Page 1 of 1

Zaproszenie - Bluemen - 7.01.2006

Posted: 02 Jan 2006 00:23
by behem0th
coniektorzy z tego forum maja dziwne zainteresowania, to nie ulega watpliwosci. ;)
jednym z produktow z takich pozytywnych odchylow jest wydarzenie zawarte na ponizszym plakacie:

Image

autora nie zdradzam, jak ktos chce poznac to niech sobie tam pojdzie . ;)


dzień wcześniej 6 stycznia 2006 o godzinie 18.00 jest koncert w DK Praga , na ul Grochowskiej 274, wejście od Kamionkowskiej.

ja chyba wiem kto to...

Posted: 02 Jan 2006 10:06
by marud
podobno często się ta osoba strz-erzy... :D

Posted: 07 Jan 2006 22:26
by Jacq
Przyjemny koncercik.
Ciekawe aranżacje.
I jeden minus.. naglosnienie do bani.
Nie jest dopuszczalne zeby spiewajacy solista
byl zupelnie niezrozumialy.. znaczy byl tak cicho, że go slychac nie bylo :)
Poza tym ogolnie naglosnione kiepsko.
Prawdopodobnie dzieki temu wlasnie aspektowi (nie wiem czy zespol siebie slyszal dobrze)
bylo kilka momentow rozjechania sie tonacji glosow..
Generalnie solidny kawalek muzyki..

Pozdrawiam,

PS.
Strz, kiedy pierwszy raz uslyszalem Twoj glos na jakims ognisku pomasowym,
pomyslalem wlasnie o tym, ze jest mocny i ładnie by wybrzmiewał
podczas śpiewu..
Nie mylilem sie.. w paru utworach mozna bylo go klarownie
uslyszec jako oddzielajacy sie od reszty ;)

Posted: 07 Jan 2006 22:55
by Guest
Co do nagłośnienia - to milion razy przekombinowywali je - pewnie ktorys z naglosnieniowcow wystukujac rytm machnął niechcacy :) No, to juz nie nasza wina przeciez. Grunt, ze Anię [małą czarną] było w dobrze slychac w kluczowym momencie. Ale tez sie zastanawiam czemu tak wyszlo w koncu.
A mnie bylo slychac dziekui temu, ze mialam swoj mikrofon bo jestesm po prostu nizsza od reszty "mojego glosu";] Generalnie bylo o niebo lepiej dzis w Dorozkarni niz wczoraj w DK na Pradze - malo miejsca na scenie tam mielismy, malo miejsca w ogole, wiec jak dalismy czadu, to bylo na prawde glosno tam ;], poza tym gdyby nie paru znajomych, to same emeryty na widowni, wiec nowoczesne aranzacje im nie pasily ;] ALe i tak sie ubawilismy przednio, bo bylo smiesznie ogolnie ;]

Dzis bylo fajneijsze miejsce, noi spokojnie 90% widowni, to byli znajomi kogos z nas - np. ode mnie bylo cos ok 10 osob, co z towarzyszacymi im dalo jakies 15 pewnie.

A o rozjechaniu sie glosow, to Ty mi sie tu nie mundrz, dobra? ;]

Posted: 07 Jan 2006 23:01
by spider
Jacq robiłes fotki ?
Jak cos masz daj na ftp :-)

Posted: 07 Jan 2006 23:05
by strz.
najpierw prosze do autoryzacji 8)
Spider, trza bylo ruszyc kuper, a nie zdjecia, zdjęcia. Na zdjeciach nic nie slychac, weisz? ;]

Posted: 07 Jan 2006 23:08
by spider
STRZ musze sie przyznac ze ...zapomnialem :oops:
Mialem zabrac Kinge i pojechac...moze nastepnym razem

Posted: 07 Jan 2006 23:17
by Jacq
Nie robilem fotek. Od pewnego czasu przestalem robic na lewo i prawo ;)
Praktycznie wogole przestalem... :) Dlatego tez nie ma nic do autoryzowania..

CO do naglosnienia.. chcialbym to wszystko uslyszec jeszcze raz
w innych warunkach naglosnieniowych. Bo mimo ze sie podobalo,
to caly czas cos mi przeszkadzalo..
Nie wiem jaka jest akustyka tej sali, ale chyba nie najciekawsza..
Chyba MOK w jozefowie juz ma lepsza ;)
Z takimi zespolami jak wasz jest taki problem, ze dobry zespol to nie wszystko..
wokali sporo, soliści, do tego instrumenty, sekcja denta..
Dobre nagłośnienie tego to naprawde ciężki orzech do zgryzienia
i trzeba tu naprawde dobrego naglosnieniowca.. i dobrej sali.

Pozdrawiam

Posted: 07 Jan 2006 23:31
by strz.
..a przede wszystkim czasu na zgranie, dopasowanie tego wszystkeigo - niestety przed nami costam sie dzialo/wystepowalo podobniez [podobniez - bo ja przyjechalam dosc pozno]. Noi powiedzmy sobie szczerze, ze kilkunastu wokalistow + 8 osob bandu - w tym dęciaki, to na prawde jest moc ;] A sala byla niezbyt wielka, no ale m,owie i tak lepiej nas "zrobili" niz wczoraj.
Jutro [8 sty 2006] mamy plener [chyab, bo nei wiem do konca], to dopiero bedzie wyzwanie dla fachowcow ;]
Wesoła, pl Wojska Polskiego 1, godzina 17.30, jak kogos interesi. To na okoliczność WOŚPową.

ps. a ty spider nie musisz sie tak strasznie tlumaczyc, przykroci mi nie zrobiles zadnej. To jest tylko i wylacznie TWOJA strata ;]
[/i]

Posted: 13 Jan 2006 19:37
by strz.
nie byl to plener na szczescie, ale dom kultury w stylu Jozefowskiego, z taką kinową widownią, ale ze dwa razy większy.
Co do mocy, to muzycy mowia, ze przykladowo w orkiestrze, na jedną trąbkę przypada 16 skrzypiec ;]

Posted: 14 Jan 2006 09:21
by Jacq
:)

A kiedy wystepy w bardziej rodzinnych okolicach??
Na mysli mam Jozefow/Otwock??

Pozdrawiam

Posted: 14 Jan 2006 11:08
by strz.
Chcesz, zeby caly ich roczny budzet rozszedł sie juz na poczatku roku? :faja:

Posted: 14 Jan 2006 11:27
by Jacq
No wiesz.. nie mowie ze to musi byc teraz..

;)

Posted: 15 Jan 2006 14:24
by strz.
no to pozniej, to tymbardziej nie beda mogli sobie na taki band pozwolic :faja: