Page 3 of 4
Posted: 07 Jun 2007 21:36
by behem0th
wycielem twoj post bo org na niego nie odpowiedzial, a druga godzina moze wprowadzac w blad.
(tak btw na 2-3 dni przed nie zmienia sie godzin, bo inni tez czasem sobie ukladaja dzien. ;)
Posted: 08 Jun 2007 13:25
by Edi
"Odklejam" temat.
Do zobaczenia w niedzielę o 15 w Parku.
Tylko nie zapomnieć czegoś do pisania, jak to już swego czasu było

.
Posted: 09 Jun 2007 20:48
by pokrzewka
a gdzie mozna spodziewać sie spotkania "po" i omówienia wyników, bo ewentualnie niespodziewankę moge dostarczyć.....
Posted: 09 Jun 2007 20:55
by spider
Pewnie o godzinie 18.00 nad wodą

Posted: 10 Jun 2007 07:47
by Hunter
Nom, na ognisku.
Nie zapomniec długopisów i zgody od rodziców

Posted: 10 Jun 2007 11:00
by Brick
a ja mogę startować??

Posted: 10 Jun 2007 11:54
by Hunter
Mówiłeś że nie będziesz :>
Posted: 10 Jun 2007 13:41
by Jacq
Patrząc przez okno jestem pelen podziwu..
Hunter.. gdzie ty masz znajomosci ze takie
urozmaicenia w postaci deszczyku i piorunków
ludziom zaserwowałeś??
Pzdr.
Posted: 10 Jun 2007 15:25
by Hunter
Nie chcesz wiedziec
Alley i tak się odbył
GRATULUJĘ WSZYSTKIM WYTRWAŁOŚCI!
Lista uczestników:
1. Cezary Szymański 53min (wszystkie PK)
1. Jarosław Żelazko 53min (wszystkie PK)
2. Adam Szymański 1h 01min (wszystkie PK)
3. Wojciech Wasilewski 1h 07min (wszystkie PK)
4. Ryszard Soyowy 1h 06min 30s (11PK)
4. Kamil Rybka 1h 06min 30s (11PK)
5. Arek Karnafel 56min 45s (10 PK)
6. Jacek (Klepek) 36min (6 PK)
7.Marta Śnieżyńska 1h 16min (6PK)
8. Darek Kabala 1h 14min (5 PK)
8. Piotr (Domar) 1h 14min (5 PK)
Gratuluję

Posted: 10 Jun 2007 16:03
by leoheart
jestem pełen podziwu dla wszystkich startujących, takiego extremalnego Alleya jeszcze nie było

zapewne przejdzie do historii łącznie z zemstą uczestników na organizatorze
ps.aż wstyd być tylko kibicem
Posted: 10 Jun 2007 16:06
by Hunter
A co, tez chciałeś mnie oblac?

Posted: 10 Jun 2007 16:08
by leoheart
nie, ale jakoś ucieszyła mnie informacja że Twój telefon trochę ucierpiał

Posted: 10 Jun 2007 16:20
by karnaś
Wrzuciłem na eftepa filmik pokazujący fragment zemsty.
Posted: 10 Jun 2007 16:21
by Hunter
Mój nie ucierpiał, dziarsko chodzi dalej
Czemuście tacy na ten telefon cięci?
Posted: 10 Jun 2007 16:28
by vigil
gdy wracałem pod muszlę - miałem jeden komentarz: no to po jabłkach...jednak jestem ostatni. Ale ostatecznie jakoś wybrnąłem choć jak na orientalistę to trochę shame-owato. Zgubiły mnie - wpadnięcie po goretex bo telepy miałem i komóre porzucić=ocalić i chyba brak taktyki przy dyndoleniu się z zamakającymi kartkami!!! Bravado dla orga!!! Impra na max. A coby nie być gołosłowiem - mogę zrobić następnego alleya

Posted: 10 Jun 2007 16:34
by leoheart
vigil wrote:gdy wracałem pod muszlę - miałem jeden komentarz: no to po jabłkach...jednak jestem ostatni.
zanotowałem ten komentarz dla potomności
wrzucam na ftp
Posted: 10 Jun 2007 19:24
by Domar
Dzięki Hunter za dobrą zabawę i wybacz tą zemstę

Gratuluję wszystkim (w szczególności zwycięzcom) woli walki i hartu ducha

Dzięki wszystkim za zabawę i popeyowi za późniejsze towarzyszenie. Ogólnie bardzo przyjemne popołudnie.
PS. Trochę mi za dużo Hunter punktów dałeś

Posted: 10 Jun 2007 19:49
by Hunter
Hm tak mówiliście
To ile w końcu bo nie mam Twoich zadań?
Posted: 10 Jun 2007 19:49
by BigBlack
No jestem pełen podziwu

Wracając w ulewę do domu widziałem pędzącego Soyowego przy Stadionie. Nie wiem z kim pedałował ale macie zacięcie chłopaki ... i dziewczyno

Posted: 10 Jun 2007 20:05
by Domar
ja mam chyba 4
