Leo - damy radę!!
Rowerek już przyszykowałem. Okazało się, że musiałem szprychę wymienić (na szczęście miałem zapas). Jeszcze tylko spakować się i w drogę .
łatwiej byłoby powiedzieć jak...nie było!
z pewnością nie było...lajtowo
w skrócie, żeby nie trzymac Was w niepewności
było gorąco,duszno,deszczowo,piaszczyscie,szosowo,dłuuuugo i ...super!
oczywiście zaraz polecą fotki na ftp
potem coś opiszę: jedna refleksja dawno tak serdecznie sie nie smiałem ani dobrze nie bawiłem jak podczas...nocnej bitwy morskiej,sorry za niewyraźne zdjęcia ale wrzucam je zeby inni mogli zobaczyc co sie działo )
Po mojemu było SUPER
No niestety w okolicach Kozienic też wczoraj trochę popadało (nawet tak konkretnie), przez co przejazd po Puszczy był nieco urozmaicony (kałuże i tego typu niespodzianki, jak pisał Yorek w sms'ie: "błoto po pas albo piach na zmianę ale ogólnie jest git").
Na szczęście właściwie obyło się bez awarii (oprócz tej gumy niedługo po wyjeździe z Dęblina). Przydałby się tylko smar, bo te kałuże właściwie wszystko wymyły. A, pod M Kwadrat "pękłem" jeszcze szprychę, ale bez problemów dojechałem do domku.
Widzę, że zaraz będzie można zacząć ściągać fotki, hehe.
Dzięki za udany weekend.
na tych filmach starałem się brzmieć powaznie.
moje fotki zaraz będa na ftpie, filmik tez ale możecie nie ściągać bo nic nie widać, za bardzo mi się ręka trzęsła. za to bitwa morska to najlepsza zabawa w jakiej brałem udział od daaawna (poza typowymi rowerowymi wybrykami typu alleycat). i pamiętajcie - nie zadawajcie się z lokalnymi bo sa pojebani, jakby co przyjdźcie do nas - my też jestesmy pojebani...no macie sekator?? jak macie to pływajcie do rana
yorek wrote: i pamiętajcie - nie zadawajcie się z lokalnymi bo sa pojebani, jakby co przyjdźcie do nas - my też jestesmy pojebani...
nawet ryby sa tu pojebane, ale jakby co to mamy maczete, jakby sie ktos do was przyjewalil, to walcie do nas:)) a pozniej gosciu grzmotnal nam na rowerek i o maly wlos nie zjebal sie do wody:)
bylo zajebiscie, bitwa morska rulez. jak dla mnie troche za goraco i za ciezko sie jechalo:)
soya power, otwieramy biznes soyowy, browary soyowe juz niedlugo. lol