6.05.(niedziela)
Moderators: Creeping Death, Edi, chmiel
6.05.(niedziela)
czy ktoś jest w stanie sypnąć się na przejażdzkę po okolicy? cel spontaniczny tempo luźne (jak zwykle, he,he). np o 10 w parku? ja jadę - jakieś 2 godz max. ale do negocjacji.
coby jakieś treści uniwersalne z wątku były melduję:
1.w okolicy torfów ciekawa kapliczka św. franciszka na szkle, znana? nie miałem aparatu i nie umiem wysyłać zdjęć ale spróbuję next time
2.ciekawe przejazd między torfami a janowem
3. godne polecenia mtb górki na zielonym szlaku między Laskiem a Dąbrówką
4. Praktycznie nie wkaszalny szlak zielony między Dąbrówką a Okołami - mimo mapy wielokrotnie zgubiłem tam szlak, spotkałem kilku orientalistów - bo były tam akurat zawody BnO - też się pogubili.
4.Na Czerwonej Drodze spotkałem płaczące dziecko z chipem na palcu i pana na rowerze usiłującego zgubionemu dziecku pomóc. Szewc bez butów chodzi! A czerwona droga i ceglanka to wspaniałe emeryckie szlaki!
Co tu wiele kryć, jak pisał leo, otwock jak otwock, ale okolica super ciekawa!
1.w okolicy torfów ciekawa kapliczka św. franciszka na szkle, znana? nie miałem aparatu i nie umiem wysyłać zdjęć ale spróbuję next time
2.ciekawe przejazd między torfami a janowem
3. godne polecenia mtb górki na zielonym szlaku między Laskiem a Dąbrówką
4. Praktycznie nie wkaszalny szlak zielony między Dąbrówką a Okołami - mimo mapy wielokrotnie zgubiłem tam szlak, spotkałem kilku orientalistów - bo były tam akurat zawody BnO - też się pogubili.
4.Na Czerwonej Drodze spotkałem płaczące dziecko z chipem na palcu i pana na rowerze usiłującego zgubionemu dziecku pomóc. Szewc bez butów chodzi! A czerwona droga i ceglanka to wspaniałe emeryckie szlaki!
Co tu wiele kryć, jak pisał leo, otwock jak otwock, ale okolica super ciekawa!

-
- Bardzo zaaawansowany uzytkownik
- Posts: 1557
- Joined: 13 Sep 2005 18:57
- Location: miasto sosen
- Contact:
kapliczk sw.Franciszka to mój "leśny skarbek" wiec proszę, proszę o zachowanie tajemnicy i nie ujawnianie publicznie magicznego miejsca
co do szlaku zielonego to jego przebieg na odcinku Okoły - Dabrówka odkryłam jesienią, jak nie ma lisci jest to możliwe
dzisiaj przejechałam z Nałęczowa do Puław, pogoda paskudna, wiatr, deszcz i zimnooooo, co do szlaków to nic sie nie zgadza w porównaniu z mapą i terenem więc to chyba taki "nizinny" standard, jedynie w gorach o to dbają niestety ....

co do szlaku zielonego to jego przebieg na odcinku Okoły - Dabrówka odkryłam jesienią, jak nie ma lisci jest to możliwe

dzisiaj przejechałam z Nałęczowa do Puław, pogoda paskudna, wiatr, deszcz i zimnooooo, co do szlaków to nic sie nie zgadza w porównaniu z mapą i terenem więc to chyba taki "nizinny" standard, jedynie w gorach o to dbają niestety ....
może i wolno jeżdżę ale za to dokładnie
to ja chcę zobaczyć jak on tam idzie, bo najdalej od Otwocka w tamtych okolicach to dojechałem zgodnie ze szlakiem jakieś 300-400 metrów za cmentarz w Starej Wsi, potem mi się on urywa (a próbowałem już ładnych parę razy). potem tnę zawsze do drogi na bunkry i dalej ze szlakiem. przy najbliższej okazji chętnie bym oblukał. natomiast kapliczkę trzeba obadać, bo lubię takie zapomniane leśne miejsca 

I co tu napisać? Nie wiem :/
-
- Bardzo zaaawansowany uzytkownik
- Posts: 1557
- Joined: 13 Sep 2005 18:57
- Location: miasto sosen
- Contact:
to pojedź z drugiej strony
szlak zielony przecina drogę do bunkrów i prowadzi prez rozkopaną wydmę (jest teraz wyraźny znak skrętu) a później jej grzbietem, ścieżka jest na styku lasy i pól, zarośla tarniny, sarenki....a potem wraca na drogę obsadzoną brzozami prowadzącą do Okołów

szlak zielony przecina drogę do bunkrów i prowadzi prez rozkopaną wydmę (jest teraz wyraźny znak skrętu) a później jej grzbietem, ścieżka jest na styku lasy i pól, zarośla tarniny, sarenki....a potem wraca na drogę obsadzoną brzozami prowadzącą do Okołów
może i wolno jeżdżę ale za to dokładnie
Z tego co pamiętam idąc od strony Okołów w pewnym momencie można zgubić zielony szlak wychodząc na łąki z "otulonej" tarninami ścieżki . A należy tuż przed łąką skręcić w prawo pod kątem prostym przechodząc pomiędzy tarninami pod górkę ( na tej górce las się palił u podszytu jakieś dwa lata temu - widać jeszcze ślady tego pożaru ). Jadąc rowerem można ten skręt łatwo przegapić. Potem szlak idzie na skraju młodnika i "starszego" lasu przeoranym antypożarowym pasem. Potem znowu schodzi w las - znów przez ścieżynkę obrośniętą tarninami - i prowadzi w dół do drogi na bunkry - czyli do wejścia ul. Karczewskiej (w Dąbrówce) w las (a właściwie do rozwidlenia dróg z którego widać tą rozkopaną wydmę).
Potrzebującym służę śladem z GPS. Zielony mam cały, chociaż nie było łatwo i kilka wypraw badawczych temu poświęciłem 
Główne trudności jakie pamiętam to:
- Celestynów. Tam idzie też niebieski. Namalowane były taką farbą, że miejscami ciężko było rozróżnić króry jest który.
- Od Kołbieli wzdłuż Świdra. To zupełny hardcore. Ok 3km przez trawę po pas. Na tym odcinku znalazłem 1 (słownie jeden) znak na słupie.

Główne trudności jakie pamiętam to:
- Celestynów. Tam idzie też niebieski. Namalowane były taką farbą, że miejscami ciężko było rozróżnić króry jest który.
- Od Kołbieli wzdłuż Świdra. To zupełny hardcore. Ok 3km przez trawę po pas. Na tym odcinku znalazłem 1 (słownie jeden) znak na słupie.
A rowery jak cielęta leżą nad brzegami rzek
niestety????????co do szlaków to nic sie nie zgadza w porównaniu z mapą i terenem więc to chyba taki "nizinny" standard, jedynie w gorach o to dbają niestety ....
gdyby nie dbali to byśmy w sobotę nocowali pewnie na wieży ppoż a nie w łóżku
Dbajmy by drzewa rosły jak najdłużej, bo kiedyś zrobią z nich dla Nas trumny
"Cichy potok - budzi się, Orzeł straż swą zaczyna
Taka cisza - taniec barw, Nad uśpioną doliną "
http://picasaweb.google.pl/darekab/
"Cichy potok - budzi się, Orzeł straż swą zaczyna
Taka cisza - taniec barw, Nad uśpioną doliną "
http://picasaweb.google.pl/darekab/
Z tym zielonym szlakiem między Okolami a Dąbrowiecka Górą jest dokładnie tak, jak napiasali MR i Pokrzewka.
Ale to jest szlak pieszy i nie polecałbym nikomu przejeżdżanie go akurat między Okołami o bunkrami na rowerze. Powód (oprócz słabego oznakowania) jest oczywisty - PIACH.
Ale jeżeli ktoś lubi takie hardkorowe situłejszon, to polecam szlak żółty między Regutem i Ponurzycą. Tam to dopiero jest PIACHULEC.
Ale to jest szlak pieszy i nie polecałbym nikomu przejeżdżanie go akurat między Okołami o bunkrami na rowerze. Powód (oprócz słabego oznakowania) jest oczywisty - PIACH.
Ale jeżeli ktoś lubi takie hardkorowe situłejszon, to polecam szlak żółty między Regutem i Ponurzycą. Tam to dopiero jest PIACHULEC.
Na coś się czasem przydaje to GG - gen. Langer do kpt. Klossa.
niestety jest jeszcze jeden, smutny aspekt dotyczący zielonego ( i nie tylko!) szlaku - odcinek między Laskami a Celestynowem - od południa. To składowisko odpadów, głównie PET- ów i pampersów. Wrażliwym na piękno okolic odradzam ten szlak, zresztą za bardzo donikąd nie prowadzący. Trauma murowana. Podobnie wokół niedalekej Białej Góry 

"piachulec" to nie wszystko, liczą się też fajne górki -jak do tej pory nigdzie się tak jeszcze nie umęczyłem jak na tym żółtym szlaku. Nagrodą na pewno są piękne widoki i satysfakcja z przejechania tego piekiełkaChiste wrote: Ale jeżeli ktoś lubi takie hardkorowe situłejszon, to polecam szlak żółty między Regutem i Ponurzycą. Tam to dopiero jest PIACHULEC.
lec@wp.pl