Zaznaczam NIE chodzi o filmy typowo nagrywane żeby pokazać jak się na rowerze wymiata (Krankedy, Down i wszelkie typy New Word Orderowe) na których panowie wyskakują pod niebiosa lub pokazują inne sprytne triki, a nie ma jakiejś fabuły

Ja daje daje takie propozcyje, kultowe, ale raczej zapomniane i niestety ciężkie do zdobycia chociaż pokazywane przez TVP przed laty:
American Flyers - 1985r z Kevinem Costnerem

Quicksilver - 1986r z Kevinem Baconem

Złodzieje rowerów - 1948r (uznajmy, że też się liczy

