Page 1 of 1

no i mi trzeszczy

Posted: 22 May 2004 20:33
by chmiel
Tak wiec moj nowitku rower zaczął trzeszczeć. Wszystko sie zaczelo po powrocie z uroczyska, gdzie przy kilku piwach próbowaliśmy wypatrzeć komety na nieboskłonie (podobnież jest jakaś).
W sumie to nie wiem co trzeszczy ale przy kazdym depnieciu na pedaly slychac to j%#^&e trzeszczenie. Po dokładnych oględzinach odkryłem niby-pekniecie na spawie przy główce ramy. No ale nie wiem czy to pęknięcie czy nie.
Za radą behema nalaem oleju na suport. Zobaczymy czy to cos da.
A moze jakies inne sugestie ?

Posted: 23 May 2004 00:23
by behem0th
inne sugestie?
coz, musisz kupic nowy rower ...

:lol:

Posted: 23 May 2004 10:04
by yorek
mi tez powiedział żebym nalał i nie pomogło ;)

co do pęknięcia to się za bardzo nie nastawiaj - te ramy aż tak łatwo nie pękają, przetrzyj to szczoteczką do zębów i zobacz czy to nie jakiś brud się przylepił i straszy. mi teraz trzeszczy sztyca i to też tak jakby rama pękła ale za cholere nie moge tego zlikwidować

Posted: 23 May 2004 12:03
by behem0th
no powiedzialem zebys nalal, bo chciales wykrecac suport coby smarowac (tak jak to i chmielu sobie wykombinowal ;) wiec po co sie jeb* skoro mozna to bez bolu. ;) a ze nie pomoglo...

inne przyczyny trzeszczenia:

-pedaly
-niedokrecona korba
-mocowanie bidonu ( ja tak mam :)
-pancerze przerzutki(!), gdy druty przebija koncowki, obcieraja wtedy i trzeszczy
-polaczenie widelec-mostek-kierownica-rogi (nasmarowac i dokrecic)
-zmielone kulki w piastach, sterach

-pekajace ramy ;>

Posted: 23 May 2004 12:17
by chmiel
Po całonocnym nasiąkaniu oliwą dalej trzeszczy :/ Tandeta !
Oto fotki tego pękniecia. Ma gdzieś tak 8mm i chyba sie rozszeza. Te dwie czarne kropki to był stan na wczoraj.

Image

Image

Image

Posted: 23 May 2004 12:20
by yorek
faktycznie pyncło - przykro mi

Posted: 23 May 2004 12:22
by behem0th
a mowilm kupic meride ;)

nie ma co sie lamac, przynajmniej nowy rower dostaniesz...

Posted: 23 May 2004 12:34
by chmiel
No dobra, ze peknieta to widac, ale zeby 8 mm pekniecie tak halasowalo ?

Posted: 23 May 2004 14:57
by behem0th
coz... moze to wcale nie to trzeszczy. ale pekniecie jest, wiec kiedy lecisz ja reklamowac? ciekawy wynik, ze 2 tygodnie na niej pojezdziles ;>

Posted: 23 May 2004 22:14
by chmiel
behem0th wrote: wiec kiedy lecisz ja reklamowac? ciekawy wynik, ze 2 tygodnie na niej pojezdziles ;>
Dam jej jeszcze tydzien, moze sie rozpeknie bardziej...

Posted: 23 May 2004 22:44
by rycho
a co to za ramka jest?

zajebiscie! no nie wiem, czy ty tak ostro jezdzisz? czy to takie badziwie jest niesamowite?

Posted: 24 May 2004 19:28
by chmiel
kurdeRYSIEKuwazaj wrote:a co to za ramka jest?
Taka rama
http://www.kellys-bicycles.com/index.ph ... 14&prod=92

Dzis caly rower wyczyscilem, zeby popatrzec czy gdzie indziej nie peka...no i po tym myciu przestal trzeszczec.
Nie za dobrze, bo stracilem jeden argument do reklamacji. To pekniecie jest naprawde nie duze, i trzeba sie przygladac zeby je zauwazyc.
Co radzicie ? Jechac do sklepu i sie kłucic czy poczekać jeszcze. Może sie powiększy i trzeszczenie wróci...

Posted: 24 May 2004 20:53
by behem0th
no przestal, bo pewnie woda wypelnila szczelinke...
w sumie przeciez nie beda sprawdzac czy trzeszczy czy nie ;)
ja tam bym uderzyl do sklepu z ryjem, w koncu to pekniecie...

Posted: 09 Jun 2004 21:31
by chmiel
No i podobniez wymienili mi rame i podobniez rower juz wraca do stolycy. W piatek powinien byc. Jak juz do mnie dojedzie caly i z nowa rama i nic nowego nie bedzie spieprzone to opisze cala historie jak to bylo ;)

Posted: 09 Jun 2004 22:43
by behem0th
ja bym nie byl takim optymista, pewnie ze dwa razy zagninie jeszcze po dordze ;>