Page 1 of 2
6.05.(niedziela)
Posted: 05 May 2007 19:30
by vigil
czy ktoś jest w stanie sypnąć się na przejażdzkę po okolicy? cel spontaniczny tempo luźne (jak zwykle, he,he). np o 10 w parku? ja jadę - jakieś 2 godz max. ale do negocjacji.
Posted: 06 May 2007 11:22
by vigil
coby jakieś treści uniwersalne z wątku były melduję:
1.w okolicy torfów ciekawa kapliczka św. franciszka na szkle, znana? nie miałem aparatu i nie umiem wysyłać zdjęć ale spróbuję next time
2.ciekawe przejazd między torfami a janowem
3. godne polecenia mtb górki na zielonym szlaku między Laskiem a Dąbrówką
4. Praktycznie nie wkaszalny szlak zielony między Dąbrówką a Okołami - mimo mapy wielokrotnie zgubiłem tam szlak, spotkałem kilku orientalistów - bo były tam akurat zawody BnO - też się pogubili.
4.Na Czerwonej Drodze spotkałem płaczące dziecko z chipem na palcu i pana na rowerze usiłującego zgubionemu dziecku pomóc. Szewc bez butów chodzi! A czerwona droga i ceglanka to wspaniałe emeryckie szlaki!
Co tu wiele kryć, jak pisał leo, otwock jak otwock, ale okolica super ciekawa!

Posted: 06 May 2007 13:28
by Domar
szlak zielony to w ogóle jest komedia. jak ktoś go przejedzie od początku do końca (tj. od Otwocka do Kołbieli albo odwrotnie) i nie zgubi się ani razu to pełen podziwu będę.
Posted: 06 May 2007 15:36
by vigil
nie ma takiej opcji coby sie nie zgubić! ale nie wnikajmy w prowadzenie szlaków, to inne wątki, ja zachęcam aby np. co niedziele spotkać się o 10 i napierać a nie watch tv tvn! ide jeździć dalej, papka
Posted: 06 May 2007 20:32
by pokrzewka
kapliczk sw.Franciszka to mój "leśny skarbek" wiec proszę, proszę o zachowanie tajemnicy i nie ujawnianie publicznie magicznego miejsca
co do szlaku zielonego to jego przebieg na odcinku Okoły - Dabrówka odkryłam jesienią, jak nie ma lisci jest to możliwe
dzisiaj przejechałam z Nałęczowa do Puław, pogoda paskudna, wiatr, deszcz i zimnooooo, co do szlaków to nic sie nie zgadza w porównaniu z mapą i terenem więc to chyba taki "nizinny" standard, jedynie w gorach o to dbają niestety ....
Posted: 06 May 2007 22:58
by Domar
to ja chcę zobaczyć jak on tam idzie, bo najdalej od Otwocka w tamtych okolicach to dojechałem zgodnie ze szlakiem jakieś 300-400 metrów za cmentarz w Starej Wsi, potem mi się on urywa (a próbowałem już ładnych parę razy). potem tnę zawsze do drogi na bunkry i dalej ze szlakiem. przy najbliższej okazji chętnie bym oblukał. natomiast kapliczkę trzeba obadać, bo lubię takie zapomniane leśne miejsca

Posted: 07 May 2007 18:08
by pokrzewka
to pojedź z drugiej strony
szlak zielony przecina drogę do bunkrów i prowadzi prez rozkopaną wydmę (jest teraz wyraźny znak skrętu) a później jej grzbietem, ścieżka jest na styku lasy i pól, zarośla tarniny, sarenki....a potem wraca na drogę obsadzoną brzozami prowadzącą do Okołów
Posted: 07 May 2007 18:49
by MR bez loga
Z tego co pamiętam idąc od strony Okołów w pewnym momencie można zgubić zielony szlak wychodząc na łąki z "otulonej" tarninami ścieżki . A należy tuż przed łąką skręcić w prawo pod kątem prostym przechodząc pomiędzy tarninami pod górkę ( na tej górce las się palił u podszytu jakieś dwa lata temu - widać jeszcze ślady tego pożaru ). Jadąc rowerem można ten skręt łatwo przegapić. Potem szlak idzie na skraju młodnika i "starszego" lasu przeoranym antypożarowym pasem. Potem znowu schodzi w las - znów przez ścieżynkę obrośniętą tarninami - i prowadzi w dół do drogi na bunkry - czyli do wejścia ul. Karczewskiej (w Dąbrówce) w las (a właściwie do rozwidlenia dróg z którego widać tą rozkopaną wydmę).
Posted: 07 May 2007 20:11
by BartekJ
Potrzebującym służę śladem z GPS. Zielony mam cały, chociaż nie było łatwo i kilka wypraw badawczych temu poświęciłem

Główne trudności jakie pamiętam to:
- Celestynów. Tam idzie też niebieski. Namalowane były taką farbą, że miejscami ciężko było rozróżnić króry jest który.
- Od Kołbieli wzdłuż Świdra. To zupełny hardcore. Ok 3km przez trawę po pas. Na tym odcinku znalazłem 1 (słownie jeden) znak na słupie.
Posted: 07 May 2007 21:05
by popeye
co do szlaków to nic sie nie zgadza w porównaniu z mapą i terenem więc to chyba taki "nizinny" standard, jedynie w gorach o to dbają niestety ....
niestety????????
gdyby nie dbali to byśmy w sobotę nocowali pewnie na wieży ppoż a nie w łóżku
Posted: 07 May 2007 22:10
by Domar
to niestety to chyba nie w tym sensie
a co do zielonego - gps-a nie mam, a najdalej jak zajechałem to było kiedyś z Dzidkiem, chyba moja 5-ta albo 6-ta próba, jak dojechaliśmy jakieś 300 metrów za lubelakiem przed Sępochowem. potem już nie próbowałem.
Posted: 08 May 2007 06:10
by pokrzewka
mnie spotkało to samo

musiałam przebadać wszystkie trasy do mag, "lokalni" ludzie jak mają mapę to sobie radzą ale obcy czują się zestresowani ciągłym szukaniem
a niestety można różnie interpretować

Posted: 08 May 2007 07:44
by Pantofel
Z tym zielonym szlakiem między Okolami a Dąbrowiecka Górą jest dokładnie tak, jak napiasali MR i Pokrzewka.
Ale to jest szlak pieszy i nie polecałbym nikomu przejeżdżanie go akurat między Okołami o bunkrami na rowerze. Powód (oprócz słabego oznakowania) jest oczywisty - PIACH.
Ale jeżeli ktoś lubi takie hardkorowe situłejszon, to polecam szlak żółty między Regutem i Ponurzycą. Tam to dopiero jest PIACHULEC.
Posted: 08 May 2007 08:42
by strz.
Chiste: zalozmy klub wielbicieli piachulca, co?
![Uśmiech krzywy ;]](./images/smilies/icon_krzywy.gif)
Posted: 08 May 2007 16:52
by pokrzewka
etam piach, znaczki poprawione, co trzecie drzewo zapaskudzone, ale na odcinakach przez pola oczywiście ZERO, ale i tak wielbię ten szlak, ze względu na miejsce magiczne i możliwośc poboru mocy od najstarszej kobity w regionie

Posted: 08 May 2007 20:04
by Domar
pokrzewka, o żółtym piszesz? ja tam lubię sad obok Ponurzycy Papizy. miejsce i widoki miodzio

Posted: 08 May 2007 22:42
by vigil
no, no, sie narobiło, drobne hasło a jaki wulkan- wnioski? poginać razem w różnych tempach i terminach, miło, miło!!!
Posted: 11 May 2007 10:02
by vigil
niestety jest jeszcze jeden, smutny aspekt dotyczący zielonego ( i nie tylko!) szlaku - odcinek między Laskami a Celestynowem - od południa. To składowisko odpadów, głównie PET- ów i pampersów. Wrażliwym na piękno okolic odradzam ten szlak, zresztą za bardzo donikąd nie prowadzący. Trauma murowana. Podobnie wokół niedalekej Białej Góry

Posted: 27 Jun 2007 11:57
by lec
Chiste wrote:
Ale jeżeli ktoś lubi takie hardkorowe situłejszon, to polecam szlak żółty między Regutem i Ponurzycą. Tam to dopiero jest PIACHULEC.
"piachulec" to nie wszystko, liczą się też fajne górki -jak do tej pory nigdzie się tak jeszcze nie umęczyłem jak na tym żółtym szlaku. Nagrodą na pewno są piękne widoki i satysfakcja z przejechania tego piekiełka
lec@wp.pl
Posted: 27 Jun 2007 17:06
by yorek
ja go przejechałem kilka razy i ani razu satysfakcji nie czułem
