Page 4 of 17
Posted: 22 May 2005 15:02
by Arkadyj
No i po Piasecznie. Troche liczb - Dystans 44km, mialo byc 48 ale trasa byla tak fatalnie oznakowana ze w 2 miejscach wszyscy jechali skrotem. Przez to opuscilem pierwszy bufet. Srednia - 23.52, miejsce w open - 140, czas przejazdu 1h:54min. Duzo piaskow, troche blota. Miejscami straszne nierownosci, trzeba bylo mocno trzymac kierownice. Duzo asfaltow na krotych staralem sie lapac kolo kogos szybszego

Na plus:
-punktualny start
Minus:
-oznakowanie
-to ze nie mozna bylo uzywac chipa z Bike Maratonu mimo ze organizator zapieral sie ze bedzie odpowiedni
Teraz 18.06 Zyrardow ale moze wczesniej 04.06 maraton na naszym podworku. Postaram sie pojawic

Posted: 22 May 2005 16:44
by behem0th
to widzisz, znow sie rozminiemy, bo my na mase wtedy jedziemy.. przynjamniej ja. ;)
Posted: 22 May 2005 21:48
by Giant Mike
Arkadyj wrote:No i po Piasecznie.
To ja tez sie pochwale :
Dystans zlicznika : 85km
czas ze stopera 3h33
Miejsce - w open 58 a w M2 25.
Troche mi sie ten dystans nie podoba, bo pierwsza runde mialem 48km i czas chyba 1h48, wiec II runda byla sporo krotsza a mam wrazenie, ze jechalem dokladnie tak samo - choc rzeczywiscie, na I rundzie mijalem tylko 1 bufet ?!?
No i był to mój pierwszy długi maraton w życiu

!!
Pozdrawiam,
Michal
Posted: 23 May 2005 18:22
by behem0th
Giant Mike wrote:
Jak tam chec objechania trasy ? Czwartek lub piatek ? Mapy, GPSy, Polary itp mile widziane.
Michal
nie wiem jak u innych. ja w piatek jade na mase do w-wy, wiec raczej odpada, chyba zeby naprawde jakos z rana (10-12) smignac. czwartek poza domem.
Posted: 23 May 2005 19:55
by Giant Mike
behem0th wrote:Giant Mike wrote:
Jak tam chec objechania trasy ? Czwartek lub piatek ? Mapy, GPSy, Polary itp mile widziane.
Michal
nie wiem jak u innych. ja w piatek jade na mase do w-wy, wiec raczej odpada, chyba zeby naprawde jakos z rana (10-12) smignac. czwartek poza domem.
Masa i masa - masa nie zajac, bedzie za miesac znowu

Poza tym chcialem wlasnie 10 godzine zaproponowac.
Michal
Posted: 23 May 2005 20:12
by behem0th
no bedzie, ale ostatnio w w-wie bylem baaardzo dawno temu, a teraz jest idealny termin. :)
wiec moze byc 10 w piatek, ale na spokojnie... ;)
Posted: 23 May 2005 21:06
by Domar
to i ja sie doczepie (tak na 90%)
Posted: 24 May 2005 04:45
by spider
Postaram sie być...może dam rade za wami nadążyć

Posted: 25 May 2005 12:10
by Giant Mike
Spider wrote:Postaram sie być...może dam rade za wami nadążyć

OK.
Umowmy sie o godznie 10, w piatek 27go, przy niestrzezonym przejezdzie kolejowym Armi Krajowej/Pulaskiego/Warszawska.
Przjedzimy trase jak na mapie i ew. jak czas pozwoli sprobujemy objechac alternatywe dla tej dlugiej prostej do smolarni. Tempo turystyczne, bo jutro jade na szosowy trening a w sobote mam maraton - musze wypoczywac

.
Michal
Posted: 25 May 2005 14:21
by Edi
Ja też planuję wybrać się na Masę do Warszawy, ale nie wykluczone, że sie pojawię.
Posted: 25 May 2005 17:37
by Giant Mike
Edi wrote:Ja też planuję wybrać się na Masę do Warszawy, ale nie wykluczone, że sie pojawię.
masa, masa, masa - zaczyna sie o 18, wiec zdazycie jeszcze 3 razy obrocic. O 14 kazdy juz bedzie dawno po obiedzie !
Michal
Posted: 25 May 2005 17:44
by Jacq
No ja niestety do roboty musze jechac :/
Pozdrawiam
Posted: 25 May 2005 20:29
by behem0th
tez bys mogl majk z nami lamerami troche po miescie sie pokrecic a nie tylko maraton, maraton, maraton ;P
u nas przynajmniej wszystko jest za darmo. ;)
Posted: 25 May 2005 20:47
by popeye
racja Otwock też ma swój urok

Posted: 25 May 2005 21:01
by spider
Świete slowa ...Otwock to stolica

Posted: 26 May 2005 20:06
by chmiel
Kurna, dlaczego wszyscy to ranne ptaszki ? O 10:00 objazd...kurna, moge nie wstać, a chciałbym objechać...
Posted: 26 May 2005 20:10
by Giant Mike
chmiel wrote:Kurna, dlaczego wszyscy to ranne ptaszki ? O 10:00 objazd...kurna, moge nie wstać, a chciałbym objechać...
to sie kladz spac wczesniej

. Panowie sie na Mase do WWy spiesza, wiec trzeba sie sprezac.
Do zobaczenia przed poludniem !
Michal
Posted: 27 May 2005 10:53
by Domar
no i byliśmy

chłopaki całkiem wyrozumiali, bo inaczej to bym mógł sobie popatrzeć jak mi odjeżdżają po paru kilometrach. PS. ale się przypaliłem na rączkach

Posted: 29 May 2005 11:46
by Giant Mike
Domar wrote:no i byliśmy

chłopaki całkiem wyrozumiali, bo inaczej to bym mógł sobie popatrzeć jak mi odjeżdżają po paru kilometrach. PS. ale się przypaliłem na rączkach

Behem, jak tam dane z GPS'a ? cos sie da z tego wyciagnac ?
a ja jestem po piwnym rozjezdzie po Kieleckim Maratonie. Trasa super, sprzet super, pogoda super tylko rowerzysta do dupy

. Juz dawno takiej niemocy nie mialem. Do 20km jechalem w parze z kolega z Józefowa wyprzedzajac wszystko co sie rusza aż tu nagle jakby mnie ktos klejem do ziemi przymocowal. No i dalej juz mialem turystyczna wycieczkie po Górach Świętokrzystkich

. Wszystko przez ten piątkowy objazd - za bardzo mnie koledzy zmeczyli pod górkę
Przypominam o sobotnim maratonie z Ligi Otwockiej - start jest jakoś rano, wiec po krótkiej rundzie (40km) na pewno na mase zdazycie ! Spotkanie przy lesniczówce na Torfach.
Pozdrawiam,
Michal
Posted: 29 May 2005 12:58
by Domar
Ciebie zmogło?! Nie uwierzę dopóki nie zobaczę, że coś takie może się stać
