Page 2 of 6

Posted: 02 Dec 2007 12:31
by behem0th
no a w czasie deszczow to bedzie nawet chlodzenie ciecza ;)

Posted: 05 Dec 2007 07:42
by vigil
przypominam leo, ze dzis sroda. przypominam behe o zalecanej rejestracji. a jak na to wszystko zapatruje sie sport dajrektor :?: poki co na trasie rowerowej jest 27 osob (w tym 2 kobiety), na pieszej 53, a na laczonej 3.

Posted: 05 Dec 2007 08:02
by hak
Nie da rady :evil: Mam młyn w pracy i w sobotę będę musiał ludzi poganiać coby się w nim koło kręciło - psia kość! (to już drugi raz dzisiaj-ale się grudzień zapowiada :( )

Życzę jasnej księżycowej i bezdeszczowej nocy!

Posted: 05 Dec 2007 08:33
by behe bez log
ja tam juz na liscie zarejestrowany i zaplacony...

Posted: 05 Dec 2007 15:39
by vigil
co slepemu po oczach...(lub w noc masakry, bez ksiezyca i gwiazd i bez oswietlenia) a jak tam twoje morale leo?

Posted: 05 Dec 2007 17:29
by leoheart
vigil wrote: a jak tam twoje morale leo?
marnie
ja odpadam :oops:
z różnych względów :?

Posted: 05 Dec 2007 19:05
by Kacha
leoheart wrote: ja odpadam :oops:
widzisz Leo, narzekasz na stagnację a sam rezygnujesz z zawodów rowerowych, na które zresztą paru ogrów (dwóch) się wybiera. :? :wink:

Posted: 10 Dec 2007 17:09
by leoheart
to w końcu kto jedzie?Behe, Vigil i Bartek?jak wygląda logistyka tj transport i kwatery? czy kwestia wyjazdu jest otwarta?tj czy decyzje można podjąć np w czwartek?
ps.wyłoniły sie pewne możliwości :P

Posted: 10 Dec 2007 20:35
by vigil
logistyka jest taka:
WYPOSAŻENIE OBOWIĄZKOWE ZAWODNIKÓW:
Trasa Rowerowa:
- folia NRC,
- kompas,
- sprawny technicznie rower,
- oświetlenie przednie i tylne roweru,
- telefon komórkowy.
DOJAZD:
- start z otwocka w sobote 6-7 rano, dojazd miedszyrzec 12-13, rejestracja. start 16:30, meta 7:30 w niedziele. kima do 12 (zamkniecie bazy) powrot do otwocka na 18:00

decyzje co do wyjazdu mozna podjac w czwartek tylko trzeba wtedy wrzucic rowery na dach (porzyczyc od haka szyne lub 2 do zlapania za widelec etc.) bo tak to wrzucamy do srodka. bartek ma start w sobote rano wiec bedzie jechal w piatek pewno wczesnym popoludniem

Posted: 10 Dec 2007 20:41
by leoheart
czyli rozumiem że bez noclegów
jedziesz Ty i Behe?
cóż do czwartku sie zdecyduję, w razie czego mam szynę albo i dwie(sorry ale za ramę)
pożyczyłbym samochód od małżonki i wtedy może zmieścilibyśmy sie do środka ale trochę strach bo nie mam zimowych opon a chyba będzie sypało :P
decyzja po próbie terenowej w środę :)

Posted: 10 Dec 2007 20:47
by vigil
pogadamy do 19:00 pracuje wiec cierpliwosci :) jak by co

Posted: 11 Dec 2007 08:34
by BartekJ
Jadę w piątek rano. Jakby wam się rowery nie mieściły, to mogę cośtam wrzucić do siebie do tyłu.
Kurcze, w niedzielę zamykają bazę o 12? To kiedy się wyspać? W te 4.5h między 7:30 a 12? Kaszana. Całe szczęście, że pewnie nie starczy mi pary na całe 24h :)

Posted: 12 Dec 2007 17:57
by behem0th
no, zapowiada sie ciekawie, w piatek ostry zjazd temperatury w dol..:D

Posted: 12 Dec 2007 20:07
by Arkadyj
Przynajmniej jest szansa ze blota nie bedziecie mieli :-)

Posted: 14 Dec 2007 17:45
by carloz
Panowie - jasnych ciemności, miękiego śniegu, twardych dup, czytelnych map - POWODZENIA :lol:

Posted: 14 Dec 2007 18:33
by vigil
dzienx, spoko sie pije browar, sie mentalnie przygotowuje 8)

Posted: 15 Dec 2007 23:04
by leoheart
http://masakra.webpark.pl/relacje/nazywo.htm

15-12-2007 16:40
32 zawodników wystartowało na j trasie rowerowej Nocnej Masakry 2007!

Posted: 16 Dec 2007 12:57
by carloz
:brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo:

Chłopaki są exequo na 4 miejscu, zaliczyli 9pkt z czasem 13h45min :!:

Tylko dlaczego mając jeszcze 1h15min nie atakowaliście 10 :?: :twisted:

Wyrazy uznania - szacunek :lol:

Posted: 16 Dec 2007 13:33
by Kacha
po prostu są .... MASAKRYCZNIE DOBRZY :D


:piwo:

Posted: 16 Dec 2007 14:38
by behem0th
łoj, ciezki to teren byl, od cholery kocich lbow, na ktorych moj rower i osprzet mial ochote sie rozczlonkowac. gdyby nie mroz ktory zmrozil, to w ogole bylby hardkor. drogi gruntowe to w wiekszosci podloze gliniaste.
nie zaatakowalismy kolejnego PK poniewaz nie wiadomo bylo po czym bedziemy wracac, na mapie tak samo oznaczano asfalt jak i kocie lby, dodatkowo najblizszy punkt nie byl oczywisty, tzn. mocno schowany w lesie, na cyplu jeziora bez drogi dojazdowej zaznaczonej na mapie. warto dodac ze punkty na masakrze w 90% sa poukrywane, tzn. musisz dojechac w odpowiednie miejsce, zejsc z roweru i troche pokrecic sie po okolicy... taka dodatkowa rozrywka.. ;)