Page 1 of 1

prowokacja!!!

Posted: 16 May 2007 19:59
by vigil
mam pytanie delikatne do forumowiczów i moderatorów. Jaki jest procent, o ile ktoś to ewaluuje, tego, iż ziarno zadane np. jadę do parcy z rana... wyda owoc w postaci odzewu a szczególnie akcji spełnionej. To taka refleksja bo jestem miesiąc na forum a raptem raz z Domarem pojechałem na chwilę :( mało skuteczny jestem. A i na święto sosny pojechać chciałem i cisza. Może ktoś wyjaśni?. Jakby co to jadę do pracy z rana i wracam z popołudnia etc. etc. i może jeszcze pożyje jakie 6 000 dni to i tyle wątków otworzyć? To taka refleksyja. Pozdrowery

Posted: 16 May 2007 20:08
by Creeping Death
Statystycznie rzecz biorac, okolo 6,74236238923% powyzej 9 liczb po przecinku nie jestem pewny dokladnosci pomiaru.
Ot cala i prowokacja ;)

Posted: 16 May 2007 20:19
by vigil
kmać do kwadratu, to niewiele! miałem nadzieję na jakieś 9% że się umówię a ktoś przyjedzie! dobra, stary, dzięki, muszę bardziej wyluzować, będę umawiał z kolami z okolicy Andrillego po lewej jak jedziesz od Policjii, 3msia i dzięki za info skrupulatne

Posted: 16 May 2007 20:23
by Creeping Death
Zawsze do uslug. ;)
Btw.: Nie kazdy zawsze ma czas pojezdzic, nawet w weekend. Wiekszosc osob pracuje albo studiuje, sam tez ostatnio jezdze bardzo malo i nie mam czasu bezstresowo usiasc na rower i sie gdzies wyrwac rekreacyjnie, no ale zawsze mozna pytac na forum, bo a noz ktos sie dolaczy, a jak wiadomo razem razniej... szczegolnie jak wieje :p
Ps: sory za brak polskich znakow ale cos mi klawiatura zwariowala i musze zrobic reset, czego nei lubie wiec nastapi to zapewne dopiero jutro ;)
pozdor !

Posted: 16 May 2007 22:09
by vigil
dzięki za wyczerpującą odpowiedź, może i pracę napiszę, czekam na inne głosy - jak to jest? rzucasz hasło i nic.Pozdri

Posted: 16 May 2007 22:33
by Domar
poczekaj na lato, po sesji, może coś się ruszy :)

Posted: 17 May 2007 04:11
by leoheart
vigil wrote: może i pracę napiszę, czekam na inne głosy - jak to jest? rzucasz hasło i nic.Pozdri
mała rozprawkę walnę :) wybaczcie personalne potraktowanie tematu
dostrzegłeś istotny trend w grupie OGR!niewiele sie dzieje,zwłaszcza w sferze rekreacyjno-krajoznawczej bo ściganci są dość aktywni :
czyli:
Hak trenuje
Arkadyj także
Młody
Dzidek od czasu do czasu
Pozostali:
Behemoth: Missing in Action odkąd zaczął pracować :P
Edi i Matildae: MiA wiadomo zakochani :D
Creeping Death pojawia sie i znika
Yorek jw odkad jeździ po Polsce mało czasu
Popeye MiA cichociemny cos tam robi pokryjomu ale nikt nie wie co i gdzie ,jak to on
Jacq: MiA odkąd wyprowadził sie do WWy
Domar czasem jest
Rysio Sojowy MiA odkąd wrócił z Anglii
Greg: MiA widziałem go na Mazowi ale z jakąś laską więc sie nie dziwie :D
Jasiek MiA odkąd wrócił z Transcarpatii :P
Pokrzewka MiA dla wspólnych wypraw to singielka :)
Spider MiA jemu wystarczy aparat za towarzystwo,jest bezrobotny i dlatego ma dużo pracy :P
Łojej MiA ponoc jeździ codziennie do Wwy ale ja go nie spotkałem od dawna
Igorro MiA może przestał go bawić rower?
Leoheart MiA dla grupy bo sam jeżdże w tygodniu do WWy, w niedzielę sam lub....z małżonka rekreacyjnie baaardzo :) a za ścigantami nie nadążąm
chyba wymieniłem najbardziej aktywnych :? ale w ubiegłych latach!
gdy ja zacząłem jeżdzić z OGR dwa lata temu działo sie więcej,zawodów spotkań towarzyskich śmiechów i chichów
jest nadzieja że latem się to zmieni ale....mam wrażenie ze aktywistom nadającym ton grupie brakuje czasu i ...ochoty
większośc spotyka sie na Masie i jak słusznie zauważył Tertus chyba dla ogniska :P
ps: ostatnio kolego,jak napisałeś byłeś 11.24 a więc 9min po upływie terminu :) a ja specjalnie ciągnąłem niezrzeszonego kolegę żeby się z Tobą przejechać :twisted:
no dobra termin nie był zafixowany

Re: prowokacja!!!

Posted: 17 May 2007 06:12
by pokrzewka
".....a i na święto sosny pojechać chciałem i cisza...."

wyszła lipa bo nikt nie słucha, w związku z tym kolejna wyprawa do lipy :wink: najfajniejszego drzewa jakie jest w naszej okolicy, podobno wiele osób chce go pogłaskać...

Posted: 17 May 2007 12:03
by Jacq
leoheart wrote: Jacq: MiA odkąd wyprowadził sie do WWy
Od początku maja znów mieszkam w Otwocku...
Niestety mam mocno obsysające z czasu studia
(praktycznie prawie brak wolnych weekendów).
I to jest główna przyczyna mego zderowerowania.

A zderowerowanie moje jest.. hmm..
W tym roku mój rower jeszcze światła słonecznego nie widział :/

Pozdrawiam

Posted: 17 May 2007 17:53
by Giant Mike
jak masz ochotę pojeździć to terminy są stałe - KAŻDA sobota i niedziela o 10 na starym niestrzeżonym przejeździe - zawsze ktoś jest - nawet jak są 3 maratony w tym dniu.
Dodatkowe terminy awaryjne - wtorek i czwartek o 16.

Michał
ps. ja też dzisiaj jechałem do pracy rowerem :)

Posted: 18 May 2007 22:02
by vigil
dzięki wszystkim, bo bardzo się podbudowałem etycznie! okazuje się, iż uczestnicy forum rowerowego, TEŻ czasem jeżdżą na rowerze, co w tych szerokościach geograficznych to rzadkość, że ktoś coś mówi i jeszcze robi! Pewno, zawsze można rzec " walta się, ja sobie sam jeżdżę i mam wszystko i wszystkich w d..." Ja święcie wierzę, że dzięki forum:
- uzyskasz informacje nt sprzętu - twojego sprzętu
- nie masz koncepcji gdzie pojechać? znajdziesz bez względu na rodzaj rowerowania
- łyso ci bo sam dymasz? you'll find the company
Tyle do łba pustego na szybko mi przychodzi - gdzie, jak i z kim? i w sumie tak jest. I dobrze. I pewno będzie lepiej bo (a wiem to z autopsji) cykloza jest nieuleczlna!!!!

Posted: 18 May 2007 22:13
by popeye
propozycja pierwsza:
http://otwock.org.pl/phpBB2/viewtopic.php?t=1725

druga:
przejazd wzdłuż wybrzeża, podchwyciliście pomysł a, że ja niestety się wyłamałem? Tak bywa, rodzinka.

trzy:
jeszcze w mojej głowie coś swita ale nie w najblizszym czasie więc narazie nic nie piszę.

Przecież, nie tylko ja jestem. Trochę się zraziłem wypadem "wzdłóż Liwca". Na forum i wśród koszulkowców mamy wiele osób, które napewno mają świetne pomysły na spędzenie wolnego czasu.

jednakże trzeba wziąć pod uwagę, że większość z nas pracuje ( ja żeby mieć wolny weekend muszę wiedzieć trochę wcześniej) a nikt nie będzie planował jednodniowego wyjazdu na 3 tygodnie wstecz.

Posted: 18 May 2007 22:52
by vigil
jezus maria co ja zrobiłem :ups: ja tylko chciałem na rower a nie znowu małżeńśtwa burzyć

Posted: 19 May 2007 08:35
by popeye
Nie no spoko, ja tylko zaznaczyłem, że niektórzy coś jednak robią

pozdrawiam

Posted: 19 May 2007 11:33
by Łojej
Łojej jeździ, owsem, ale co z tego, jeżeli ja startuję o 5.10 - 5.20 z Otwocka a ostatnio wracam ok godz. 20 do domu? Prawdę mówiąc ja też nikogo nie widuję, oprócz ludków tam śmigających codziennie (tambylców).

Posted: 19 May 2007 11:58
by vigil
jak masz ochotę pojeździć to terminy są stałe - KAŻDA sobota i niedziela o 10 na starym niestrzeżonym przejeździe
dzięki mike za info - w związku z brakiem odzewu na dzisiejsze rowerowanie skorzystałem z tej opcji.(szczegóły w sobota- imieniny kota) Ciekawy eklektyzm. Takie akcje to OGRy powinny robić!!!

Posted: 19 May 2007 13:26
by popeye
Moim zdaniem na co dzień to możemy jeździć prawie wyłącznie solo, bo każdy (prawie ) inaczej pracuje. Mi rzadko sie udaje do kogoś dołączyć i dlatego jeżdżę sam bo tak naprawdę to nie wiem kiedy będę mógł sie wybrać.

Każdy ma jakieś inne obowiązki rodzina, dziecko trzeba ze szkoły odebrać, lekcje przypilnować :D