;) Garwolin-Glinianka
Moderators: Creeping Death, Edi, chmiel, BartekJ
Re: Garwolin - Glinianka
strasznie musi bolec takie patrzenie na rece, prawda?Robert wrote:O! Widzę, że szykuje się atak na następny (ulubiony?) szlak pttk-owski. Ciekawe czy tym razem też oplujecie znakarzy z PTTK Otwock?
Robert PTTK
ale skoro juz Pan tak sledzi ten watek, to prosze napisac i wyjasnic wszystkim, skad wziely sie schody na rowerowym szlaku niebieskim? jakis racjonalny powod?
ps. pisze Pan jako oficjalny przedstawiciel pttku (sadzac z podpisu) czy wyraza prywatne zdanie?
pps. jeszcze jedna sprawa. 90% osob na tym forum nie interesuja ani szlaki pttk, ani ten nieszczesny niebieski, wiec ewentualne uwagi i swoje zale prosze kierowac do autora tekstu, w tym przypadku mnie, a nie OGR.
Niezly sen...: http://www.a-trip.com/tracks/view/63930
-
- Bardzo zaaawansowany uzytkownik
- Posts: 1557
- Joined: 13 Sep 2005 18:57
- Location: miasto sosen
- Contact:
nie należe do ogr, ale znam parę osób i nie są to ludzie którzy atakują a już na pewno opluwają innych
jak napisał Behe 90% osób na forum nie interesują szlaki pttk, a ewentualne zainteresowanie jest związane z badaniami jakie prowadzę
jak tylko znaję chwilkę czasu chętnie podzielę się wynikami i swoimi obserwacjami z pttk aby spełniał potrzeby i wymagania turystów oraz mieszkańców tego regionu
jak napisał Behe 90% osób na forum nie interesują szlaki pttk, a ewentualne zainteresowanie jest związane z badaniami jakie prowadzę

jak tylko znaję chwilkę czasu chętnie podzielę się wynikami i swoimi obserwacjami z pttk aby spełniał potrzeby i wymagania turystów oraz mieszkańców tego regionu

może i wolno jeżdżę ale za to dokładnie
no panie robercie, a co ze schodami? jakich nakladow potrzeba zeby wymyslic schody na szlaku rowerowym? ;)
albo inaczej, ile musi pan dostac pieniedzy zeby ich nie bylo... ;)
aaa. jeszcze jedno. albo bedzie pan prowadzil normalna rozmowe, albo ja pana bede kasowal, dobrze? ;)
albo inaczej, ile musi pan dostac pieniedzy zeby ich nie bylo... ;)
aaa. jeszcze jedno. albo bedzie pan prowadzil normalna rozmowe, albo ja pana bede kasowal, dobrze? ;)
Niezly sen...: http://www.a-trip.com/tracks/view/63930
Odpowiedź na wszystkie Pana pytania i zarzuty jest prawie gotowa. Mam nadzieję, że zdziwi się Pan odpowiedzią i będzie Pan usatysfakcjonowany. Muszę znaleźć trochę czasu aby ją umieścić na forum. Odcinka ze schodami nie wykonywałem ja więc nie znam odpowiedzi na to pytanie. Proszę zapytać dwóch Pawłów, których nazwiska znajdzie Pan w książeczke o szlaku. Zapytać oznacza wysłać maila do PTTK a nie rozpisywać się na własnym forum. Nikt ze znakarzy nie musi szukać po różnych forach informacji o stanie naszych szlaków pod otwockiem na OPR lub pod Garwolinem na dajmy na przykład jakimś forum dyskusyjnym miasta Garwolina. Są w internecie podane kontakty do nas i tam można zgłaszać swoje uwagi (krytyczne też
!) i każda z nich jest uwzględniana i poprawiana w miarę NASZEGO WOLNEGO PRYWATNEGO CZASU
!!! Pytania o "pieniądzach i schodach" nie zadałby Pan gdyby jako właściciel największego portalu (strony internetowej) o tematyce rowerowej byłby Pan lepiej zorientowany w temacie Otwockiego Szlaku Okrężnego i wogóle spraw rowerowych naszego miasta i powiatu.
Proszę napisać mi (cytaty) w którym miejscu prowadzę nienormalną rozmowę. Zdanie o szlaku Garwolin-Glinianka było specjalnie tak skonstrouwane aby zobaczyć czy jest Pan odporny na moje prostackie pytanie czy nie.
Czy za nienormalne uważa Pan odpowiedź i chęć poczytania tego nad czym pracuje Pani Pokrzewka. Chciałem zwrócić uwagę na to, że oprócz pytania w ankiecie "CO POWINIEN ZROBIĆ PTTK ABY SPEŁNIAĆ POTRZEBY I WYMAGANIA TURYSTÓW ORAZ MIESZKAŃCÓW TEGO REGIONU" powinny w badaniach znaleźć sie też pytania typu "CZY WIESZ ILE PIENIĘDZY OTRZYMUJE PTTK Z MIASTA OTWOCKA I STAROSTWA POWIATOWEGO NA ROZWÓJ TURYSTYKI" lub CZY PTTK NIE POWINEN BYĆ LEPIEJ CZY MOŻE JEST ZBYT DOBRZE DOFINANSOWANY ZE ŚRODKÓW MIASTA OTWOCKA I STAROSTWA POWIATOWEGO" Jeśli chce Pan wiedzieć w starostwie legionowskim było sto tysięcy złotych do rozdysponowania w 2006 roku na turystykę. A u nas .....
robert


Proszę napisać mi (cytaty) w którym miejscu prowadzę nienormalną rozmowę. Zdanie o szlaku Garwolin-Glinianka było specjalnie tak skonstrouwane aby zobaczyć czy jest Pan odporny na moje prostackie pytanie czy nie.
Czy za nienormalne uważa Pan odpowiedź i chęć poczytania tego nad czym pracuje Pani Pokrzewka. Chciałem zwrócić uwagę na to, że oprócz pytania w ankiecie "CO POWINIEN ZROBIĆ PTTK ABY SPEŁNIAĆ POTRZEBY I WYMAGANIA TURYSTÓW ORAZ MIESZKAŃCÓW TEGO REGIONU" powinny w badaniach znaleźć sie też pytania typu "CZY WIESZ ILE PIENIĘDZY OTRZYMUJE PTTK Z MIASTA OTWOCKA I STAROSTWA POWIATOWEGO NA ROZWÓJ TURYSTYKI" lub CZY PTTK NIE POWINEN BYĆ LEPIEJ CZY MOŻE JEST ZBYT DOBRZE DOFINANSOWANY ZE ŚRODKÓW MIASTA OTWOCKA I STAROSTWA POWIATOWEGO" Jeśli chce Pan wiedzieć w starostwie legionowskim było sto tysięcy złotych do rozdysponowania w 2006 roku na turystykę. A u nas .....
robert
behem0th W MAJU TEGO ROKU wrote:Zgodnie z sugestia z poprzedniego listu, postanowiłem odpowiedzi na me wątpliwości "poszukać u źródła". Z pewna nieśmiałością, przy okazji zawodów DYMnO zasygnalizowałem panu Ajdackiemu powyższy problem. W rozbrajającej odpowiedzi usłyszałem że: "mogę sobie sam kupić farbę i doznaczyć jak mi to przeszkadza". Jednym słowem, z pełnym uśmiechem pan Ajdacki powiedział mi: pocałuj się w dupę frajerze. Nie ma to jak bezkrytyczne, podejście.![]()
Konkluzja:Pan Robert WE WRZESNIU TEGO ROKU wrote:Proszę zapytać dwóch Pawłów, których nazwiska znajdzie Pan w książeczke o szlaku. Zapytać oznacza wysłać maila do PTTK a nie rozpisywać się na własnym forum.
Obserwując zaangażowanie behema w tej sprawie (punktowanie PTTku za niedoróbki) i zaangazowanie PTTK (chwalić ich bez względu na to, jak ten szlak wykonywany "kosmiczną" technologią wygląda), ośmielam się zauważyć, że warto mieć zastrzeżenia i nękać PTTK wszelkimi możliwymi sposobami (najlepiej na forum i u przełozonych naszych dzielnych pttkowców), ponieważ przynosi to efekty w postaci poprawy ozankowania szlaku.
Czekam, kiedy pojawią się tablice kierunkowe z podaniem odległości i miejsc docelowych.
Pozdrawiam!
P.S.
Panie Robercie, użytkownika szlaku nie interesuje, ile wydaje Legionowo a ile Otwock. Interesuje go natomiast, dlaczego co chwila musi zatrzymywać się i szukać znaku albo biegać z rowerem po schodach.
Na coś się czasem przydaje to GG - gen. Langer do kpt. Klossa.
Punktowanie Panie Christe pttk-u za niedoróbki jest jak najbardziej na miejscu. Zależy tylko jaką formę ono przyjmuje. Wcale na jakiekolwiek pochwały nie czekam ani z Waszej ani jakiejkolwiek strony. Po co Pan Christe znowu wyjeżdża z kosmiczną technologią. Po co znowu ironiczne wyrażenia typu "dzielnych pttk-owców". Komu ma to służyć ?
Myślę Panie Christe, że użytkownika (może nie użytkownika) ale rowerzystów z okolic Otwocka powinno interesować do kogo należy szlak i ile pięniędzy się wydaje na turystykę w Otwocku, Legionowie, Wołominie, Piasecznie... Powód prosty. Jak pojawił się płot na niebieskim szlaku rowerowym (i nadal szlak nie jest przeniesiony) w Aleksandrowie to wszyscy którzy natknęli się na niego wydzwaniali do pttk Otwock z pretensjami. A szlak należy do dzielnicy Wawer. Więc z tego powodu warto wiedzieć do kogo należy szlak. A po co warto wiedzieć ile wydaje się na turystykę? Po to, żeby być świadomym w jak pięknym mieście mieszkamy, po to żeby nie narzekać jak za kilka lat znikną wszystkie szlaki w okolicach Otwocka, bo nie będą konserwowane z braku pieniędzy. Wtedy niech żaden z turystów nie narzeka, że jedynym podwarszawskim powiatem bez jakichkolwiek szlaków będzie właśnie Nasz Kochany Otwock. Rozumiem, że w opisie Mazovia MTB Marathon z Józefowa te piesze kolorowe szlaki i chyba jakiś rowerowy to tylko tak się pojawiły dla podkolorowania opisu, no nie ???
Czy nie napisałem, że schody będą ominięte lub zburzone i wyrównany teren ??? a może nie, dopiero napiszę o tym komentarzu do zarzutów.
robert
Myślę Panie Christe, że użytkownika (może nie użytkownika) ale rowerzystów z okolic Otwocka powinno interesować do kogo należy szlak i ile pięniędzy się wydaje na turystykę w Otwocku, Legionowie, Wołominie, Piasecznie... Powód prosty. Jak pojawił się płot na niebieskim szlaku rowerowym (i nadal szlak nie jest przeniesiony) w Aleksandrowie to wszyscy którzy natknęli się na niego wydzwaniali do pttk Otwock z pretensjami. A szlak należy do dzielnicy Wawer. Więc z tego powodu warto wiedzieć do kogo należy szlak. A po co warto wiedzieć ile wydaje się na turystykę? Po to, żeby być świadomym w jak pięknym mieście mieszkamy, po to żeby nie narzekać jak za kilka lat znikną wszystkie szlaki w okolicach Otwocka, bo nie będą konserwowane z braku pieniędzy. Wtedy niech żaden z turystów nie narzeka, że jedynym podwarszawskim powiatem bez jakichkolwiek szlaków będzie właśnie Nasz Kochany Otwock. Rozumiem, że w opisie Mazovia MTB Marathon z Józefowa te piesze kolorowe szlaki i chyba jakiś rowerowy to tylko tak się pojawiły dla podkolorowania opisu, no nie ???
Czy nie napisałem, że schody będą ominięte lub zburzone i wyrównany teren ??? a może nie, dopiero napiszę o tym komentarzu do zarzutów.
robert
Odpowiedź na wszystkie Pana pytania i zarzuty jest prawie gotowa. Mam nadzieję, że zdziwi się Pan odpowiedzią i będzie Pan usatysfakcjonowany.
brzmi zachecajaco, zobaczymy.
a jaki jest sens rozmawianie z Panami Pawlami, skoro nie przyjmuja krytyki do wiadomosci i szydza z osoby z ktora rozmawiaja?Muszę znaleźć trochę czasu aby ją umieścić na forum. Odcinka ze schodami nie wykonywałem ja więc nie znam odpowiedzi na to pytanie. Proszę zapytać dwóch Pawłów, których nazwiska znajdzie Pan w książeczke o szlaku. Zapytać oznacza wysłać maila do PTTK a nie rozpisywać się na własnym forum.
nie ma to najmniejszego sensu. wlasnie dlatego publiczna dyskusja jest najlepszym sposobem, ewentualnie rozmowa z osobami rozsadnymi i zrownowazonymi, ktore stoja nad otwockim pttkiem.
przeciez wiem doskonale, ze czytacie zarowno opr jak i forum, a prywatna korespondencja wrecz sie wymieniacie ze soba, chociaz nie jest to szczytem kultury.. wiec to zdanie akurat jest zbedne.Nikt ze znakarzy nie musi szukać po różnych forach informacji o stanie naszych szlaków pod otwockiem na OPR lub pod Garwolinem na dajmy na przykład jakimś forum dyskusyjnym miasta Garwolina.
prosze spojrzec dwa cytaty wyzej.Są w internecie podane kontakty do nas i tam można zgłaszać swoje uwagi (krytyczne też !!!) i każda z nich jest uwzględniana i poprawiana w miarę NASZEGO WOLNEGO PRYWATNEGO CZASU !!!!!
to prosze mnie lepiej zorientowac, skoro jestem zle poinformowany. ;)Pytania o "pieniądzach i schodach" nie zadałby Pan gdyby jako właściciel największego portalu (strony internetowej) o tematyce rowerowej byłby Pan lepiej zorientowany w temacie Otwockiego Szlaku Okrężnego i wogóle spraw rowerowych naszego miasta i powiatu.
jezeli ktos wstawia schody na szlak rowerowy, chociaz obok jest przejezdna sciezka, to dla mnie jest po prostu idiota, niezaleznie jak by sie tlumaczyl.
a po co chce Pan burzyc schody, skoro doskonale funkcjonuja na szlaku pieszym? był Pan w ogole na miejscu? bo chyba jest Pan zle poinformowany...Czy nie napisałem, że schody będą ominięte lub zburzone i wyrównany teren ??? a może nie, dopiero napiszę o tym komentarzu do zarzutów.
nie odpowiada Pan na pytania, w zasadzie prowadzi monolog oraz jak sam Pan zauwazyl, uzywa prostackich zwrotow. ale dziekuje w koncu za tak wyczerpujaca odpowiedz. doceniam wysilek i jestem prawie zadowolony.Proszę napisać mi (cytaty) w którym miejscu prowadzę nienormalną rozmowę. Zdanie o szlaku Garwolin-Glinianka było specjalnie tak skonstrouwane aby zobaczyć czy jest Pan odporny na moje prostackie pytanie czy nie.
nie, to uwazam za normalne, sam chetnie przeczytam calosc.Czy za nienormalne uważa Pan odpowiedź i chęć poczytania tego nad czym pracuje Pani Pokrzewka.
jezeli uwaza Pan to za tak istotne, prosze obublikowac te dane na stronie PTTK, wtedy kazdy mieszkaniec bedzie mogl sie przekonac i glupie pytania beda zbedne. ;)Chciałem zwrócić uwagę na to, że oprócz pytania w ankiecie "CO POWINIEN ZROBIĆ PTTK ABY SPEŁNIAĆ POTRZEBY I WYMAGANIA TURYSTÓW ORAZ MIESZKAŃCÓW TEGO REGIONU" powinny w badaniach znaleźć sie też pytania typu "CZY WIESZ ILE PIENIĘDZY OTRZYMUJE PTTK Z MIASTA OTWOCKA I STAROSTWA POWIATOWEGO NA ROZWÓJ TURYSTYKI" lub CZY PTTK NIE POWINEN BYĆ LEPIEJ CZY MOŻE JEST ZBYT DOBRZE DOFINANSOWANY ZE ŚRODKÓW MIASTA OTWOCKA I STAROSTWA POWIATOWEGO"
a wie Pan, w Szwecji maja darmowe drewniane domki, wiaty, nawet lodke sobie mozna pozyczyc, a u nas...Jeśli chce Pan wiedzieć w starostwie legionowskim było sto tysięcy złotych do rozdysponowania w 2006 roku na turystykę. A u nas .....
Niezly sen...: http://www.a-trip.com/tracks/view/63930
Odnosnie do tego, że uzytkownika szlaku powinno obchodzić, do kogo nalezy szlak i ile pieniedzy ktos daje, a mimo to nie interesuje...Pan Robert z PTTK wrote:Punktowanie Panie Christe pttk-u za niedoróbki jest jak najbardziej na miejscu. Zależy tylko jaką formę ono przyjmuje. Wcale na jakiekolwiek pochwały nie czekam ani z Waszej ani jakiejkolwiek strony. Po co Pan Christe znowu wyjeżdża z kosmiczną technologią. Po co znowu ironiczne wyrażenia typu "dzielnych pttk-owców". Komu ma to służyć ?
Myślę Panie Christe, że użytkownika (może nie użytkownika) ale rowerzystów z okolic Otwocka powinno interesować do kogo należy szlak i ile pięniędzy się wydaje na turystykę w Otwocku, Legionowie, Wołominie, Piasecznie...
Takie są fakty i trudno dyskutować, że kogos powinno to obchodzić. Czy jak jedzie Pan samochodem, to interesuje Pana, czy jest to droga gminna, powiatowa a moze wojewódzka? Chyba nie. Najwazniesze dla kierowcy jest, żeby była gładka, odsniezona i dobrze oznakowana. Zresztą, takie dylematy (kto, kiedy i za ile) w ogóle nie powinny wystepowac w przypadku szlaków, bo PTTK ma monopol na wykonywanie prac znakarskich. Więc jesli ktoś uderza do PTTK w Otwocku w sprawie szlaku w Pcimiu Dolnym to w sumie dobrze robi, bo przeciez PTTK jest jedna wielka rodziną i poczta pantoflową się rozniesie, no nie?
Odnosnie do wyjeżdżania z kosmiczna technologia - nie wiem, czemu "znowu" i dlaczego "Pan Christe". O technologii wykonywania oznaczeń długo prawił Pan Prezes Ajdacki. I to był kosmos (mówię za siebie).
Odnosnie do formy, to uważam, że ta, która posłuzył się Behem, jest duzo skuteczniejsza niz ta, która Pan proponuje.
Aha, ile razy trzeba panu pisać, że Behem zwracał sie wczesniej z uwagami do Pana Ajdackiego i został olany?
Pzdr.
Na coś się czasem przydaje to GG - gen. Langer do kpt. Klossa.
Tak jest Panie Christe, jest w tym myśleniu o kierowcy jak i rowerzyście racja i przekonał mnie Pan. Może trochę źle sformuowałem zdanie. Turysta, który ma zamiar przejechać pół południowo-wschodniej Polski to pewnie usiądzie nad mapą i ustali sobie trasę. Może ominąć wszystkie szlaki rowerowe ale może też wybrać Nadburzański Szlak Rowerowy z Wyszkowa do Hrubieszowa. Potem nie po szlakach (bo go nie ma) do Hrebennego. Następnie Roztoczańskim Szlakiem Rowerowym przez Zwierzyniec do Kraśnika, następnie z Kraśnika do Kazimierza Dolnego (też szlakiem rowerowym) a ostatni odcinek z Kazimierza do Góry Kalwarii Szlakiem Bursztynowym ale oczywiście po stronie kozienickiej, wareckiej. Nie wiem ile procent osób wybierze wariant bezszlakowy, ja na pewno wybrałbym wariant szlakowy z prostego powodu. Po co mam szukać atrakcji turystycznych, historycznych i przyrodniczych skoro już ktoś takie poprzez szlak wyznaczył. Turysta, który chce pojechać z Krakowa do Gdańska może ewentualnie stwierdzić "jakie popiepszone te powiaty: otwocki i garwoliński - mają takie piękne tereny, las (od Życzyna lub Maciejowic właściwie do Warszawy), jakiś park krajobrazowy i żadnej propozycji dla turysty rowerowego? Tak to jakieś strasznie dziwnie popiepszone powiaty". Tyle może stwierdzić.
Ja miałem na myśli naszych okolicznych rowerzystów, którzy mogliby (chociaż wcale nie muszą) być zorientowani co się dzieje w okolicach Otwocka, Wołomina, Legionowa a może Ci spoza niedobrego pttk też cos zrobić ? Nie twierdzę, że OGR coś mogłoby podziałać, bo przy całkiem fajnym założeniu bikemetrowym 5000, 8000, 10000 km w sezonie ciężko byłoby znaleźć czas na malarską działalność rowerową. Bardzo podoba mi się też, że współorganizujecie Zamanowe Mazovia MTB Marathon. Takich imprez aby więcej.
Bardzo fajnie jak jeszcze spora część społeczeństwa uważa pttk za jedną wielką rodzinę (chociaż to chyba napisał Pan ironicznie), bo ja po dwóch latach obserwacji wcale nie podzielam Pana zdania. Czy pttk ma monopol na znakowanie. Odnośnie szlaków pieszych, spacerowych i dydaktycznych może 99% szlaków należy do pttk ale w przypadku szlaków rowerowych tak nie jest. Przykład naszej okolicy (szlaki projektowane jak i nazwijmy to może istniejące): 3 szlaki dzielnicy Wawer, 3 szlaki dzielnicy Wesoła, 4 do 9 szlaków Mazowieckiego Parku Krajobrazowego, 1 szlak pttk Wa-wa, 1 do 5 szlaków pttk otwock, 2 szlaki nadleśnictwa Garwolin, 1 szlak szkoły w Łaskarzewie. Czy odnośnie szlaków to rowerowych to jest monopol pttk ???? 5 do 24 . Jakby było 23 do 24 można mówić o monopolu. Wcale nie twierdzę, że pttk powinno mieć monopol i bardzo bym się cieszył jakby zostały wyznakowane szlaki Naszego Parku, które na pewno pokazują ciekawe walory przyrodnicze naszych okolic.
W nawiązaniu do drewniach domków i wiat. Czy znalazłby się ktokolwiek trochę zorientowany z zbijaniu drewna aby wyszła z tego wiata, bo jakby udało się z nadleśnictwa wyprosić trochę drewna na wiaty do szlaku albo otwockiego albo bursztynowego to można by coś takiego w kilku miejscach próbować postawić dla rowerzystów. Wiem, że najlepiej byłoby zatrudnić stolarza i mu zapłacić tylko gdzie szukać sponsora ?
Benemoth napisał „a jaki jest sens rozmawianie z Panami Pawlami, skoro nie przyjmuja krytyki do wiadomosci i szydza z osoby z ktora rozmawiaja?” Ja Pana Ajdackiego opiepszam ile wlezie tylko przypominam Wam jest to forma grzeczna i uprzejma. Nie wiem czy opiepszanie może być grzeczne i upszejmie może lepiej brzmi, że zwracam uwagę.
Czy warto obserwować co się dzieje w sprawach rowerowych w okolicznych miastach i powiatach. Myślę, że tak. Czwarta droga rowerowa powstaje w Józefowie. A u nas… Mamy masę, mamy otwocką koalicję rowerową i co …. ??? Nie zarzucam! tylko twierdzę, że to niewiele daje. Tu sami urzędnicy muszą zmienić nastawienie. A wcale Józefów nie jest o wiele bogatszy od Otwocka.
W kilku spotkaniach i konferencji związanej z międzynarodowym Bursztynowym Szlakiem rowerowym poznałem też kilka świetnych osób (takich niezwykle zwykłych pracowników różnych urzędów) w sąsiednich miastach i powiatach. Panią Kasię z urzędu miejskiego z Nowego Dworu Mazowieckiego. Potrafiła kilkakrotnie przyjechać na spotkanie poza godzinami pracy urzędu w swoim wolnym czasie, jest mocno zorientowana w funduszach np. Equal, jak i też mocno zaiteresowana w sprawie Szlaku Bursztynowego. Myślę, że jest odpowiednikiem Pani z OPR o nicku Matildae. Pani Matildae ma pod urzędem miasta, w którym pracuje, pomnik przyrody przy ulicy Kruczej, z którego zniknęła tabliczka w zeszłym roku. Dzwoniłem do wojewódzkiego konserwatora przyrody i procedura w tym przypadku jest taka, że to urząd miasta powinien wystąpić do konserwatora o taką tabliczkę a nie PTTK. Ale w Otwocku ciężko jest z telefonu służbowego zadzwonić do konserwatora lub ewentualnie wysłać odpowiednie pismo. Nie wytykam Pani Matildzie tylko zwracam uwagę, że można by było, prawda ??? Mamy piękne miasto jak zwykle piękne inaczej.
Ze starostwa powiatowego w Legionowie poznałem Pana Huberta. Też bardzo zaangażowany pracownik w promocję powiatu. Jaki piękny przygotował album przyrodniczy o powiecie. Coś świetnego. A u nas ????? Mają też kilka szlaków rowerowych na które to gminy i powiat wydały po kilkanaście tysięcy złotych na każdy. A u nas ???
Poznałem też Pana Grzegorza z Zielonki z grupy partnerskiej Szlaku Bursztynowego. Ile ciekawych rzeczy zrobił dla powiatu wołomińskiego. Opracował między innymi projekt przebiegu okrężnego szlaku rowerowego dookoła powiatu wołomińskiego. Będzie wynosił 138 km a dodając szlaki gminne sporo więcej.
Jeszcze można wspomnieć o projekcie powiatu grójeckiego land-coś tam (sorry zapomniałem nazwę).
Patrząc na sąsiednie powiaty i miasta jakich mają ludzi, jak podchodzą do spraw turystyki to faktycznie Panie Jarosławie ma Pan rację mam ręce takie ciężkie, że zupełnie nie chce mi się nic dalej robić. Jedyny wniosek o turystyce wszelakiej, promocji miasta Otwocka jak i powiatu otwockiego jeśli nie jesteśmy już na szarym końcu w okolicach Warszawy to na pewno niedługo będziemy.
Jeśli Christe twierdzi cytuję „Odnosnie do formy, to uważam, że ta, która posłuzył się Behem, jest duzo skuteczniejsza niz ta, która Pan proponuje. „ koniec cytatu - to właściwie nie wiem czy warto odpowiadać na cały temat otwockich szlaków rowerowych bo czegokolwiek byśmy w pttk nie zrobili to według Was i tak zawsze będzie źle, nieprawda ??
robert
Ja miałem na myśli naszych okolicznych rowerzystów, którzy mogliby (chociaż wcale nie muszą) być zorientowani co się dzieje w okolicach Otwocka, Wołomina, Legionowa a może Ci spoza niedobrego pttk też cos zrobić ? Nie twierdzę, że OGR coś mogłoby podziałać, bo przy całkiem fajnym założeniu bikemetrowym 5000, 8000, 10000 km w sezonie ciężko byłoby znaleźć czas na malarską działalność rowerową. Bardzo podoba mi się też, że współorganizujecie Zamanowe Mazovia MTB Marathon. Takich imprez aby więcej.
Bardzo fajnie jak jeszcze spora część społeczeństwa uważa pttk za jedną wielką rodzinę (chociaż to chyba napisał Pan ironicznie), bo ja po dwóch latach obserwacji wcale nie podzielam Pana zdania. Czy pttk ma monopol na znakowanie. Odnośnie szlaków pieszych, spacerowych i dydaktycznych może 99% szlaków należy do pttk ale w przypadku szlaków rowerowych tak nie jest. Przykład naszej okolicy (szlaki projektowane jak i nazwijmy to może istniejące): 3 szlaki dzielnicy Wawer, 3 szlaki dzielnicy Wesoła, 4 do 9 szlaków Mazowieckiego Parku Krajobrazowego, 1 szlak pttk Wa-wa, 1 do 5 szlaków pttk otwock, 2 szlaki nadleśnictwa Garwolin, 1 szlak szkoły w Łaskarzewie. Czy odnośnie szlaków to rowerowych to jest monopol pttk ???? 5 do 24 . Jakby było 23 do 24 można mówić o monopolu. Wcale nie twierdzę, że pttk powinno mieć monopol i bardzo bym się cieszył jakby zostały wyznakowane szlaki Naszego Parku, które na pewno pokazują ciekawe walory przyrodnicze naszych okolic.
W nawiązaniu do drewniach domków i wiat. Czy znalazłby się ktokolwiek trochę zorientowany z zbijaniu drewna aby wyszła z tego wiata, bo jakby udało się z nadleśnictwa wyprosić trochę drewna na wiaty do szlaku albo otwockiego albo bursztynowego to można by coś takiego w kilku miejscach próbować postawić dla rowerzystów. Wiem, że najlepiej byłoby zatrudnić stolarza i mu zapłacić tylko gdzie szukać sponsora ?
Benemoth napisał „a jaki jest sens rozmawianie z Panami Pawlami, skoro nie przyjmuja krytyki do wiadomosci i szydza z osoby z ktora rozmawiaja?” Ja Pana Ajdackiego opiepszam ile wlezie tylko przypominam Wam jest to forma grzeczna i uprzejma. Nie wiem czy opiepszanie może być grzeczne i upszejmie może lepiej brzmi, że zwracam uwagę.
Czy warto obserwować co się dzieje w sprawach rowerowych w okolicznych miastach i powiatach. Myślę, że tak. Czwarta droga rowerowa powstaje w Józefowie. A u nas… Mamy masę, mamy otwocką koalicję rowerową i co …. ??? Nie zarzucam! tylko twierdzę, że to niewiele daje. Tu sami urzędnicy muszą zmienić nastawienie. A wcale Józefów nie jest o wiele bogatszy od Otwocka.
W kilku spotkaniach i konferencji związanej z międzynarodowym Bursztynowym Szlakiem rowerowym poznałem też kilka świetnych osób (takich niezwykle zwykłych pracowników różnych urzędów) w sąsiednich miastach i powiatach. Panią Kasię z urzędu miejskiego z Nowego Dworu Mazowieckiego. Potrafiła kilkakrotnie przyjechać na spotkanie poza godzinami pracy urzędu w swoim wolnym czasie, jest mocno zorientowana w funduszach np. Equal, jak i też mocno zaiteresowana w sprawie Szlaku Bursztynowego. Myślę, że jest odpowiednikiem Pani z OPR o nicku Matildae. Pani Matildae ma pod urzędem miasta, w którym pracuje, pomnik przyrody przy ulicy Kruczej, z którego zniknęła tabliczka w zeszłym roku. Dzwoniłem do wojewódzkiego konserwatora przyrody i procedura w tym przypadku jest taka, że to urząd miasta powinien wystąpić do konserwatora o taką tabliczkę a nie PTTK. Ale w Otwocku ciężko jest z telefonu służbowego zadzwonić do konserwatora lub ewentualnie wysłać odpowiednie pismo. Nie wytykam Pani Matildzie tylko zwracam uwagę, że można by było, prawda ??? Mamy piękne miasto jak zwykle piękne inaczej.
Ze starostwa powiatowego w Legionowie poznałem Pana Huberta. Też bardzo zaangażowany pracownik w promocję powiatu. Jaki piękny przygotował album przyrodniczy o powiecie. Coś świetnego. A u nas ????? Mają też kilka szlaków rowerowych na które to gminy i powiat wydały po kilkanaście tysięcy złotych na każdy. A u nas ???
Poznałem też Pana Grzegorza z Zielonki z grupy partnerskiej Szlaku Bursztynowego. Ile ciekawych rzeczy zrobił dla powiatu wołomińskiego. Opracował między innymi projekt przebiegu okrężnego szlaku rowerowego dookoła powiatu wołomińskiego. Będzie wynosił 138 km a dodając szlaki gminne sporo więcej.
Jeszcze można wspomnieć o projekcie powiatu grójeckiego land-coś tam (sorry zapomniałem nazwę).
Patrząc na sąsiednie powiaty i miasta jakich mają ludzi, jak podchodzą do spraw turystyki to faktycznie Panie Jarosławie ma Pan rację mam ręce takie ciężkie, że zupełnie nie chce mi się nic dalej robić. Jedyny wniosek o turystyce wszelakiej, promocji miasta Otwocka jak i powiatu otwockiego jeśli nie jesteśmy już na szarym końcu w okolicach Warszawy to na pewno niedługo będziemy.
Jeśli Christe twierdzi cytuję „Odnosnie do formy, to uważam, że ta, która posłuzył się Behem, jest duzo skuteczniejsza niz ta, która Pan proponuje. „ koniec cytatu - to właściwie nie wiem czy warto odpowiadać na cały temat otwockich szlaków rowerowych bo czegokolwiek byśmy w pttk nie zrobili to według Was i tak zawsze będzie źle, nieprawda ??
robert