Page 1 of 1
cel
Posted: 05 Apr 2008 06:08
by leoheart
Czy Masa jeszcze po cos jeździ?czy jest już tylko nieco okrężną drogą na ognisko nad Świdrem

Posted: 05 Apr 2008 08:58
by Domar
chyba jednak po coś jeździ. ja dzisiaj wezmę ulotki dla samochodziarzy

Posted: 07 Apr 2008 07:57
by Pantofel
A mi się wydaje, że to jednak jest takie jeżdżenie po to, żeby potem siąść nad Świdrem.
Posted: 07 Apr 2008 12:01
by Hunter
Tutaj się raczej zgodzę z szanownym kolegą Pantoflem. Już się nie jeździ jakichś 2 godzin z hakiem jak dawniej, tylko przez jakieś stacje benzynowe? żeby dojechać dużym okręgiem nad Świder.
Posted: 07 Apr 2008 16:19
by behem0th
nigdy nie jezdzila 2h, a stacja byla po to, zeby puscic autobus, ignorancie. ;>
co do glownego watku, juz dawno temu ta wielka prawda zostala odkryta, nawet kilka razy proponowalem zeby przerobc to na jakis sped wycieczkowy ;)
Posted: 07 Apr 2008 16:48
by Hunter
Ej sorry kolego, ja się uprę przy 2h, dobrze pamiętam pierwszą swoją masę, bo wtedy mnie bolało i często na godzinę zerkałem

Posted: 07 Apr 2008 17:01
by behem0th
podaj date, sprawdzimy. ;>
Posted: 07 Apr 2008 17:31
by Zaitsew
behem0th wrote:nigdy nie jezdzila 2h, a stacja byla po to, zeby puscic autobus, ignorancie. ;>
na batorego i karczewskiej kierowca autobusu byl bardzo cierpliwy i tolerancyjny

podziwialem go ze nie trabil:)
Posted: 07 Apr 2008 17:49
by Hunter
Jedyne co pamiętam z tego okresu to że był mniej więcej maj 2005

a może 2006?

Chcesz to szukaj.
Posted: 07 Apr 2008 17:55
by spider
Hunter ma racje... to była ta masa na której jeździliśmy po obwodnicy karczewskiej

Posted: 07 Apr 2008 18:16
by behem0th
moze jakas jedna, ;) ale nie pamietam, trzeba by przewalic fotki. mniejsza.
Posted: 07 Apr 2008 20:20
by vigil
Już się nie jeździ jakichś 2 godzin z hakiem jak dawniej,
he, he ciekawe co na to hak, stary wyjadacz masy

, he. a moze by tak do kurzeni trza wrucic i ziarno zapalic? a moze masa warzsawska mniej sie wyjarala? ja cel widze bo sam zawsze czuje sie celem dla skurwosmrodow, bez agresji, bynajmniej. codziennie jakis ch... mnie rozjezdza i tylko dzieki bystrosci opatrznosci zyje. o cel masy nie pytam. kwestia przekazu i tyla.
