Page 1 of 1

sobota 23.07.05 godzina 10.30

Posted: 22 Jul 2005 07:56
by yorek
skoro popey nie napisal to ja pisze: data i godzina jak wyżej, miejsce spotkania mostek na kanałku w karczewie na drodze czerwonej. w planach była trasa maratonu ale w związku z poste behema może to ulec zmianie. w każdym razie ze 40km robimy

Posted: 22 Jul 2005 11:58
by behem0th
to zrobimy dwa razy. zaraz w gpsa wrzucam trase ;>

Posted: 22 Jul 2005 12:35
by yorek
to jak chcesz wpadnij do mnie koło 10 - popeye będzie przymierzał rower do bagaznika dachowego, zobaczymy czy cieniowaną rure da się zgnieść takim uchwytem ;)

Posted: 22 Jul 2005 13:28
by behem0th
to moze niech od razu wsadzi ja w imadlo... ;)

Posted: 22 Jul 2005 19:15
by leoheart
behem0th wrote:to zrobimy dwa razy. zaraz w gpsa wrzucam trase ;>
to w sobote i w niedzielę to samo?jesli tak to chyba sobote sobie odpuszczę

Posted: 22 Jul 2005 22:09
by Domar
ja też sobotę odpuszczam, choć dzisiaj na plakatowaniu mówiłem inaczej. w niedzielę się pojawię, a jak nie wytrzymam tempa to po prostu Wy pojedziecie przodem.

Posted: 22 Jul 2005 23:47
by behem0th
Leo, ja nie dotre rano, musze zarwac noc, wiec pewnie smigna gdzies indziej. nie odpuszczaj im! :)

Posted: 23 Jul 2005 00:38
by leoheart
postaram sie ale ...ja tez zarywam noc :)

Posted: 23 Jul 2005 11:48
by leoheart
nie odpusciłem :!:
na szczęście bo wstętne typy ruszyły dwie minuty przed godzina zbiórki :shock: i bez OBOWIAZKOWYCH 15min oczekiwania na spóżnialskich :!:
gdyby nie mój bohaterski poscig zgubilibysmy Ediego i Młodego którzy przejechali ładnych kilka km żeby dotrzeć na czas i miejsce zbiórki

za taki numer następnym razem zostaną ekskomunikowani :twisted:

ps.fajnie było ale w lesie na niebieskim szlaku w poblizu Janowa musieliśmy sie zatrzymać bo Edi zgubił okulary i dopadły nas jakieś gzy,ledwo uszlismy z zyciem,nie wolno tam stanąć ani na sekunde!!
do jutra :)

Posted: 23 Jul 2005 12:17
by behem0th
...a ja dopiero wstalem :lol: :lol: :lol: