Page 1 of 1

Jest tak dołujący ten maj

Posted: 09 May 2007 11:00
by Pantofel
Zupełnie jak nie maj.
Napiłbym się piwa.

Posted: 09 May 2007 11:21
by rycho
ano! to co? dzis, m2, 20.00?;)

Posted: 09 May 2007 12:52
by strz.
pijaki! :cisza:

Posted: 09 May 2007 13:23
by behem0th
PKB róbta a nie na żlopanie piwska sie umawiacie ;)

Posted: 09 May 2007 13:43
by strz.
grunt, zeby budowlancy nie chlali w trakcie pracy ;]

Posted: 10 May 2007 16:18
by leoheart
rycho wrote:ano! to co? dzis, m2, 20.00?;)
o żesz, jakoś przegapiłem temat!byliście?a może dzisiaj? :)

Posted: 10 May 2007 17:03
by tertus
w sumie kazdy dzien jest dobry zeby napic sie piwa, tym bardziej ze pogoda tak typowo barowa

Posted: 10 May 2007 21:16
by vigil
to prawda! siedzimy i sączymy i studiujemy meteogramy na najbliższe dni
http://meteo.icm.edu.pl/gpp/meteogram.php
za wesoło nie jest, spadek morale, upadek ducha, obniżenie nastroju, aż bzy nie pachną i kasztany oklapły :cry: normalnie nowember rejn.
Bez jaj, trzeba napierać panie i panowie - bo upały nadchodzą i "kaloryfery" trzeba będzie uzewnętrznić!!!

Posted: 11 May 2007 09:16
by strz.
"kaloryfery" - czyzbys byl na "300" i poczul sie taki niewyrzezbiony? ;]

Posted: 11 May 2007 10:18
by vigil
to był taki skrócik myślowy. Ludzie jeżdżący dużo na rowerze często nie mają czasu ni ochoty na ćwiczenie obręczy barkowej, mięśni brzucha i grzbietu, a to very istotne szczególnie gdy ktoś startuje w zawodach. Stąd gdy pada deszcz można by robić np. brzuszki a nie ćwiczyć mięsień piwny. Nawiasem mówiąc przyjżyjcie się na zawodach ile jest panów w średnim wieku z wiszącymi oponami - ale fakt, że z buta dają czasem, że nie sposób nadążyć! To tyle a propos skrótu do "kaloryfera". A film chętnie obejrzę.

Posted: 11 May 2007 13:43
by strz.
ghm.. raz... raz.. czy mnie slychac?

Dziekuje bardzo, za obszerne wyjasnienia!
Jednoczesnie chcialabym oswiadczyc iz zasadniczo zrozumialam wypowiedz vigila zwuiazana z "kaloryferami". Niestety w zwiazku z ogarniajaca mnie momentami nieodparta potrzeba zazartowania - zartuje.
Tak tez stalo sie i tym razem pare postow wyzej.

ale z calym szacunkiem - na prawde bardzo dziekuje, ale nie trzeba bylo az tak sie rozpisywac ;]

ps. 300 - warci obejrzenia, oj warci!

Posted: 11 May 2007 15:15
by Pantofel
Se gadajcie co chcecie.
Ja dalej mam doła. :help:

Posted: 11 May 2007 18:23
by yorek
trzeba było dziś na happysada iść, humor by się poprawił :)

Posted: 12 May 2007 00:03
by leoheart
Chiste wrote:Se gadajcie co chcecie.
Ja dalej mam doła. :help:
dawaj Chiste do Nałęczowa :P

Posted: 12 May 2007 08:18
by tertus
leoheart wrote:
dawaj Chiste do Nałęczowa :P
pielgrzymka u mnie w parwfii jest organizowana : naleczow, kazimierz wąwolnica koszt nieduzy ;]

Posted: 12 May 2007 10:42
by leoheart
nawrócę się sie po taniości?brzmi nieźle :P

Posted: 12 May 2007 14:39
by Hunter
trzeba było dziś na happysada iść, humor by się poprawił

Acid Drinkers też grali fajnie ;)

Posted: 13 May 2007 02:16
by yorek
strachy i kult też :)