OTWOCKI PORTAL ROWEROWY

sie chetnie przejade. dam znaka ale 10 jest super.

jeszcze jedna rzecz: znaleziono okulary p. sloneczne, jezeli ktos zgubil prosze o kontakt.

ja wciąż myślę o nieposegregowanych śmieciach ... i ziemniakach na słońcu .... może byście ten PK też zaliczyli?

jak dla mnie pełen profesjonalizm, rzekłbym, że lepiej niż na Harpaganie. Świetna sprawa z karta kontrolna której nie trzeba ciągle pilnować.

Nie powiem,że było lekko. "lipa-13" odstawała od rzeczywistości, mogłaby być kropeczka milimetr dalej i by było gites.

Dużo piachu co bardzo zniechęcało mojego towarzysza, ale i tak jestem pełem podziwu dla niego.
Niestety wczoraj odchorował trase bólem ramion a w nocy wyskoczyła gorączka 38,8.

Pomimo, że był cholernie piaszczysty było super.

Wielkie DZIĘKI dla OLI za pomoc przy Karolu.

Moje wrażenia z wczorajszego preharpa zbliżone do poprzedników - organizacja super. Dzięki.
pozdrawiam

A będzie więcej fotek

jak to więcej, może ktoś uszczknąć rąbka tajemnicy gdzie są jakieś fotki? ftp niet a fotki????

popeye wrote:Wielkie DZIĘKI dla OLI za pomoc przy Karolu.

Oj, przecież nie ma za co dziękować Polecam się na przyszłość, bo jestem naprawdę pod dużym wrażeniem, tego co Karol dokonał

Ja natomiast chciałabym z głębi serca podziękować organizatorom Bardzo, bardzo mi się podobało

Pozdrawiam serdecznie

foto od kuchni

http://picasaweb.google.pl/kawonek/PREH ... directlink Link do zdjęć z zakończenia I ogniska. Dzięki za wspaniałą imprezę.

poprzednicy już napisali - cud, miód i orzeszki. punkt z lipą to tylko taki smaczek nie wyobrażam sobie lepiej przygotowanej imprezy - od początku - pomysł z kartą idealny, jakość mapy pierwszorzędna, usytuowanie punktów genialne (sylwia, znałem ze 4 albo 5 miejsc ). wielkie dzięki dla orgów i zawodników za atmosferę!

Fanie było. Troche niedosyt bo zabrakło 2 punktów do kompletu.

PS. Woda ze źródła przy PK 7 nadaje się do picia. Wypiłem cały bidon i nadal żyję.

PS. Woda ze źródła przy PK 7 nadaje się do picia. Wypiłem cały bidon i nadal żyję.

Nie przekonales mnie, a dzis patrzac na mega glona na zrodelku w Osiecku mam wieksze watpliwosci niz wczoraj.
A smak jaki? Bo ponoc zelazista.

Co do PK z lipa to jest tam gdzie powinien byc, na mapie widac ze jest to wschodnie zbocze pagorka. Mozna bylo na nia wpasc od razu, albo troche pobladzic, kwestia szczescia, ale z jakiegos powodu w koncu byla za 15 punktow. :)

Z analizy wynikow wychodzi ze najrzadziej odwiedzanym PK byla.. 3. Niewiele ponad 1/3 (24) zawodnikow ja zrobila. Dalej bardzo fajna moim zdaniem 10 (39) pod Sufczynem i 5 (40) pod Sepochowem. Zreszta co bede gadac, wyniki w zalaczniku. ;)

Reklamacje do konca tygodnia.

Ahm, jeszcze drobna uwaga na przyszlosc, dla tych ktorzy nie wiedza: telefon do organizatora, podany na mapie nie sluzy do dzwonienia i dopytywania sie o polozenie punktow. (Pozdrawiam tu Pana ktory dzwonil z wielka zaciekloscia z conajmniej 5PK ;)

hej
jestem za wysoko w wynikach aktualnie
Łukasz Waśkiewicz
poz 7 czas 6:21 a powinno być 6:31

faktycznie, sie zle przepisalo :)
jutro sprawdze pozostale jeszcze raz.

bravo dla perpa
macie w planach organizacje takiej imprezy w tym roku?

pzdr,
pscol

behem0th wrote:

PS. Woda ze źródła przy PK 7 nadaje się do picia. Wypiłem cały bidon i nadal żyję.

Nie przekonales mnie, a dzis patrzac na mega glona na zrodelku w Osiecku mam wieksze watpliwosci niz wczoraj.
A smak jaki? Bo ponoc zelazista.

Glony są bardzo zdrowe, pożywne i ekologiczne
Smak - miodzio, ale mogę nie być obiektywny, bo strasznie mi się pić chciało.

Aha, przy tak słabo widocznych punktach, opisy mogłyby być dokładniejsze. Obejrzałem wszystkie furtki po kilka razy, zanim znalazłem dziurkacz na drzewie. Kosz na śmiecie na ścieżce dydaktycznej też nie rzucał się w oczy. Wielki szacun dla tych, którzy nie znali lipy i ją znaleźli.

pod każdym perforatorem było konfetti więc nie można mówić o słabej widoczności perforatora. opisy były wg. mnie wystarczające. nie ma czasu na czytanie prozy więc krótki opis i finito. mapa, licznik i kompas powinny wystarczyć jako uzupełnienie opisu. jak się nie przyjedzie we właściwe miejsce to superekstrahiperdokładnyopis też nic nie da

Wg mnie było dość trudno. Wszystko zależy od tego jak dobrym się jest w posługiwaniu mapą. Trzeba mieć dobre wyczucie odległości patrząc na mapę.
Ta lipa naprawdę była tam gdzie trzeba. Następnym razem biorę linijkę i patrzę na licznik....

fotki