Page 1 of 2

Jaki smar do łańcucha?

Posted: 25 May 2006 17:22
by Łojej
Napiszcie Dobrzy Ludzie, jaki smar jest najlepszy na szosę i który nie "syfi" łańcucha i reszty.

Posted: 25 May 2006 17:55
by chmiel
"sperma szatana" ale to dla wąskiego grona lokalnych guru bajkerskiech ;)

Praktyki w 'kupnych' smarach mam mało, ale np: na Krytechu jeździło mi się dobrze z tym, że starczał na bardzo krótko. Podobnież 'White ligtning' is de bestest ;)

Re: Jaki smar do łańcucha?

Posted: 25 May 2006 18:03
by Mobger
patiomkin wrote:Napiszcie Dobrzy Ludzie, jaki smar jest najlepszy na szosę i który nie "syfi" łańcucha i reszty.
Ja używam finish line teflon plus i nie narzekam.

Posted: 25 May 2006 18:45
by yorek
a ja mam Zefala płynny i nie polecam, syfi strasznie. Popeye mówił mi, że używa smaru do pił łańcuchowych i spisuje się bardzo dobrze :p

Posted: 25 May 2006 19:05
by Łojej
Też słyszałem od niego o tym smarze, ale szybko sie wypłukuje... "White ligtning" też kupiłem i fakt, łańcuch czysty, ale głośno chodzi "napęd" co doprowadza mnie do stanu totalnej kurwnicy...

Posted: 25 May 2006 19:08
by yorek
zakładaj słuchawki i puszczaj dobrą muzę :p

Posted: 25 May 2006 19:11
by Edi
To się chyba Vexol nazywało - ten smar do pił łańcuchowych.
Ja ostatnio Zefala używam - łańcuch cały czarny. Zaleta taka, że ta oliwka jest tania. Pedrosa kupowałem przez jakiś czas, trochę droższy zakup, ale w sumie sprawdzał się dobrze, bo łańcuch był ciściutki (częściej trzeba było smarować).

Posted: 25 May 2006 19:12
by Łojej
Yorek ... i ktoś w pewnym momencie na bank wjedzie ci w dupsko. Dzięki :twisted:

Posted: 25 May 2006 19:12
by spider
Gdzie najlepiej kupic? jaki to jest koszt ?

Posted: 25 May 2006 19:14
by Edi
Spider wrote:Gdzie najlepiej kupic? jaki to jest koszt ?
Vexol? Popeye się pojawi to napisze ;).

Posted: 25 May 2006 19:19
by Łojej
Odnośnie oleju do pił to też syfi łańcuch. Jest jakiś olej w linku, który podał mi Spider i coś mi mówi, że może być ok. Kosztuje 15zł i nazywa się Dry Teflon® Lube (Teflon-Plus™) - firmy Finish Line.

Vexol można dostać w sklepie z piłami i innymi narzędziami, na (przy0 ul. Staszica.

Posted: 25 May 2006 19:20
by yorek
patiomkin wrote:Yorek ... i ktoś w pewnym momencie na bank wjedzie ci w dupsko. Dzięki :twisted:
mi na pewno nie bo ja nie jeżdżę ze słuchawkami :p

Posted: 25 May 2006 19:22
by Łojej
Pisałem o sobie :D

http://www.finishlineusa.com/products/c ... y-lube.htm - ten strasznie syfi łańcuch, ale napęd jest cichy (do czasu pierwszego piachu)

Posted: 25 May 2006 19:23
by yorek
napisałeś "wjedzie ci" więc odebrałem to jako próbę zamachu na mój odbyt ;)

Posted: 25 May 2006 19:28
by Łojej
Wybacz, moja wina... :oops: (miala to być kontynuacja Twojej wypowiedzi :) )

Ciekawy link http://www.cyf-kr.edu.pl/rowery/smartest.html

Posted: 25 May 2006 19:30
by popeye
jutro napisze, dziś ledwo żyje styrany jestem

Posted: 26 May 2006 04:48
by popeye
Jestem.

Vexol. smar do pił łańcuchowych. płaciłem 9zł za 1litr w castoramie.

Na szosę to na napewno powyżej 100 wytrzyma, nie ma bata. po około 80 km dało sie słyszeć lekkie odgłosy w warunkach wiosennego harpagana.

Średnio mi starcza na około 100km. po 150 jakbyś jechał i grał na piszczałce :D

Nie zauważyłem żeby cś mi kiedys ubrudził, zresztą z jakiegos powodu np Jacq sie ze mnie smieje , że ja nic nie robie tylko napęd czyszcze bo zawsze mi się swieci :D .

Tak naprawdę to niewiele czasu spędzam ze szmatą przy roweerze.

Vexol. Polecam.

Posted: 26 May 2006 06:09
by Giant Mike
Rhollof - jakies 25zl na opakowanie. Bardzo gesty i przez to bardzo wydajny (starcza nawet na caly sezon). W sumie na kazda pogode z wsgazaniem raczej na suche warunki. Nie brudzi.

Michal

Posted: 26 May 2006 19:19
by behem0th
sie zareklamuje, bo ostatnia partia SS na ktorej jezdzi chmiel wyszla bardzo dobrze, zrobilem na jadnym smarowaniu.. ponad 400 km, fakt ze glownie szosa, ale zmyl wlasciwie dopiero deszcz.

z normalnych odradzam pedrosa (szelesci juz po pierwszych km), finisz lajna na suche teflonowego (schodzi po 30-40 km ;) finisz lajna na mokre (dobry, super sie syfi, z rownie dobrym efektem mozna posmarowac Vexolem, czy przepracowanym olejem silnikowym, tudziez frytkowym ;)

jedyna alternatywa to white lightning w wersji oryginal (zadne race day) bardzo fajny smark, oczywiscie jak nie pada.

Posted: 26 May 2006 23:55
by Łojej
Jeśli chodzi o przepalony olej samochodowy to na to bym się nie pisał, ponieważ jest w nim od groma opiłków, które działają jak papier ścierny..l