Page 3 of 5

Posted: 08 May 2007 07:54
by vigil
na stonie orgów jest już wyrysowana trasa maratonu 20 maja w Sobieniach. Szukam chętnych do weekendowej wycieczki - otwock-osieck- trasa no i powrót - razem będzie około 80 km - czyli 3 godziny? :lol:

Posted: 10 May 2007 10:50
by hak
Można by się kulnąć w niedzielę tak koło 1100. Tylko pewnie wyjdzie dłużej niż 3h - w sobotę Arkadyj z Młodym mi niezły wycisk zaserwują więc mogę być "lekko" ujechany (ta średnia Arka to moim zdaniem podpucha).

Posted: 12 May 2007 15:55
by vigil
no właśnie. nie inicjuję wątku 13.05 bo nie wiem czy jakiś odzew będzie, bo jak nie to będzie łyso. a więc może jutro ktoś wybrałby się na wspomnianą przejażdzkę? tempo luźne raczej lajcik bo walczę z infekcją ale już cały dzień bez rowera to za wiela. Dostosuję się godzinowo.

Posted: 13 May 2007 12:18
by leoheart
hak wrote:Można by się kulnąć w niedzielę tak koło 1100.
i coś nie było chętnych do kulnięcia się bo w parku nie było nikogo :P
musiałem sie kulnąć bez Was :( choć nieco inna traską

Posted: 13 May 2007 12:29
by spider
Trzeba było coś napisać jaśniej,..... i ja się kulałem nad Wisłą

Posted: 13 May 2007 13:42
by vigil
ha,ha,ha. A nie można było brechnąć wczoraj albo dziś rano! to ja na luzie ruszyłem i nawet byłem w parku o 11:24 potem dygnąłem przez torfu na regut- podbiel-osieck - sobieńki i objechałem trasę maratonu, wróciłem przez warszawice i całowanie. Razem 75 km w 3h 30 min.
A teraz co do trasy - poprzedni maraton to była alejka w parku. Tutaj nie ma ścieżek objeżdzających piachy. Orgowie dali ognia. Czegoś takiego to ja dawno nie widział. Znacie taką uroczą ścieżkę - Dąbrowiecki Gościniec? To coś w tym stylu. Radzę pobrać koła od quada i dużo dobrego humoru. Ja powalczę o przetrwania, nie o miejsce.
P.S. z wami to sie umawiać :arrow: :evil:

Posted: 13 May 2007 17:05
by leoheart
nic sie nie stało :) każdy sobie bryknął gdzieś :)
przyznam szczerze że ja i tak miałem plan trochę podjechać w tamta stronę i jakoś wcześniej sie odłączyć,dziś było założenie ok 2g i 40-50km i mniej więcej tyle zrobiłem, zresztą naciągnął mnie kumpel dlatego sie nie deklarowałem :)
ps. apeluje by ten który rzuca temat spotkania w parku i podaje konkretna godzinę...stawił sie żywy lub martwy na czas :) jest zwolniony z obowiązku tylko wtedy gdy na forum odpowiednio wcześniej to odwoła

Posted: 13 May 2007 20:55
by vigil
w sumie lepiej, że nikt ze mną nie pojechał, bo byście mnie klęli. A jak kto chce to se startnie lub wcześniej obczai. Ja nadal rozpuszczam zakwasy i to nie od podjazdów - ale PODBIEGÓW - bo pojechać nie szło, szukam kolców by w buty SPD wkrecić kolce bo w miejscu buksowałem. Oj, nie bez kozery pobliski rezerwat zwie się WYMIĘKLIZNA!

Posted: 13 May 2007 21:09
by dzidek
kup na allegro zwykłe wkręty piłkarskie :)

15zl a masz na całe życie :)

Posted: 14 May 2007 08:59
by hak
Leo! Przepraszam, że tak wyszło ale nie pisałem, że będe o 1100 w parqu tylko, że "może by...". Ale masz rację trzeba było konkretnie się zadeklarować. Obiecuję poprawę :oops:

Posted: 21 May 2007 18:36
by różowy łokieć
wypisuje sie z tej zabawy

Posted: 21 May 2007 19:12
by dzidek
ale masz na czym jechać piaseczno??

jak coś to kolo dla ciebie się u nas na pewno znajdzie, opona też :P :)

Posted: 22 May 2007 08:51
by vigil
to widzę, że nie ja jeden wysypałem ze sprzętem... a było tak dobrze. Do dziś mam koszmary senne :twisted:

Posted: 02 Jun 2007 04:51
by vigil
kolejna edycja maratonu w pobliskich lasach za pase. trasa wyrysowana już jest. Chętnie objadę ale z moich doświadczeń wynika, że najlepiej robić to tuż przed rajdem. jakieś propozycje?
http://www.otwock-ligamtb.com/osieck.htm

Posted: 10 Jun 2007 05:54
by vigil
kilka zachęcających opisów trasy przed dzisiejszym maratonem:

4. 1605 m początek i koniec rundy. Tu usytuowany będzie punkt medyczny i sędziowski. Początek wsi z drogi asfaltowej za znakami drogowymi skręcamy w prawo. POCZĄTEK WALKI Z PIACHEM.

16. 5201 m mijamy karłowate sosny Banksa (piach) i przecinamy drogę - po prawej dzikie wysypisko śmieci

31. 14909 m skręcamy w lewo UWAGA!!! woda, błoto i komary

zachęcające, nieprawdaż?

Posted: 10 Jun 2007 16:42
by vigil
głupio może ciągnąć ten wątek - sami oceńcie. Ale jak jakie zawody w okolicy to informuję i staram się startnąć. Pewno, że za 10 cm kiełbę 40 pln to sporo- no ale są i inne koszta, a sponsorzy nie rychliwi (na mazowii bardziej - tam na bufecie masz 0,5 l isostara a tu palstikos-szklankos z wodos o nieznanos poweniencjos!). Ale do tzw rzeczy - trasa była... trudna - dużo single tracków gdzie nikogo nie objedziesz i się snujesz za, dużo błota - to ew będzie widać na focie gdy dojechałem na alleya, błota przez które musisz pchać rower, dużo jazdy po byle-czym - trawy, piachy, korzenie, namokniete ścieżynki - jak to mój kolo Piotrek Dymus - a wydymał na 7 miejsce! - rzekł - trasa jak na NASZYCH rajdach tj adventure races. Tyle relacyj. Aha 33- ci na 73 a w wiekowej to potem powiem - może nawet pudło :D ale na alleya spieszyłem i porzuciłem temat!

Posted: 23 Sep 2007 14:39
by dzidek
No i zaliczony maraton w Karczewie(wiu). Startowali Vigil (32 open, 4 M4) i Hak (29 open, 3 M4). Fotografował przeziębiony MR - Dzięki! :D
Za tydzień Jabłonna - ale o tym w innym wątku.

To pisałem Ja - Hak

Posted: 23 Sep 2007 15:15
by Kruszyna
Haha! Ja miałem drugie miejsce w kategorii M0 tylko dlatego ze było nas dwóch :D

Posted: 23 Sep 2007 18:47
by vigil
trzeba przyznac, ze ciezko znalezc haka na haka, nijak nie szlo go dogonic, mily trening i super pogoda. Nastepna edycja 7.10 regut. Dzieki haku za wspolna jazde (tj dojazd do startu ostrego i z mety na rynek :) - moc masz niebywala :brawo:

Posted: 23 Sep 2007 18:59
by Arkadyj
Mialem sie z wami wybrac, ale ze wczoraj z Carlozem troche pojezdzilismy oraz ze nie mialem przedniego hamulca wolalem odpuscic i wybrac sie na szose.
Gratuluje miejsc, widzialem Cie Hak okolo 16 gdy wracales do domu. W reku trzymales reklamowke - zapewne z nagrodami za 3 miejsce :-)