jutro planuje popedalic troche dalej po szosie, w planach jest kampinos, ale asfaltami - do lomianek, łomna, palmiry, truskaw i powrót z wawy do otwocka
godzina 10.00 juz w miare cieplo wtedy jest
wyjdzie pewnie ok 100km, tempo bedzie srednie, zazynac sie nie bede, ale trzeba sie rozkrecic bo juz prawie zapomnialem jak sie jezdzi
Jutro odbywa sie maraton warszawski, moze by tak przy okazji troche podopingowac biegaczy?? Zmienilbym tez trase troszke - zalew zegrzynski, wracajac zachaczyc o Podzamcze gdzie bedzie zlokalizowana meta wyscigu. Wyjechac tez troche wczesniej bo juz o 9 po to, zeby zlapac najlepszych biegaczy na mecie.