Post by **Domar** » 22 May 2005 11:16

tna glownie tam gdzie jest woda, normalne

Post by **behem0th** » 22 May 2005 11:50

chodzilo mi o muszki. na meranie ich nie zauwazylem, only masa komarow.

MR · Post by MR » 22 May 2005 18:45

Nie muszki, ale meszki (simulidae). Miałem okazję stykać się z meszkami w ilościach i zagęszczeniach więcej niż hurtowych. Stosowałem waniliję i inne specyfiki, ale bez siatki na głowie (jak siatka przczelarska), ortalionowej kurtki, rękawiczek i długich spodni ciężko by było przetrwać. Wczoraj jeden okaz simulidae (ale nie na Meranie) już widziałem. W tym samym czasie ludzie wypasący bydło smarowali się naftą - nie wiem czy działało. Zgadzam się, że komary przy meszkach to małe piwo - prawie niezauważalne.

Domar · Post by **Domar** » 22 May 2005 20:58

Jak sie w wodzie po pas stoi i ryby na spining lapie to rzeczywiscie czasem bez szczelnego opakowania i siatki na lbie sie nie da. Ale wanilia zawsze choc troszke dziala, jeszcze Autan jest dobry.

komarr · Post by **komarr** » 24 May 2005 19:01

nom ale jak podczas łowienia rybek wysmarujesz się czymś chemicznym to raczej nic nie złapiesz.. heh

Post by **behem0th** » 24 May 2005 19:04

taki wech maja?

to tak mysle ze smierdzacego niewysmarowanego czlowieka tym bardziej powinny wyczuwac. ;)

Domar · Post by **Domar** » 24 May 2005 19:57

Nie złapię? Powiedz to tym szczupakom co je z wody na blachę i gumkę (wiem, że brzmi dwuznacznie) wyjąłem