Page 1 of 1
31 października
Posted: 29 Oct 2009 18:06
by carloz
Czy ktoś by reflektował na podobną trasę jak ta sprzed roku?
http://otwock.org.pl/phpBB2/viewtopic.p ... sc&start=0
nie zahaczalibyśmy jedynie o Warke. Czyli z Góry Kalwarii wzdłuż Wisły do Magnuszewa, odbijamy szlakiem na Studzianki Pancerne, a potem na drugą stronę Wisły, a tam żeby było inaczej to szlakami (żólty, czerwony, niebieski) z Maciejowic do Woli Rowskiej na pociąg
oczywiście ognicho i wmiare spokojne tempo
start o 8.00 z parq, a powrót .. się okaze
Chętni?
Posted: 30 Oct 2009 11:39
by vigil

tlum chetnych. ja chetnie dolacze ale w godzinach 8-12. 7:50 jozefow, 8:00 park?
Posted: 30 Oct 2009 13:17
by S.W.A.T
Wstępnie chętny, to zależy od tego czy uda mi się zrobić rowera do wieczora. Odezwę się wieczorem
Posted: 30 Oct 2009 14:47
by BartekJ
Chętny
Posted: 30 Oct 2009 18:28
by carloz
To jadymy!
Skład: Haku, Bartek, Dzidek, SWAT(?) i ja, a część trasy przepilotuje nas Vigil i może Niedziół
Start: 8.00 z parq
Posted: 30 Oct 2009 20:34
by karnaś
S.W.A.T daje znak że nie jedzie.
Posted: 30 Oct 2009 22:55
by vigil
jaaak dotre spod tego swietokrzyskiego hgp...

Posted: 31 Oct 2009 20:17
by S.W.A.T
I jak się udało??:)

Sorry że nawaliłem.
Posted: 31 Oct 2009 20:28
by vigil
no chyba sie udalo wnoszac z humorow chlopakow, gdy spotkalismy ich w otwocku jak wracali przed 19ta. Podziwiam wasze moce. Przy takich temperaturach wytrwac ponad 11h na dworze. Ja po 4h i ok 95 km mialem dosyc. Z chlopakami jechalem do gory kalwarii, potem oni dali w lewo na warke a ja wielokrotnie sie gubiac (brak mapy) powrocilem przez Gassy , ujscie jeziorki do wisly i przez most siekierkowski.Opowiadajcie jak bylo!
Posted: 01 Nov 2009 04:06
by karnaś
szacun chłopaki za jazde w taką pogode

Posted: 01 Nov 2009 10:15
by BartekJ
Krótka fotorelacja:
Posted: 01 Nov 2009 16:45
by carloz
szacun chłopaki za jazde w taką pogode
nie no, nie przesadzajmy nie było aż tak źle, to był naprawdę ładny dzień, niech żałują Ci co się kisili w domach
Sporo widać na fotkach (no może gdyby nie ta pixeloza

), wszystko się udało, humory dopisywały. Dodam tylko, że PTTK chyba sobie w ....... leci. Pomiędzy Magnuszewem, a Studziankami Pancernymi od tamtego roku zmienili przebieg szlaku. Teraz nijak on się ma do mapy, chwilami trzeba dymać z rowerem przez zaorane pola albo taplać sie na dość podmokłych terenach.
AAAA i jeszcze apropo fotki z ogniska - żeby nie było - rozpalałem ognisko, a Sport Dajrektor=Pasożyt korzystał z moich pleców jako podpórki pod kij
Prawie 120km, czas jazdy.... nie wiem
Suma sumarum - 11h poza domem
Posted: 01 Nov 2009 18:51
by hak
Nie pasożyt tylko nie mogłem dopuścić żeby się taka podpórka pod kiełbę marnowałą
Wycieczka super. Wcale tak zimno nie było. Nawet wcinalismy lody jabłkowe prosto z drzewa

Posted: 01 Nov 2009 19:51
by BartekJ
Odkryłem, że w Mniszewie jest skansen ze sprzętem wojskowym. Ten czołg, który oglądaliśmy, stoi przed wejściem.
http://riad.pk.edu.pl/~mgrode/skansen/Mniszew.html
Posted: 01 Nov 2009 22:31
by Domar
ja myślałem, że Wy po to tam m.in. jedziecie

ale zamiast myśleć mogłem z Wami pojechać, przynajmniej nie miałbym nogi w gipsie :/
Posted: 02 Nov 2009 09:50
by S.W.A.T
:)Pamiętam tamte okolice i żałuje że się nie wybrałem

ale nie dałbym rady.
PS: A Co Ci się Domar stało?