Wygralem dlugi maraton w M2 . W sumie na mete dojechalem jako trzeci. Pokonal mnie zwyciezca z M3 i kobieta z K2. Wszystko przez to, ze do polowy I rundy ciagnlem kolege z pracy, ale kiedy stwierdzil, ze nie jedzie dlugiego to go ... zostawilem
Marta wygrala w M2 na krotkim !
Leo wrzucaj zdjecia na FTP'a
Dane z liczników :
dystans : ok 77km
czas : 4h28 (I runda 2h10)
tetno srednie : 154, max 189, 6100kcal spalonych
chmiel wrote:Gratulacje !
PS: Te kalorie obliczył pulsometr ?
Tak. Kalorie szacowane sa na podstawie tetna, wagi i podanego wspolczynnika wysilku (z tabelki wybiera sie jaki to sport i jaka jest jego intensywnosc).
Wynik jest mocno przyblizony, bo nie uwzglednia np. temperatury otoczenia i ciala, skladu tego co wypacasz itp.
Jacq wrote:Na preclu bardzo negatywne opinie co do organizacji.
Ty (Mike) sie nie zgubiles bo znasz teren
Pozdrawiam
Pewnie tak, ale generalnie na preclu odbywa sie pierdolencja wysokich lotów. Dużej częsci trasy nie znałem i byłem tem pierwszy raz w życiu. Poza tym nawet jak znam okolice to i tak nie pamietam jak tam sie skreca.
Wiekszosc uczestnikow to byli prawdziwi amatorzy, ktorych trzeba bylo rekami kierowac w odpowiednim kierunku, bo sami nie zwracali uwagi na nic poza czubkiem daszka swojego kasku. Marta opowiadala, ze generalnie tlum walil za pierwszym i jak on sie nie rozgladal to nikt sie nie rozgladal
Fakt, ze trzeba nad tym oznakowaniem popracowac, ale jak na pierwszy maraton Piotra, to dla mnie bomba.
ja tam nie komentuje, dobrze ze sie cos dzieje. (tym bardziej ze mnie tam nie bylo)
byle sie ludzie do Otwocka nie zniechecili, bo w planach jednak pare imprez jest. ;)
szkoda ze na mase nie wpadliscie wracajac z maratona.
a to ze sciezki sa potrzebne Mike, uswiadomily mi swieczki, plama krwi i wiadomosc o kobiecie ktora potacil smiertelnie samochod na karczeskiej przedwczoraj... (prosze nie komentowac konca postu w tym temacie)
behem0th wrote:
szkoda ze na mase nie wpadliscie wracajac z maratona.
Ja maraton skonczylem sporo po 16, wiec masa juz dawno sobie pojechala. Potem jeszcze dekoracje, nagrody, prasa, wywiady, autografy, sesja dla sponorow ... sie rozmazylem
behem0th wrote:Giant Mike, chyba o czyms zapomnieliscie- w lesie zostala masa strzalek i plastikowej tasmy...
My (Ja) sie do niczego nie przynaje . Ale masz racje - Piotrek wie o tym i miał to zlecić komus, szczegółów nie znam, ale w sobote na zawodach w Lasku bedzie okazja przypomnieć.
behem0th wrote:Giant Mike, chyba o czyms zapomnieliscie- w lesie zostala masa strzalek i plastikowej tasmy...
My (Ja) sie do niczego nie przynaje . Ale masz racje - Piotrek wie o tym i miał to zlecić komus, szczegółów nie znam, ale w sobote na zawodach w Lasku bedzie okazja przypomnieć.
Michał
W sobote??? wlasnie napiszcie co,gdzie w jakich godzinach sie szykuje w sobote czy niedziele....
w okolicach pola golfowego “Łużyce” w Wawrze, nad Wisłą,
czy ktos wie gdzie jest?
a moze bysmy wystartowali jako OGR,potrzeba 10 twardzieli kazdy ma do pokonania ok 5-6km,co to dla nas mielibysmy jedyna okazję wystartować jako team
co Wy na to?mysle ze nieźle bysmy sie zabawili
Przjechałem !
Oj dawno mi sie tak dobrze nie jechało. Pod góre dawałem jak rasowy góral. No i w końcu powtórzyła się zeszłoroczna klątwa z Świeradowa - złamana przednia przerzutka i guma. Ale i tak najlepszy wynik ever - jestem w pierwszej setce w M2.
Właśnie dokończyłem myć rower - błoto było generalnie wszędzie.
ja bym mógł chętnie, ale nie mam koszulki więc coś zastępczego bym musiał wymyśleć, a poza tym nie wiem czy z takim czasie na alleycacie dostałbym kredyt zaufania.