vigil wrote: może i pracę napiszę, czekam na inne głosy - jak to jest? rzucasz hasło i nic.Pozdri
mała rozprawkę walnę

wybaczcie personalne potraktowanie tematu
dostrzegłeś istotny trend w grupie OGR!niewiele sie dzieje,zwłaszcza w sferze rekreacyjno-krajoznawczej bo ściganci są dość aktywni :
czyli:
Hak trenuje
Arkadyj także
Młody
Dzidek od czasu do czasu
Pozostali:
Behemoth: Missing in Action odkąd zaczął pracować
Edi i Matildae: MiA wiadomo zakochani
Creeping Death pojawia sie i znika
Yorek jw odkad jeździ po Polsce mało czasu
Popeye MiA cichociemny cos tam robi pokryjomu ale nikt nie wie co i gdzie ,jak to on
Jacq: MiA odkąd wyprowadził sie do WWy
Domar czasem jest
Rysio Sojowy MiA odkąd wrócił z Anglii
Greg: MiA widziałem go na Mazowi ale z jakąś laską więc sie nie dziwie
Jasiek MiA odkąd wrócił z Transcarpatii
Pokrzewka MiA dla wspólnych wypraw to singielka
Spider MiA jemu wystarczy aparat za towarzystwo,jest bezrobotny i dlatego ma dużo pracy
Łojej MiA ponoc jeździ codziennie do Wwy ale ja go nie spotkałem od dawna
Igorro MiA może przestał go bawić rower?
Leoheart MiA dla grupy bo sam jeżdże w tygodniu do WWy, w niedzielę sam lub....z małżonka rekreacyjnie baaardzo

a za ścigantami nie nadążąm
chyba wymieniłem najbardziej aktywnych

ale w ubiegłych latach!
gdy ja zacząłem jeżdzić z OGR dwa lata temu działo sie więcej,zawodów spotkań towarzyskich śmiechów i chichów
jest nadzieja że latem się to zmieni ale....mam wrażenie ze aktywistom nadającym ton grupie brakuje czasu i ...ochoty
większośc spotyka sie na Masie i jak słusznie zauważył Tertus chyba dla ogniska
ps: ostatnio kolego,jak napisałeś byłeś 11.24 a więc 9min po upływie terminu

a ja specjalnie ciągnąłem niezrzeszonego kolegę żeby się z Tobą przejechać
no dobra termin nie był zafixowany