OTWOCKI PORTAL ROWEROWY

To tylko trzoszeczke dalej niż było do Starej Wsi - tak sądzę

Do Woli jest około 10km, więc napewno dacie rade.

Giant Mike wrote:

carloz wrote:Ja jechałem z blatu warszawe z mazovii - bez przedniej przerzutki, bedziesz gubił łancuch na kazdych nierownosciach jak tylko przestaniesz pedałowac... musiałbys miec napinacz, bo tylna przerzurka nie napnie wystarczajaco...

opcje sa dwie:

albo cisniesz cały czas w pedały, nawet na zjazdach - pedałujesz i hamujesz - 2w1

albo zakładasz jaka kolwiek przednia przerzutke i ustawiasz ja w odpowiedniej pozycji - łancuch juz nie zleci

Ale dlaczego ? Wydawało mi się, że łańcuch z przodu nie opiera się w żaden sposób o przednią przerzutkę - no chyba, że jest mocno po skosie ??

Michał

Wiem z doswiadczenia ze bez przedniej przerzutki daleko nie zajedziesz... Nawet na singlu przy super na pietym łancuchy wystarcza niewielkie przekoszenie łancucha do jego zgubienia ( tez przerabiałem...)

Przednia rzerzutka powinna łancuch blokowac przed tym, a wrazie spadniecia, blat go zaraz wciagnie zpowrotem

Mnie nie bedzie, jade do Krynicy zdobywac szczyty... mam nadzieje tylko ze nie beda osniezone...

Mam nadzieje ze wziales narty bo na weekend w Krynicy zapowiadaja opady sniegu

Czy w Karczewie szykują się w październiku rowerowe zawody na orientację? Wczoraj w Programe Trzecim po 14-tej w kąciku Henia Sytnera był gość (zapomniałem nazwisko), który opowiadał ogólnie na czym polega jazda z mapą i szukanie punktów kontrolnych i na koniec cos wspomniał o zawodach w Karczewie.
Robert

a i owszem ale w listopadzie, zapewne chodzi o 2ga edycje campus cup. Do wyboru 3 trasy - 100 km rowerem, 50 z buta lub 75 mieszana z zadaniami specjalnymi - czyli rajd przygodowy. wiecej na:
http://www.campuscup.pl/
ale na razie szczegolow brak, gdy beda to zapewne powstanie stososowny watek.
a co jutrzejszej imprezy to...mam umiarkowany entuzjazm. 4 petle po 7 km - nno nie wiem co to za maraton. Jesli wystartuje to w trasie HOBBY

Pomagałem dzisiaj Piotrkowi znakować jutrzejszą trasę. Zapowiada się całkiem niezła karuzela. Oby tylko pogoda dopisała
Rozumiem, że ustalenia co do wyjazdu z parq o 0930 są aktualne.

aktualne

No i po maluśkim wyscigu. Carloz z Arkiem zdefektowali -bo nie maja rowerów na M a mnie sie udało doczłapać na 4 miejscu w M4.
Dzieki panowie za wspólny start. Również wielkie podziękowania dla Różowego Łokcia za doping.
Za tydzień Harpagan a potem trzeba chyba pomyśleć o jakimś turystycznym wypadzie całym OGR'em.

PS Jakoś strasznie krótko mi wyszło - 22 km Wam też?

Ehhhhhh kiedy zaczynalem sie rozpedzac, zlapalem swoje tempo akurat musialem zerwac lancuch. To pierwszy defekt od dluzszego czasu wiec nie ma co plakac, dziwne tylko ze wystapil w zupelnie nowym lancuchu.

W drodze powrotnej na start biegnac scigalem sie jeszcze z hobbystami - udalo sie wygrac

Zostal tydzien do harpa - teraz wszyscy codziennie przez co najmniej 30 min modlimy sie o dobra pogode

Gratulacje dla Haka - podium bylo w zasiegu reki (lub nogi jak kto woli)

najbardziej podobała mi się droga powrotna

Szybka byla prawda? To dlatego ze chlopaki sie nie wyjechali i gdzies musieli dac upust zgromadzonej energii

Jakie chłopaki?!?! Gdyby nie Ty, to bysmy 5km/h wolniej pewnie jechali...

Haku, mi wyszło tylko 6km...

Gratulacje dla Haka i... jego roweru na "M" (M jak miłosc)

Mam tracka z tej imprezy, ale po aktualizacji softu program mi to zapisuje jako TCX i nie mam czym skonwertować to GPX wybranej ściezki (mam 6mb całej historii). Ten Garmin zaczyna mnie wkurzać

Na razie skorzystałem z wersji on-line - plik GPX i KML.

Haku, dziękuje za pomoc na 3 rundzie

Michał

Arkadyj! masz jakies urodziny lub imieniny niebawem? zrzucimy sie na skuwacz do lancucha. Najlepiej przed harpaganem, bo mozesz nie zdazyc dobiec przed zamknieciem mety

Ciesz się, że po moich przeżyciach wróciłem na trasy maratonów Ligi. Na razie idzie ciężko. Mam nadzieję, że w 2008 zdecydowanie się poprawi.