Harpagan pazdziernikowy..
Moderators: Creeping Death, Edi, chmiel, BartekJ
no juz mi sie tak nie podlizujcie, bo nowych rowerow i tak nie dostaniecie:)
faktycznie ciezko bylo jechac z tymi zakwami, ale to wszystko na wlasne zyczenie. zabralem taka tandete i musialem odpokutowac.
aha, i dla informacji powiem, ze wcale nie jestem taki jakim mnie na tym portalu maluja. ci co mieli ze mna do czynienia przez ostatnie 3 dni moga powiedziec cos na ten temat. napewno dalem im sie we znaki, za co najmocniej przepraszam, taki juz mam charakter.
faktycznie ciezko bylo jechac z tymi zakwami, ale to wszystko na wlasne zyczenie. zabralem taka tandete i musialem odpokutowac.
aha, i dla informacji powiem, ze wcale nie jestem taki jakim mnie na tym portalu maluja. ci co mieli ze mna do czynienia przez ostatnie 3 dni moga powiedziec cos na ten temat. napewno dalem im sie we znaki, za co najmocniej przepraszam, taki juz mam charakter.
- Jacq
- Mam zdecydowanie za duzo czasu...
- Posts: 1213
- Joined: 02 Oct 2004 19:26
- Location: Józefów/Otwock
No to są wstępne wyniki H'30:
Miejsca:
45 - Brothers
(gratulacje - pierwsza 50)
75 - Jacq
79 - Grzesiek (tu będzie też Rysiek prawdopodobnie)
95 - Matildae i Leo
97 - Behem
112 - tymczasowo Rysiek (trzeba zglosic reklamacje w ciagu 7 dni)
118 - Popeye
Z innych informacji:
Wystartowało 219 osób w Trasie Rowerowej.
Z tego 23 nieklasyfikowane oraz 5 osób z ujemną
liczbą punktów wagowych (rekordzista mial -99
).
Całą trasę przejechalo 2 rowerzystów.. obydwaj na
mecie byli przed godziną 18
(to chyba Ci co Brothers mowili o nich, że ciągnęli
45km/h pod górę i pod wiatr
)
To tyle z porannych wiadomości.
Pozdrawiam
Miejsca:
45 - Brothers

75 - Jacq
79 - Grzesiek (tu będzie też Rysiek prawdopodobnie)
95 - Matildae i Leo
97 - Behem
112 - tymczasowo Rysiek (trzeba zglosic reklamacje w ciagu 7 dni)
118 - Popeye
Z innych informacji:
Wystartowało 219 osób w Trasie Rowerowej.
Z tego 23 nieklasyfikowane oraz 5 osób z ujemną
liczbą punktów wagowych (rekordzista mial -99

Całą trasę przejechalo 2 rowerzystów.. obydwaj na
mecie byli przed godziną 18

(to chyba Ci co Brothers mowili o nich, że ciągnęli
45km/h pod górę i pod wiatr

To tyle z porannych wiadomości.
Pozdrawiam
Studia to nie gra w chińczyka, nie chodzi o to kto skończy pierwszyStrz. wrote:Ja w sobote mialam znow 12 h zajec na moim 7 roku studiów


Gratulacje.Jacq wrote:No to są wstępne wyniki H'30:
Taa, na H28 mijała mnie grupka przyszłych harpaganów. Po wertepach ciągnęli chyba dobrze ponad 30km/h. Mało mnie podmuch do rowu nie wrzuciłJacq wrote:Całą trasę przejechalo 2 rowerzystów.. obydwaj na
mecie byli przed godziną 18
(to chyba Ci co Brothers mowili o nich, że ciągnęli
45km/h pod górę i pod wiatr)


A rowery jak cielęta leżą nad brzegami rzek
- różowy łokieć
- Buszujacy w forum
- Posts: 618
- Joined: 22 May 2005 12:40
- Location: Radiówek
- Contact:
Wreszcie dowloklem sie do komputera wiec przy okazji napisze cos od siebie.
Przejechalismy z Rychem 159 km, jak dla mnie kosmos. Nie spodziewalem sie tego, gdyz byly momenty kiedy mielismy serdecznie dosc, szczegolnie wtedy gdy okazalo sie ze jestesmy poza mapa. Kryzys mielismy powazny,ale........... dalismy rade. Zrobilismy sobie dluzsza przerwe po ktorej odzylismy. Na kolejne kilometry (ok 70) ruszylismy z niesamowita energia(zastanawiam sie caly czas skad sie wziela
), do samej mety gnalismy jak prawdziwe harpagany.
ps mialem racje jesli chodzi o kibioli, byli to ( sympatycy ?) lks lodz wracajacy z meczu z lechia gdansk
Przejechalismy z Rychem 159 km, jak dla mnie kosmos. Nie spodziewalem sie tego, gdyz byly momenty kiedy mielismy serdecznie dosc, szczegolnie wtedy gdy okazalo sie ze jestesmy poza mapa. Kryzys mielismy powazny,ale........... dalismy rade. Zrobilismy sobie dluzsza przerwe po ktorej odzylismy. Na kolejne kilometry (ok 70) ruszylismy z niesamowita energia(zastanawiam sie caly czas skad sie wziela

ps mialem racje jesli chodzi o kibioli, byli to ( sympatycy ?) lks lodz wracajacy z meczu z lechia gdansk
personal best: 304 km
zachęcamMR bez loga wrote:Muszę przyznać, że czytając Wasze posty zostałem zachęcony do udziału w następnych Harpaganach


poza tym gdy Transcarpatia juz zaliczona a jej koszty rosną niebotycznie,trzydniowy wypad na Harpa za circa 150pln, gdzie zabawa jest przednia,nawet lepsza niz w naszych relacjach

