Page 1 of 2
DYMnO 2006 Pogorzel Warszawska, 13 maja 2006 r.
Posted: 05 Mar 2006 17:16
by behem0th
zrobie reklame przed Dariuszem Zebrowskim:
jako ze mazovia na ktora szykuje sie sporo osob wypada dwa tygodnie przed harpaganem, tydzien przed sa swieta, a po jest wspomniana wyzej impreza, najprawdopodobniej preharpa wiosennego nie bedzie. czolem.
Posted: 05 Mar 2006 17:42
by różowy łokieć
http://inowwa.republika.pl/dymno/dymno2 ... ulamin.htm
troche wiecej informacji
Ps kiedy bedzie czas na trening skoro co tydzień bedą zawody

Posted: 05 Mar 2006 18:10
by yorek
a mnie zaintrygowała trasa mieszana, 25km z buta to dla mnie może być ekstrema ale za to postrzelić kogoś można

w każdym razie myslę, że wystartuję, mam nadzieję taką. a prehearpa można spowrotem nazwać behemiadą i zorganizować w maju. ja na wyjazd na harpa niestety pewnie nie będę miał kasy

Posted: 05 Mar 2006 21:32
by popeye
Blisko i tanio

, bedzie nas trochę
Posted: 06 Mar 2006 17:10
by spider
Blisko,tanio...no no hmmm moze sie uda....
Posted: 06 Mar 2006 17:54
by behem0th
co ci sie uda? ;>
Posted: 06 Mar 2006 18:13
by klepek
pewnie uda się nie wystartować, bo jak zwykle będzie jekaś wymówka
Ja na wszystkie imprezy mam tą samą pie..... szkoła

Posted: 06 Mar 2006 18:31
by leoheart
klepek wrote:
Ja na wszystkie imprezy mam tą samą pie..... szkoła

super wymówka

Posted: 06 Mar 2006 20:16
by klepek
cóż poradzić ja mam wolne i imprezy również

Dymno i coś jeszcze
Posted: 10 Mar 2006 17:16
by Dariusz Żebrowski
Miło, że ta informacja o tej imprezie już sie u was znalazła.
chciałem tez przypomniec o Mistrzostwach Europyw Rowerowej Jeździe na Orient., które odbędą się pod koniec sierpnia z centrum na lotnisku w Góraszce. info o tej imprezie możecie znaleźć na stronie
www.orienteering.org.pl
na marginesie chciałem powiedzieć, że 25 marca na Meranie (baza w remizie w Jabłonnie) kolejna runda zawodów biegowych: przełaje i bno. ale jesli śniegi nie zejdą to zrobimy trasę dla narciarzy biegowych a jeśli zejdą to możemy porozmawiać o trasie rowerowej. co prawda teren dosyc mały, pewnie mocno błotnisty i dodatkowo pagórkowaty ale jesli znajda się chętni to zapraszam i proszę o wasze deklaracje.
Posted: 28 Apr 2006 10:10
by behem0th
Panowie i Panie, do 29 kwietnia chyba jest termin zglaszania, mozna sie zglosic emailem podanym na stronie.
Posted: 28 Apr 2006 12:54
by Edi
Zara, zara. Do jutra trzeba kasę wpłacić?
Posted: 28 Apr 2006 17:40
by Domar
o kurde, to trochę zaspaliśmy. a kto z Was by jechał? bo ja raczej wystartuję, jutro pewnie wpłacę.
Posted: 28 Apr 2006 17:57
by behem0th
do jutra taniej tak jak pacze. mozna wplacic dzis na stadionie, wlasnie teraz rozstawiaja sie na jakies zawody.
zmiana bazy Dymna 2006
Posted: 07 May 2006 16:36
by dariusz żebrowski
mam nadzieję, że wiecie o zmianie bazy zawodów. została przeniesiona na stadion OKS. pozostałe szczegóły na stronie Dymna 2006.
Posted: 08 May 2006 09:09
by behem0th
ktos bedzie jeeszcze startowac na 50km, czy mam tylko z 2 kobietami rywalizowac? :D
Posted: 08 May 2006 13:04
by yorek
ooo widzę szansę na pudło :p ja mam plan na ten dystans
Posted: 13 May 2006 14:54
by behem0th
no i po, bylo tak se: ;)
-sekretariat czynny od 20 ale w zasadzie materialy byly dostepne dopiero od 23.30.. ;)
-udziwniona mapa bedaca kompilacja 1:50 000 i okienkami z okolicami punktow w skali 1:15 000 czy 1:25 000
-trasa ewidentnie ukladana przez osobe ktora na rowerze nie jezdzi: nieprzelotowe punkty w krzalunach... ;)
-...ale niektore punkty okej, ciekawe miejscowki.
-odcinek specjalny bez oznaczen punktow, pociagniety po zapiaszczonym szlaku zoltym, yorek cos pewnie napisze, bo polubil ten kawalek. ;)
-na mecie sniety sedzia, najpierw mnie przegapil, a pozniej sie nie dowiedzialem w koncu ktore miejsce zajelem... chyba 4. ;)
-trasa 50km wyszla w okolicach 70km.
-95% teren.
-duzo gadzetow
-niska cena startu
-ogolnie moze byc, fajnie sie jechalo... ;)
Posted: 14 May 2006 10:03
by yorek
organizacja zawodów woła o pomstę do nieba a sędzia z mety to istna kpina (rano nie wiedział o której godzinie którą kategorię ma startować). mapa... nadaje się do strasznia dzieci, postaram się wrzucić skan. te kółeczka z powiększeniem były tak skomponowane, że nie było zachowanej ciągłości między małą a dużą mapą. poza tym powiększenia były tak rozłożone po stronie, że mapę trzeba było co chwilę przekładać. o trasie behe napisał już wszystko, żółty szlak pokochałem już rok temu jak przypadkiem się tam znalazłem. wczoraj uczucie to osiągnęło ekstremalny poziom :p reszta w relacji.
Posted: 15 May 2006 21:09
by yorek
oooo nassz ulubiony sędzia
