Page 2 of 2
Posted: 20 Jun 2006 07:24
by Chiste bez loga
komarr wrote:wg mnie pierwszego dnia powinno się większą częśc dystansu przejechać, drugiego dnia będziesz czuł ręce i "dolną" część ciała...
To ja sie tera "powymandrzam jeden z drugiem", bo swieżo po wycieczce jestem.
Nie, ta taktyka nie jest dobra. Pierwszy dzien jest na rozgrzewkę i delikatne kręcenie. Jasne, ze ma sie niby najwięcej siły pierwszego dnia, żwir miło pod oponami chrzęści, ale to złudne jest. Znaczy się, dupa i nadgarstki będą bolały i tak drugiego dnia, ale lepiej kręci się po rozgrzewce niz po "zarżnięciu".
Chyba że ktos jest przed wyjazdem "rozjeżdzony", bo wtedy to i tak nie ma różnicy.
P.S.
O tym, ile przejedziecie pierwszego a ile drugiego dnia, zadecyduje i tak miejsce noclegu.
Posted: 24 Jun 2006 22:04
by niemed
Bujałem się dwukrotnie do Częstochowy (z Falenicy).
Trasa jest komfortowa, na dwa dni. Najlepszym miejscem na nocleg jest Nowe Miasto na Pilicą (pole namiotowe nad rzeką).
Otwock-G.Kalwaria-Linin-Machcin-Wola Chynowska-Budziszyn-Franciszków-Jasieniec-Łychowska Wola-Daltrozów-Promna-Białobrzegi-Nowe Miasto (albo Wyśmierzyce- Przysucha też dobrze się jedzie dużo lasów)- Końskie - Przedbórz - Wielgomłyny (jechałem też przez radomosko ale nocą, tam b. dobra droga ale na noc)- Sinica- Żytno - itd.
Jechałem różnymi drogami i obojętnie jaką trasę sobie wytyczysz najgorsze ( w obie strony) jest pierwsze i ostatnie 30km)
Poza tym trasa jest przyjemna.
Powodzenia.
Posted: 25 Jun 2006 03:01
by spider
NIEMED Jak bedziesz dydponował czasem zapraszamy do wspólnej wyprawy!!
Posted: 25 Jun 2006 09:12
by niemed
Jak już będziesz znał termin dak znać na forum, moze skorzystam z zaproszenia:-)