Losowanie było, czy pomyslne czy nie to sie okaże.. w czerwcu
Mamy w grupie B: Niemców, Austrie i Chorwacje
Kalendarz jest taki:
grupa B
8 czerwca, niedziela
Wiedeń: Austria - Chorwacja (18.00)
Klagenfurt: Niemcy - Polska (20.45)
12 czerwca, czwartek
Klagenfurt: Chorwacja - Niemcy (18.00)
Wiedeń: Austria - Polska (20.45)
18 czerwca, poniedziałek
Wiedeń: Austria - Niemcy (20.45)
Klagenfurt: Polska - Chorwacja (20.45)
Plan mam taki, żeby pjechaż na mecz z Niemcami 8.06 w Klagenfurcie i z Austrią w Wiedniu 12.06
Chcę wyjechać w środe w nocy pociągiem do Bielska - Białaj, tak żeby tam być na 7 rano (teraz jest taki pociąg, wiec po zmianie rozkładu pewnie tez bedzie). W Bielsku zaczyna się etap rowerowy

, stąd mamy prawie 700km do Klagenfurtu i 4dni do meczu z Niemcami , tam bawimy jeszcze cały poniedziałek, zwiedzając okolice i pijąc piwo, we wtorek ruszamy do Wiednia na mecz z gospodarzami - Austria - bedzie klimat

, mamy ok 300km i 2,5dnia, czym wczesniej dotrzemy do Wiednia tym wiecej piwa wypijemy przed meczem

, w piątek zwijamy sie do domu, jedziemy do Bielska - 350km, 2,5dnia - łapiemy pociąg i warszawie jesteśmy w niedziele w nocy 15.06
Śpimy po kempingach, a jak da rade to poza tez... Na mecze sie nie wybieramy, lae na telebimy popatrzyme, klimat poczujemy, z ludzmi sie zintegrujemy i i zaliczymy nasza pierwsza wyprawe (przynajmniej ja i Arek)
Czas wyjazdu - 10dni
Dystans planowany - 1400km
Ma ktoś jakieś uwagi?
Wchodzisz w to Arkady, czy coś bys zmienił?