Page 2 of 2
Posted: 01 Dec 2007 21:39
by vigil
z wami to watki tworzyc... o 9:30 rower, o 15:00 basen, o 17:00 lodowisko potem tylko sauna i impreza...a co do watku glownego to z carlozem zdzwaniamy sie o 9:00 i wygladamy przez okno, poki co pogoda pod samobojczym psem przebiegajacym miedzy samochodami przez ulice (dzis mialem 2 takie przypadki). goog night.
Posted: 01 Dec 2007 22:59
by pokrzewka
Królową Śniegu - złą, okrutną i zimną? chyba nie
ale mogę obiecać, że nauczę się napompować rower

Posted: 02 Dec 2007 08:01
by carloz
Ja jadę, Vigil chyba śpi....

Posted: 02 Dec 2007 12:39
by carloz
Vigil jednak wstał
Zmeczony, bo zmieczony.. ale był
A Dzidek znowu dał ciała...
Trasa b.rzyjemna ruch prawie zerowy, pogoda była tez spoko, troche przepraw prze "twarde"

dukty leśne, powrót od bunkrów z Dziadkiem wracającym z treningu. w sumie 80km, avg 24,3 km/h
tylko nas dwóch zostało do jazdy.... a szkoda
Posted: 02 Dec 2007 13:47
by dzidek
kurcze... następnym razem nic nie będę pisał żeby potem nie było

Schodzę rano do piwnicy patrze a tu kapeć... szybka wymiana ale niestety jak przyjechałem do parku nikogo nie było :/
Posted: 02 Dec 2007 14:22
by carloz
Dobra,dobra ... a telefonu to nie ma
Dzwoniłem dwa razy...
Posted: 02 Dec 2007 14:32
by dzidek
mam telefon ale jak na biku jadę to nie odbieram bo bym się zabił

Carloz o której ruszyliście?
Posted: 02 Dec 2007 15:27
by carloz
9.40, było trzeba dzwonic to bysmy poczekali