Page 1 of 1
tor w Otwocku..?
Posted: 24 May 2004 20:49
by behem0th
tak. tajny informator doniosl, ze w naszym szanownym miescie ktos sie sili na rozmowy z urzedasami w sprawie toru do brykania na rowerach i ogolnie skejtparku... ponizej zamieszczam ichniejsze pierwsze proby wizualizacji dla pierdzistolkow:
mysle ze to przedsiewziecie ma raczej male szansy realizacji, sadzac po tym co sie dzieje w miescie...
ale kto wie, moze wlasnie dlatego ze jest takie aburdalne, jest mozliwe ;)
teren ponoc dogadany.
Posted: 24 May 2004 21:05
by yorek
teren mają dogadany już od jakiegoś czasu - w TKKFie. myślę że będzie tak jak rozmawialiśmy - jeśli żaden z nich nie ma wujka który jeździ koparką to nic nie zrobią bo łopatami wyjdzie im tak jak na strzelnicy a miasto chuja zasponsoruje....
chociaż chłopaki są z bogatych domów to cholera ich wie co rodzice zafundują
Posted: 24 May 2004 21:17
by paprak
przepraszam a to brązowe to qrwać co ? dywan pofaldowany ? czy tor do krosu z hopami co 50 metrow

no bo mi to wygląda na cos duzego i bez sensu, niz nadajace go sie do rowerowania.
Posted: 24 May 2004 21:25
by paprak
a tak sie chwalac to u mnie jest skate-park, rampa, porecze itp wynalazki do tworzenia wszelakich złaman otwartych (zamknietych tysz), jak bede mial aparat to moge wam fote pstryknac co byscie se oczka nacieszyli.
Posted: 24 May 2004 21:27
by behem0th
paprak, to grunt nierodzimy, na ktorym da rade pojezdzic a nie zakopac sie w piachu ;)
tak przynajmniej mysle, ze o to chodzi.. chociaz moze faktycznie siakis dywan, coby na noc mozna bylo zwinac zeby nic nie zajebali ;>>>
w ogole ciekawe co to za skala, bo jakies ciasne te zakrety ;)
Posted: 26 May 2004 21:50
by bombelek :)
paprak to zrob kurwa lepszy!! a poza tym to jest tylko projekt dla urzedasow! przeczytaj - jest napisane na gorze
Posted: 26 May 2004 21:57
by behem0th
paprak wrote:a tak sie chwalac to u mnie jest skate-park, rampa, porecze itp wynalazki do tworzenia wszelakich złaman otwartych (zamknietych tysz), jak bede mial aparat to moge wam fote pstryknac co byscie se oczka nacieszyli.
no, u nas tez kiedys bylo. za poczatkow demokracji.
demokracja dojrzala, to i sprzety pokradli ;>
pamietam jak caly ten bajzel stal na stadionie, fajnie bylo, ruch ludzie i w ogole. no ale halas babciom w blokach nagle zaczal przeszkadzac i wywiezli na daleka wioche, 7 km od cywilizacji, do mladza... pewnie sprzety kariere zakonczyly w czyichs piecach...