Page 1 of 5
Transcarpatia 2006
Posted: 14 Dec 2005 22:23
by Jacq
Posted: 14 Dec 2005 22:26
by spider
Brawo

Jacq i Edi

Bede kibicował!!!
Posted: 15 Dec 2005 18:29
by matildae
No dobra, moi drodzy, ja zaczynam zbieranie ruchomej ekipy towarzysząco - kibicującej

Jeszcze nie wiem dokładnie, jak by to miało wyglądać, ale jest trochę czasu na obmyślenie planu... W każdym razie na pewno nie można ich tam puścić samych!

Posted: 15 Dec 2005 18:43
by spider
Ja na caly tydzien raczej sie nie wyrwe..
Ale moze na 3 ostatnie etapy i mete w zakopanym? tak na 99%
Ktos jeszcze ?
Posted: 16 Dec 2005 00:15
by Jacq
Cóż, bardzo byłoby to miłe ale..
Na trasie nie ma Zakopanego
Etap I Ustrzyki Dolne - Komańcza - 85km
Etap II Komańcza - Krempna - 83km
Etap III Krempna - Krynica Zdrój - 75km
Etap IV Krynica Zdrój - Krościenko - 65km
Etap V Krościenko - Rabka Zdrój 54km
Etap VI Rabka Zdrój - Korbielów 76km
Etap VII Korbielów - Wisła 55km
Pozdrawiam
Posted: 16 Dec 2005 11:59
by behem0th
za to jest wisla i korbielow, 100 razy lepsiejsze pod wzgledem rowerowym. ostatni etap TC w 05 do zakopca to bylo 70% asfaltu.
choc nie ukrywam, ze te wielkie gory w tle robily bardzo pozytywne wrazenie. :)
zapowiada sie, ze groopies beda podazac za teamem.. ciekawe. moze sie przylacze. ;)
Posted: 16 Dec 2005 12:35
by chmiel
Do groopies ? hiehiehiehie
Posted: 16 Dec 2005 12:38
by behem0th
w przenosni chmielu, w przenosni... ;)
Posted: 15 Jan 2006 11:03
by Jacq
No to przedstawiam szanownemu gronu
wersję beta koszulek w jakich wystąpimy
razem z Adamem na Transcarpatii 2006:
Jakies sugestie?
Pozdrawiam
PS.
Tło podl logo będzie białe..
Posted: 15 Jan 2006 12:25
by chmiel
Możecie sobie napisać : "Szybcy i ..... tani" ;)
Posted: 15 Jan 2006 12:52
by Jacq
Nie możemy

Bo firma ma swoje chaslo i by sie na to nie zgodzili
Trzeba sie trzymac "identyfikacji marki"
i za bardzo w to sie nie da ingerować...
Pozdrawiam
Posted: 15 Jan 2006 19:57
by leoheart
też chętnie pojade jako wsparcie,jeszcze nie wiem na ile i czy w ogóle sie uda ale...bede sie starał.
Posted: 15 Jan 2006 20:07
by klepek
Jako wsparcie to i ja może się wybiorę
Jakby Młody z Czarkiem wystartowali to byłyby 2 mocne ekipy z OGR, choć pewnie nie pod banderą OGR

Posted: 15 Jan 2006 22:18
by Creeping Death
Oj. Marzy mi sie taki wypad w góry już od lat

achhhhh.
Zobaczymy jak będzie....
P.S: pomysł "szybcy i tani" bardzo mi się podoba

) ehehehe
Posted: 05 Apr 2006 13:49
by popeye
Może należy wznowić temat
EKIPY WSPOMAGAJĄCEJ OTWOCKIE TEAMY?
Czy są już jakieś sprecyzowane plany odnośnie tematu?
Kto by jechał, na ile dni, w jakim czasie / poczatek , koniec/?
Czy w planach jest od noclegu do noclegu przejazd terenem czy innym środkiem transportu, jak z noclegami / kwatera, namiot/.
Moja opcja jest następująca: spanie w namiotach, minimum ekwipunku, od miejsca noclegu do "mety" jazda terenem.
Mój ternin to od 16-do 19.08.
bo 14.08 bede jeszcze z familią w Krościenku

Posted: 05 Apr 2006 14:47
by behem0th
popeye wrote:
Moja opcja jest następująca: spanie w namiotach, minimum ekwipunku, od miejsca noclegu do "mety" jazda terenem.
nie dasz rady tak, chociazby ze wzgledu na ten namiot, gdzie chcesz go sobie podczepic? ;)
Posted: 05 Apr 2006 15:08
by popeye
to może folia NRC

, a tak poważniej jaks mikro 2 to i do śpiworka upchniesz, gdzieś taki patent widziałem.
Posted: 05 Apr 2006 16:22
by leoheart
ostanio widziałem namiocik Campusa 1 i tak mysle jakby kupic bagażnik,sakwy i wybrac sie jak radzi Popeye?nigdy tak nie jezdziłem,mogłoby być ciekawie choć w górach z sakwami byłoby cieżko,Zenek sie w zeszłym roku namordował strasznie,raczej musielibysmy unikac terenu
Posted: 05 Apr 2006 16:26
by popeye
ale ja chciałem namiocik/śpiwór na bagażnik a reszta ekwipunku w plecaczku
Posted: 05 Apr 2006 16:41
by behem0th
...i chcecie jechac terenem 400km z bagazniczkiem i sakwami? nie no chlopaki, nie badzcie smieszni... ;)
jak juz to tylko ponizsze warianty:
-namiot i bagaze w samochodzie, ktos odpuszcza odcinek prowadzac.
-bez namiotu, noclegi w kwaterach, toboly na plecach.
-bez namiotu, noclegi w kwaterach, toboly ktos wozi samochodem :D
przy czym sam bym sie pisal na wariant trzeci, bo toboly na plecach to zadna przyjemnosc, a fajnie i sie umyc czasem i dupke powozic autem jak by co. :D