byłem tam dzisiaj,rzeczywiście jest pieknie tylko...strasznie ślisko,miałem pieluche do wymiany

ze strachu przed upadkiem! im bardziej bojaźliwie jechałem tym bardziej sie ślizgałem,na szczęście zaliczyłem glebę tylko raz i to niegroźnie,
a propos,czy ktos ma doświadczenie w jeździe na oponach z kolcami?czy to coś daje?
mysle o tym bo prześladuje mnie widmo upadku po którym sie nie podniosę choć ponoć "co Cie nie zabije uczyni Cie mocniejszym"

pozdro
do zobaczenia na Masie
ps.bunkry w niedzielę-jak najbardziej tylko mam nadzieje jeszcze za dnia,bo jazda po ciemku w tych warunkach to dla mnie już niedostępne extremum
