prasłowianie ktorzy wraz z wikingami pustoszyli anglie zafascynowali sie Stonehenge do tego stopnia ze postanowili zrobic jego kopie na mazowszu, lecz niestety nasz obszar jest ubogi w tej wielkosci glazy narzutowe wiec zrobili nieco mniejsze ale o zblizonych wlasciwosciach
jedyne podobieństwo jakie widzę wyraża się w cechach fizycznych, siła z jaką te kamienie naciskają na podłoże da się wyrazić wzorem F=k*g gdzie k współczynnik proporcjonalności czyli masa
A może chciałoby się komuś udać w to miejsce i zbadać je trochę dokładniej? Przydałoby się:
- ustalić dokładnie to miejsce i nanieść na mapę
- policzyć kamienie, zrobić mapkę sytuacyjną
- pooglądać je pod kątem istnienia znaków, symboli czy śladów obróbki
- zlustrować okolicę - może gdzieś w pobliżu jest jakieś zastanawiające wyniesienie terenu o wysokości 50-100 cm i długości kilkunastu-kilkudziesięciu metrów?
Podobna droga tzn. z głazami ułożonymi wzdłuż jest o ile dobrze pamiętam pomiędzy Natolinem a Nowymi Kościeliskami czyli już za Osieckiem. Jest to polna droga odchodząca od szosy. Odcinek na jakim towarzyszą jej głazy - nie jest długi (50m może 100m i i nie pamiętam czy głazy są po jednej czy po obu jej stronach). W tamtych rejonach jest dość dużo dużych głazów zgromadzonych po kilka kilikanaście sztuk. Wydaje mi się że są to głazy usunięte z miejscowych pól. Zrobiłem fotki - jak znajdę to pokażę
Ciekawy obiekt jest w okolicy Parysowa we wsi Kozłów - czyli niedaleko. Jest tam dość wysoki "kopiec" otoczony jakby fosą. Niestety nie zrobiłem fotek. Są różne teorie na temat pochodzenia tego wzniesienia - wygląda na wzniesienie nienaturalne. Na mapie jest to oznaczone jako "grodzisko".
Kurcze, aż żałuję że tak daleko mieszkam (pod Wołominem). W sezonie wielokrotnie zapuszczam się w Wasze okolice (dolina Świdra, bunkry) ale do Pilawy to trochę za daleko. No chyba że tak jak poprzednio - w jedną stronę pociągiem i tylko wrócić rowerem. Ale to i tak najwcześniej dopiero na wiosnę.
Ciekawy obiekt jest w okolicy Parysowa we wsi Kozłów
MR, to jest jeszcze ciekawsze niż Ci się wydaje. Z tamtym grodziskiem jest związana legenda o naszych swojskich, mazowieckich "Amazonkach", poczytaj tutaj: http://www.linia.com.pl/indeks.php?d=10&w=229&p=00
Natomiast jeśli chodzi o te kamienie to mapa Demartu jest tam imho dość nieaktualna (przynajmniej jeśli chodzi o okolice Zawadki - Grzebowilku - Kalonki), ale z takim opisem da radę dojechać. Ja też się piszę na taką wyprawę