Page 2 of 2

Posted: 20 Aug 2006 15:31
by leoheart
gosc wrote:rower jak rower..ale tyłeczek to masz zajebisty:)
hm ciekawa opinia,nie bardzo zrozumiałem do kogo sie odnosi i ciekawe kto ją wyglasza? :?

Posted: 20 Aug 2006 16:15
by Shonsu
no jak to do kogo? do chłopaka ze zdjęcia ;]

Posted: 20 Aug 2006 16:20
by leoheart
hm...no tak
ps.zupełnie nie wiem po co odwiedzam ten topic

Posted: 20 Aug 2006 16:22
by Shonsu
Z nudów? ;> ps. może kawa w m^2? ;>

Posted: 21 Aug 2006 07:00
by Pantofel
W sumie, to powiem wam, że zdarza mi się nie zapinać. I nikt mnie nie ojebał (nigdy, nawet z Pelikana).
Kiedy wlamali sie do piwnicy, rowery zostawili w spokoju, tylko wino wyniesli.

Posted: 23 Aug 2006 18:37
by Daniel
szkoda rowerka...osprzęcik zajebisty no szkoda bywam w okolicach janek więc może jak będe widział..... to cos wspomne

Posted: 24 Aug 2006 21:18
by S.W.A.T
Rower niemoze sie juz nawet czuc bezpiecznie dobrze przypiety
Moj znajomy zostawil rower pod kosciolem i w czasie mszy ktos mu buchnal v-braki