Grałem. Żarło za dużo czasu więc zacząłem pisać bota. Pisanie bota żarło jeszcze więcej czasu ale było sporo ciekawsze A potem dałem sobie spokój.
Bot umiał:
- przelogować się po 3 w nocy
- budować i prowadzić badania wg zadanej kolejki
- wysyłać sondy i napadać
Do zrobienia zostało:
- obsługa więcej niż 1 planety
- FS i RS
- skan tuż przed atakiem
I ja tez - uni 21, punkty coś około 210000, współtwórca sojuszu drunken eagles - miejsce 60... a gram od 15 grudnia 2005...
Co do czasu - faktycznie zżera... ale jest zajefajnie
W ogame gram juz okolo 7 miesiecy. Coz pierwsze zachwyty szybko minely ale wciaz potrafie cos w niej fajnego znalezc.Chociaz z nadejsciem wiosny rezygnuje z niej calkowice, zabiera zbyt duzo czasu, ktory wiem juz jak wykorzystam
najlepiej łupać wszystkich dookoła ja tak robie dopóki mnie nie rozwali ktoś jak ostatnio. Wtedy buduje flote od nowa i znowu łupie wszystkich wokół.
Ostatnio gość potraktowal mnie falangą i "0" tyle z floty zostało. Tak naprawdę to od ok 2 miesiecy nie podnioslem żadnego wydobycia a dwa razy odbudowałem flotę i część obrony.
Bywam jeden raz na dobę , znajduje cel i za za około 24h sprawdzam co się dzieje.
Ot tyle. najlepiej łupać i budować flote i obrone masz punkty i flota rośnie.
1000 wydanych jednostek = 1pkt
Dbajmy by drzewa rosły jak najdłużej, bo kiedyś zrobią z nich dla Nas trumny
"Cichy potok - budzi się, Orzeł straż swą zaczyna
Taka cisza - taniec barw, Nad uśpioną doliną "