Sobota po 15-stej
Moderators: Creeping Death, Edi, chmiel
jak Ci Chmielu spuszcze powietrze na starcie z kol to do czego innego sie przyda... :P
Niezly sen...: http://www.a-trip.com/tracks/view/63930
Edi, Leo - bardzo dziękuję za dzisiejsze popołudnie, wprawdzie miała to być MOJA wycieczka pojechana MOIM tempem, jak zapowiadałam przy parkowej fontannie
, ale dzięki Wam jak zwykle wycieczka stała sie dla mnie wyzwaniem
Za urocze towarzystwo wśród tych sielskich krajobrazów, zdziczałych jabłoni i zagubionych ścieżek
jeszcze raz dzięki, niech żałuje, kto wolał wsuwać makaron przed jutrzejszym alleycatem
Spider - następnym razem pojedziesz z nami
Pozdrawiam! i do jutra - nie udało Wam się mnie wykończyć





Pozdrawiam! i do jutra - nie udało Wam się mnie wykończyć

"Te oveczky ne bekają."
Nic tylko pozazdroscic....
Zapewniam Cie Matildae ze mnie nie trzeba namawiac do wypraw
Ale czasami nawet ja nie mam czasu....zeby to bylo tak ok 17.00....
Wybaczcie obiecuje poprawe
P.S
Wyslijcie fotki na ftp-a
Zapewniam Cie Matildae ze mnie nie trzeba namawiac do wypraw

Ale czasami nawet ja nie mam czasu....zeby to bylo tak ok 17.00....
Wybaczcie obiecuje poprawe

P.S
Wyslijcie fotki na ftp-a
Last edited by spider on 10 Sep 2005 18:38, edited 1 time in total.
Personal best 200km
Matiladae, Leo - dzięki. Fajnie było
. Jak wyjeżdżałem z domu, to nieźle się chmurzyło, ale pogoda naprawdę dopisała. Winę za zgubienie niebieskiego szlaku biorę na siebie
, ale mimo to droga, którą dalej pojechaliśmy była spoko. A co do tempa, to miejscami Matildae sama narzucała całkiem konkretne
(zobaczycie jutro podczas alleycata).



cookie monster
Eee tam, ostatnie podrygi, żeby już tak całkiem się nie pogrążyć w Waszych oczachEdi wrote:A co do tempa, to miejscami Matildae sama narzucała całkiem konkretne(zobaczycie jutro podczas alleycata).

"Te oveczky ne bekają."
pomysł był TWÓJ i wykonanie było TWOJE!w końcu Ty miałaś mape i nas prowadziłaś,a prawdziwym wyzwaniem było dogonić Cię na asfalcie między Podbielą a Taborem, nie wiem czy wiesz ale prowadziłaś nas z prędkoscia ponad 34km/hmatildae wrote:wprawdzie miała to być MOJA wycieczka pojechana MOIM tempem, jak zapowiadałam przy parkowej fontannie, ale dzięki Wam jak zwykle wycieczka stała sie dla mnie wyzwaniem
Pozdrawiam! i do jutra - nie udało Wam się mnie wykończyć

zaczałem sie zastanawiać czy aby mam ochote przegrać z Toba na Alleyu, ale co tam dobrze wymiatasz i tyle

a w piachu jest trudno,sama widziałaś

ps: zaraz wrzucam fotki,widać na nich kto był mózgiem wyprawy

no nie chwali sie zeby Ci smuno nie bylo, bo kellysa nie kupila ;)
Niezly sen...: http://www.a-trip.com/tracks/view/63930
Nie chwale się, bo nie chciałam Was wszystkich stresowaś przed jutrzejszymi zawodami, hehe, to miała być taka ... niespodzianka
A tak serio, to mi trochę głupio było, ze się nie posłuchałam tych z Was, którzy radzili chłodno i spokojnie podejść do sprawy... ale cóż.. zakochałam się i dałam się porwać sercu, i jestem teraz szczęśliwa, hehe 



"Te oveczky ne bekają."
pi*dolita smuty, ale jutro (wlasciwie dzis) wyleeeecze Was z tego... :P
Niezly sen...: http://www.a-trip.com/tracks/view/63930