Behe mówił że będziesz ale z trudem rozpoznawaliśmy naszych więc musiałeś nam przemknąć niezauważony szkoda byłaby okazja trochę pogadać (nie tracę nadziei na Modlin
z ogniska nic nie wyszło bo zawodnicy byli padnięci a kibice zmarznięci i tez zawinęliśmy sie do domu
w ogóle kibicowanie nam sie dłużyło bo według naszych obliczeń wszyscy powinni być znacznie wcześniej,podejrzewaliśmy defekty tymczasem to trasa dała wszystkim solidnie w kość dlatego duże brawa dla uczestników
z moich obserwacji na 2km przed metą (długo nie mogliśmy ustalić ile zostało i stąd podawaliśmy sprzeczne informacje przejeżdżającym, mam nadzieje że nas za to nie klną

1.Młody przemknął z jak zwykle tajemniczym uśmiechem
2.S.W.A.T robił wrażenie jakby wreszcie zdał sobie sprawę w co sie wpakował

3.Dzidek na luziku jak zwykle
4.MR przegapiłem zagapiony na Dzidka
5.Magda skupiona
6.Edi ze zrozumiałych względów bez formy i zwykłej u niego zawziętości,oklaski za to że choć bez przekonania to jednak wystartował
7.Carloz i Arek jak przecinaki, w życiu bym nie powiedział że łapią Was skurcze
8.Giant Mike'a rozpoznawaliśmy w każdym zawodniku Planji i w końcu gdyby sam sie nie przyznał to byśmy go nie poznali,tak jak przed metą
ps.jak tak dalej pójdzie to będzie Carloz brat Magdy
brawo S.W.A.T za dzielna postawę w pierwszym starcie
sorry Satan że zwątpiłem w Ciebie i dałem hasło do odwrotu że stanowiska,myślałem że sie wycofałeś tym większe oklaski za dotarcie do mety

ps2. moje zdjęcia jakie są każdy widzi

pstrykam bo pstrykam może cos sie przyda