szacun chłopaki za jazde w taką pogode
nie no, nie przesadzajmy nie było aż tak źle, to był naprawdę ładny dzień, niech żałują Ci co się kisili w domach
Sporo widać na fotkach (no może gdyby nie ta pixeloza

), wszystko się udało, humory dopisywały. Dodam tylko, że PTTK chyba sobie w ....... leci. Pomiędzy Magnuszewem, a Studziankami Pancernymi od tamtego roku zmienili przebieg szlaku. Teraz nijak on się ma do mapy, chwilami trzeba dymać z rowerem przez zaorane pola albo taplać sie na dość podmokłych terenach.
AAAA i jeszcze apropo fotki z ogniska - żeby nie było - rozpalałem ognisko, a Sport Dajrektor=Pasożyt korzystał z moich pleców jako podpórki pod kij
Prawie 120km, czas jazdy.... nie wiem
Suma sumarum - 11h poza domem